Krosno. Rozpędzony samochód wjechał w tłum ludzi. 4 osoby w stanie ciężkim

Prawdziwa tragedia rozegrała się wczoraj (25 maja) na lotnisku w Krośnie. Rozpędzony samochód wjechał w grupę ludzi. Ucierpiało co najmniej 18 osób, w tym kilkuletnie dziecko i dwoje nastolatków. Cztery osoby trafiły do szpitala w ciężkim stanie. Sprawą zajęła się prokuratura.
Koszmarna niedziela w Krośnie
Policja pod nadzorem prokuratury ustala szczegóły dotyczące tragicznego wypadku, do którego doszło w niedzielę koło południa podczas wyścigu na ¼ mili, organizowanego w ramach King of Poland Drag Race Cup.
Nagranie ze zdarzenia jest druzgocące. Widać na nim, jak kierowca traci panowanie nad samochodem, rozpędzone BMW wypada z toru i z impetem uderza w grupę widzów. Lekkie barierki między torem a publicznością nie stanowiły praktycznie żadnego zabezpieczenia. Całą siłę uderzenia przejęły ciała ofiar, w tym obserwujących wyścig dzieci.
Bilans masowego wypadku
Zgłoszenie o masowym wypadku na terenie krośnieńskiego lotniska wpłynęło ok. 12.30. Na miejsce natychmiast zadysponowano służby ratunkowe. W akcji brało udział łącznie ok. 30 strażaków, 11 karetek oraz trzy śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Sanoka, Lublina i Kielc.
Przeczytaj też: Dzwonić na 112 czy 999? To sprawa życia i śmierci
Ze wstępnych informacji wynika, że w wypadku poszkodowanych zostało łącznie 18 osób, z czego 14 wymagało natychmiastowego udzielenia specjalistycznej pomocy. Aktualnie mówi się o czterech osobach w stanie ciężkim. Na tę chwilę nie mamy informacji o ofiarach śmiertelnych.
Jak przekazał rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krośnie kom. Paweł Buczyński, liczba poszkodowanych może się zmienić: Część osób, która na miejscu nie wymagała pomocy medycznej, po powrocie do domu, jednak zgłasza się do placówek medycznych.

Kto zawinił tragedii?
Policja zatrzymała 27-letniego kierowcę BMW. Wiemy już, że w chwili wypadku był trzeźwy. Do dalszych badań pobrano próbkę krwi, w celu ustalenia, czy nie był on pod wpływem żadnych innych substancji psychoaktywnych.
Przeczytaj: Badania toksykologiczne – na czym polega badanie i co może wykryć
Podczas gdy policja bada sprawę, kolejne organizacje motoryzacyjne ostro odcinają się od Amazing Events - organizatora wyścigu Moto Show Poland. Na oficjalnej stronie wydarzenia wciąż nie pojawiło się żadne oświadczenie, natomiast wciąż jest tam post promujący imprezę w Krośnie:
Szykujcie się na takie atrakcje w Krośnie! Pokaz wyścigów na 1/4 mili, wystawa car audio, wystawy klasyków, super carów i motocykli, aut amerykańskich, tuning show, strefa food trucków, strefa dla dzieci, loty widokowe helikopterami! Zapraszamy od 9:30 na lotniskow w Krośnie!
Organizator zadbał o zabezpieczenia – swoich interesów
W komentarzach na mediach społecznościowych pojawiają się zarzuty pod adresem organizatorów. Komentujący zwracają uwagę na słabe zabezpieczenia:
Brak organizacji od samego początku, a potem to już sami wiecie. Kto był i przeżył ten wie
(…) byłem na ponad 100 różnych imprezach i takie barierki to pod koncerty są dobre
Dramat jak można dać takie barierki pod tego typu impre
Chociaż organizatorzy imprezy w Krośnie nie postarali się zbyt mocno o zabezpieczenia dla widzów, musieli wiedzieć o ryzyku. Najlepiej świadczą o tym bulwersujące zapisy w regulaminie wydarzenia.
Przeczytaj też: Koszmarny wypadek w Małopolsce. 10-latek zginął w drodze ze szkoły
Jak się okazuje, wg regulaminu kupując bilet, uczestnik „zrzeka się wszelkich praw do wszczęcia kroków sądowych lub występowania z regresem przeciwko organizatorom, sponsorom, innym uczestnikom, organom władzy, właścicielom i zarządcom terenów, a także wszelkim i wszystkim osobom powiązanych z organizacją zawodów”.
Co więcej, regulamin wskazuje, że kierowcy i widzowie biorą udział w imprezie „dobrowolnie i na własną odpowiedzialność”, „organizator nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie urazy, których uczestnicy mogli doznać podczas trwania zawodów”.
Czy taki regulamin faktycznie zwalnia organizatorów z odpowiedzialności? Niekoniecznie. Polskie prawo często uznaje klauzule całkowicie wykluczające odpowiedzialność organizatora za nieważne. Zwłaszcza kiedy do tragedii dochodzi z powodu rażącego niedbalstwa.
































