Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Choroby > Ewa Bem usłyszała diagnozę. „Przyjmuję chemię”
Marta Uler
Marta Uler 26.06.2025 15:00

Ewa Bem usłyszała diagnozę. „Przyjmuję chemię”

Ewa Bem
Artystka walczy z ciężką chorobą. Fot. KAPIF

Pierwsza dama polskiego jazzu, której piosenki, jak „Podaruj mi trochę słońca”, czy „Wyszłam za mąż, zaraz wracam” śpiewała cała Polska, prywatnie zmaga się ogromnymi problemami. W 2017 r. jej ukochana córka Pamela zmarła na glejaka. 

W ubiegłym roku artystka pożegnała męża, który odszedł w ciągu 6 tygodni od diagnozy, sama też walczy z poważną chorobą. W wywiadzie dla „Świata gwiazd” wyznała, że przyjmuje chemię.
 

  • Ewa Bem straciła córkę i męża w odstępie kilku lat
     
  • W styczniu 2024 zmarł jej partner życiowy, Ryszard Sibilski
     
  • Artystka wyznała, że walczy z rakiem jajnika w IV stadium i nadal przyjmuje chemię

Pożegnała już dziecko i męża

Ewa Bem to jedna z najbardziej cenionych artystek w Polsce. Od lat zachwyca publiczność głosem i charyzmatyczną osobowością. Choć na scenie odnosiła sukcesy, jej życie prywatne naznaczone jest głębokim cierpieniem. W 2017 roku zmarła jej córka Pamela, która miała zaledwie 39 lat. Lekarze zdiagnozowali u niej glejaka – bardzo agresywny nowotwór mózgu. Młoda kobieta osierociła dwójkę małych dzieci, wówczas miały 2 i 4 latka.

To był dla mnie koniec świata. Patrzyłam, jak moja córka gaśnie i nic nie mogłam zrobić. Człowiek chce krzyczeć, a nie ma głosu – wspominała artystka po jej śmierci.

To była ogromna strata, po której długo nie potrafiła się podnieść. W rozmowie z Twoim Stylem powiedziała:

Przez dwa lata od jej odejścia udawałam, że żyję. Przepychałam dzień za dnem. (...) Aż zrozumiałam, że świat istnieje, życie toczy się dalej, tylko już bez niej. Wciąż było trudno, choć już inaczej. Nie mogłam słuchać muzyki, oglądać telewizji, czytać książek, nawet nie gotowałam. (…) Czułam się tak, jakbym chodziła po linie zawieszonej między życiem i nieżyciem. Chwilami myślałam, że fajnie byłoby spaść, bo mogłabym być znów z Pamelą.

W życiu Ewy Bem pozostały już tylko mąż Ryszard i druga córka, Gabriela. Niestety, jak się okazało – na kolejną tragedię nie trzeba było długo czekać.

Przeczytaj też: Gwiazda "M jak Miłość" walczy o życie. Wróciła groźna choroba. Jest wiele powikłań

Dlaczego sięgamy po substancje psychoaktywne? Psycholożka: „Czasem to eksperyment, a czasem ucieczka” GIF wycofuje popularny lek. Realne zagrożenie dla zdrowia

W styczniu 2024 odszedł Ryszard Sibilski

Z mężem, Ryszardem Sibilskiem, tworzyli zgrany duet od ponad 40 lat. Ich relacja była silna, pełna miłości, zrozumienia i wspólnej pasji. Dlatego jego nagła śmierć w styczniu 2024 roku była dla artystki ciosem, który do dziś trudno jej przyjąć.

To był okres, w którym ja wychodziłam z bardzo ciężkiej choroby. Można powiedzieć, tak jak to mówią, uciekłam spod łopaty. Wszelkie prognozy i projekcje w wyobraźni dotyczyły mnie. Że ja zostawię Dindiego i Dindi sobie będzie musiał radzić. Natomiast to przyszło z jego chorobą, która się rozwinęła w trybie makabrycznym. W sześć tygodni zabrała absolutnie wydawałoby się zdrowego, przebadanego od góry do dołu, dbającego o siebie, niepalącego, niepijącego, no wspaniałego chłopaka – wyznała Ewa Bem w rozmowie z „Światem Gwiazd”.

