Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Profilaktyka > Nigdy nie kładź tu szczoteczki do zębów
Ewa Basińska
Ewa Basińska 25.12.2025 15:25

Nigdy nie kładź tu szczoteczki do zębów

Nigdy nie kładź tu szczoteczki do zębów
Fot. Canva/@annasubbotina

Potrafimy drukować organy na drukarkach 3D, przeszczepiać organy i latać w kosmos, a nie potrafimy prawidłowo myć zębów. Do tego, w co trudno uwierzyć w XXI, jak mówi prof. Dorota Olczak-Kowalczyk w Polsce wciąż są ludzie, którzy nie mają szczoteczki do zębów i nie słyszeli o nici dentystycznej. Wielu z nas nie wie też, że przechowywanie szczoteczki do zębów w tym samym pomieszczeniu, co toaleta może szkodzić zębom. 

  • Próchnica dotyka aż 40% trzylatków i prawie wszystkich 18-latków, co wynika m.in. z faktu, że niemal 4 miliony Polaków nie używa szczoteczki do zębów, a 800 tys. w ogóle jej nie posiada
  • Szczoteczki do zębów należy przechowywać z dala od toalety (najlepiej w zamkniętej szafce), ponieważ podczas spłukiwania wody unoszące się mikroorganizmy osiadają na ich włóknach
  • Skuteczne mycie wymaga użycia nici dentystycznej przed szczotkowaniem, niepłukania ust wodą po myciu (by fluor mógł działać) oraz unikania jedzenia i picia po wieczornym zabiegu

Co się dzieje gdy nie myjesz zębów?

Jama ustna to jeden z najbardziej zamieszkanych ekosystemów w ludzkim ciele. Żyją tu tysiące gatunków bakterii, wirusów i grzybów. W idealnym środowisku panuje między nimi równowaga, którą specjaliści nazywają eubiozą. Problem zaczyna się, gdy przestajemy myć zęby.

– Wystarczy niewystarczająca higiena jamy ustnej, by doszło do rozwoju bakterii chorobotwórczych – tłumaczy prof. Dorota Olczak-Kowalczyk, kierownik Zakładu Stomatologii Dziecięcej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, konsultant krajowa w dziedzinie stomatologii dziecięcej, prezes Polskiego Towarzystwa Stomatologii Dziecięcej.

Na powierzchni zębów odkłada się płytka bakteryjna. Miękka, lepka warstwa, której nie widać gołym okiem. To właśnie ona jest punktem wyjścia do próchnicy i chorób dziąseł. Bakterie żywią się cukrami z naszej diety i produkują kwasy, które powoli, ale regularnie rozpuszczają szkliwo. Na tym etapie nic jeszcze nie boli, płytki nazębnej nie widać… Dlatego tak łatwo uchwycić moment, gdy coś złego zaczyna się dziać.  

Próchnica to najdroższa choroba przewlekła

W potocznym myśleniu próchnica to mały ubytek, który „da się zaplombować”. Tymczasem to jedna z najczęściej występujących chorób przewlekłych na świecie. Jednocześnie jedna z najbardziej bagatelizowanych.

– Próchnica to jedna z najczęściej występujących i najdroższych w leczeniu chorób przewlekłych na świecie. W Polsce przybrała rozmiar epidemii. Aż 40% trzylatków ma ubytki próchnicowe! Wśród młodzieży w wieku 18–19 lat niemal każdy ma za sobą leczenie próchnicy – alarmuje ekspertka.

Gdy zębów się nie myje, szkliwo traci minerały, staje się porowate i podatne na uszkodzenia. Pojawiają się mikroubytki, niewidoczne na pierwszy rzut oka. Potem przychodzi nadwrażliwość, stan zapalny miazgi, ból. W najgorszym scenariuszu ząb trzeba usunąć. 

Dlaczego trzeba usuwać kamień z zębów?

Nieusuwana płytka bakteryjna prowadzi nie tylko do rozwoju próchnicy, ale także do zapalenia dziąseł. Krwawienie przy myciu (jeśli w ogóle ktoś te zęby myje), obrzęk, nieprzyjemny zapach z ust. Z czasem stan zapalny schodzi głębiej, czyli do przyzębia. Zęby zaczynają się ruszać i w końcu wypadać. Ale to nie wszystkie skutki niemycia zębów. Brak higieny wprowadza chaos w mikrobiomie jamy ustnej, który ma swoje konsekwencje.

- Nieprawidłowy mikrobiom w jamie ustnej to nie tylko problem zębów i dziąseł. Drobnoustroje przedostają się do krwi, wnikają w śluzówki, wpływają na układ immunologiczny. W efekcie wzrasta ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, zaburzeń metabolicznych, a nawet przedwczesnego porodu. Dziś doskonale wiemy, że nieleczony ząb może mieć tragiczne konsekwencje. Jama ustna nie jest oddzielnym bytem, to część przewodu pokarmowego, który wpływa na wszystko, co dzieje się w organizmie – wyjaśnia prof. Olczak-Kowalczyk.

Dla niektórych szczoteczka jest luksusem

Czasem mówi się, że coś jest tak oczywiste jak mycie zębów. Otóż, nie jest to tak oczywiste, o czym świadczą zatrważające statystyki. 