Początkowo pokładali nadzieję w nowoczesnym leczeniu. Niestety, nowotwór okazał się silniejszy. Artystka do dziś nie może się pogodzić z jego stratą.

Trochę nam dawali nadziei, że jakaś nowa metoda, że coś. Myśmy w to poszli, Dindi też w to poszedł, wierzył. Ale to się nie udało. Przyznam szczerze, że to było dla mnie tak nieprawdopodobne, tak szokujące, że to wszystko mi się w głowie jeszcze nie mieści – dodała.

Przeczytaj też: To najbardziej zabójczy nowotwór w Polsce. Lekarz wyjaśnia, dlaczego

Artystka walczy z nowotworem

Ewa Bem także zmaga się z rakiem. Zaczęło się nagle – zasłabła na scenie i trafiła do szpitala. Lekarze byli zaskoczeni rozległą infekcją płuc, a dalsze badania wykazały obecność komórek rakowych.

Zabrano mnie zaraz do szpitala, nie wiedziałam o co chodzi. Z tego się rozwinęła ciężka choroba płuc. Lekarz mi powiedział, że nie rozumie, jak to się stało, że ja nie miałam jednego płuca. A w dodatku oni znaleźli w płucach tkanki rakowe. Okazało się, że mam czwartego stopnia nowotwór jajników, ni stąd ni zowąd – powiedziała artystka.

Diagnoza była dla niej szokiem, tym większym że jeszcze niedawno przeszła rutynowe badania.

Ja byłam osobą zawsze taką sumienną w badaniach i jak słyszę te nawoływania: "Dziewczyny, badajcie się", to czasami mnie szlag trafia, bo naprawdę trudno sobie wyobrazić pacjentkę bardziej subordynowaną, niż ja nią byłam. A jednak to mnie trafiło. Świeżo zresztą po badaniu byłam. W tej chwili jestem w remisji, ale przyjmuję chemię w dalszym ciągu.

Przeczytaj też: Nadzieja dla chorych na raka jajnika. Nowe leczenie niczym „koń trojański”

Zakrzepica nie tylko w nogach. Niebezpieczny zakrzep możesz mieć w mózgu
Zakrzepica nie tylko w nogach
Śmiertelny zakrzep w mózgu
Zakrzepica kojarzy się głównie z bólem i obrzękiem łydek. Tymczasem skrzepy krwi mogą pojawić się także w jamie brzusznej, szyi, a nawet w mózgu – i być równie, a czasem bardziej niebezpieczne. Oto co warto wiedzieć o mniej oczywistych lokalizacjach zakrzepów i ich objawach. Zakrzepica może rozwijać się nie tylko w nogach, ale także w brzuchu, szyi czy mózgu, dając nietypowe objawy Zakrzepica zatok żylnych mózgu to rzadka, ale bardzo groźna forma udaru, wymagająca natychmiastowej diagnostyki Ryzyko zakrzepicy wzrasta m.in. podczas długich podróży, unieruchomienia, chorób przewlekłych i stosowania antykoncepcji hormonalnej Profilaktyka – ruch, nawodnienie i świadomość objawów – może uratować życie
Czytaj dalej
Turystyka stomatologiczna w Polsce kwitnie. Przyjeżdżają z całego świata
Turystyka stomatologiczna
Do Polski na leczenie zębów
Leczenie stomatologiczne w Polsce jest bardzo mocno sprywatyzowane. Do placówek, które mają podpisane kontrakty z NFZ, zazwyczaj udajemy się na rutynowe kontrole, higienizację czy wyrywanie zębów. W przypadku bardziej skomplikowanego leczenia zwykle korzystamy z usług prywatnych. Do takich gabinetów chętnie przyjeżdżają też osoby mieszkające za granicą. Leczenie stomatologiczne w Polsce odbywa się głównie prywatnie Do polskich dentystów przyjeżdżają pacjenci z Europy, USA i Australii Nawet z kosztami podróży leczenie w Polsce bywa tańsze i lepsze Polska konkuruje z innymi krajami turystyki medycznej, jak Węgry czy Turcja
Czytaj dalej