- W Polsce wciąż są ludzie, którzy nie mają szczoteczki do zębów i nie słyszeli o nici dentystycznej. Ogromna liczba osób nie zna też prawidłowej techniki szczotkowania. Nie są to pojedyncze przypadki, lecz zjawisko powszechne – mówi prof. Olczak-Kowalczyk.

Według danych Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego aż 800 tys. osób w Polsce nie posiada własnej szczoteczki do zębów, a niemal 4 miliony przyznaje, że w ogóle jej nie używa. Dodatkowo w internecie pojawiają się mody na „naturalne pielęgnowanie zębów”, co zwykle oznacza używanie nie szczoteczki do zębów i pasty z fluorem, ale wykorzystanie innych metod. Niedawno popularne było używanie miswaka, patyczka wykorzystywanego od stuleci w Azji i Afryce, co jest krytykowane przez dentystów. Wybielanie szkliwa za pomocą sody lub innych środków ściernych również nie znajduje aprobaty u specjalistów. Jak zatem myć zęby, by je wymyć?

 Jak myć zęby?

Konsultant krajowa w dziedzinie stomatologii dziecięcej ma prosty przepis na zdrowy uśmiech, nie tylko dla dzieci, ale też dla dorosłych. Radzi, jak myć zęby

- Przede wszystkim – systematycznie. Mycie zębów dwa razy dziennie to absolutne minimum, ale nie chodzi tylko o częstotliwość, lecz o jakość. Najpierw oczyszczamy przestrzenie międzyzębowe za pomocą nici dentystycznej, a dopiero potem szczoteczki i pasty. Każdy ząb powinien być wyszczotkowany oddzielnie, z każdej strony. Zaleca się trzymanie szczoteczki pod kątem 45 stopni – częściowo na dziąśle, częściowo na zębie – i wykonywanie ruchów wymiatających. Po myciu nie płuczemy ust wodą – to błąd, który popełnia większość osób! Pasta z fluorem powinna pozostać na zębach, by szkliwo mogło się zdemineralizować. Wieczorne mycie należy wykonywać tuż przed snem, a potem już nic nie jeść i nie pić – instruuje prof. Olczak-Kowalczyk.

Ekspertka dodaje jeszcze jedną ważną rzecz.

- Sama szczoteczka nie dociera do przestrzeni między zębami, a tam właśnie najczęściej zaczyna się próchnica. Nawet najlepsza szczoteczka elektryczna nie zastąpi nici dentystycznej – wyjaśnia prof. Olczak-Kowalczyk.

Szczoteczka z dala od toalety

W wielu łazienkach przybory do mycia zębów stoją niedaleko toalety. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, co w takim pomieszczeniu osadza się na włóknach szczoteczki, jeśli nie jest ona zabezpieczona. Tymczasem ekspertka stomatologii uświadamia, co się na nich może znajdować.

- Szczoteczki powinny być przechowywane na sucho, jak najdalej od toalety. I to jest fakt, który często budzi zdziwienie: podczas spłukiwania toalety miliony mikroorganizmów unoszą się w powietrzu i mogą osiadać na szczoteczkach. Dlatego zalecam trzymanie ich w zamykanych szafkach lub co najmniej z dala od sedesu – wyjaśnia konsultant krajowa.

Wybór Redakcji
GIF
Pilny komunikat GIF. Antybiotyk wycofany z obrotu, realne zagrożenie dla zdrowia pacjentów
None
Między infolinią a wizytą u lekarza pacjent nie może pozostać sam. Eksperci Akademii Systemowej Medicover szukają najlepszych rozwiązań
NFZ
Nowa lista leków refundowanych od 1 stycznia. Odczuje to portfel każdego Polaka
ZUS
ZUS „czyści” konta ubezpieczonych. Składki mogą przepaść bez ostrzeżenia
herbata
Najgorsza herbata, niszczy płuca i odporność. Unikaj jak ognia
Kobieta z półpaścem
Co wiesz o półpaścu?
Żyjemy na rezerwach, zmęczenie jest dziś normą. Psycholożka: to nowy symbol sukcesu
Jagoda Buczyńska-Kozłowska
Przewlekłe zmęczenie - wywiad z psychologiem
Zmęczenie przestało być sygnałem ostrzegawczym, a zaczęło funkcjonować jak dowód ambicji i zaangażowania. Nadgodziny, multitasking, bycie „pod telefonem” także po pracy — dla wielu to codzienność. A czasem... wręcz powód do dumy. Tymczasem psychika i ciało coraz wyraźniej pokazują, że życia w stanie permanentnej gotowości nie da się prowadzić bez kosztów. O tym, dlaczego chroniczne zmęczenie stało się normą, jak wpływa na nasze zdrowie psychiczne, relacje i sposób myślenia o sobie, rozmawiamy z psycholożką Jagodą Buczyńską-Kozłowską.
Czytaj dalej
Ból półpaścowy jest trudny do wytrzymania, a można mu zapobiec za darmo
Na półpasiec może zachorować każdy, kto wcześniej chorował na ospę wietrzną. Oprócz pęcherzyków na skórze pojawia się także pieczenie i ból. Pytamy ekspertów w dziedzinie chorób zakaźnych i dermatologii, jak złagodzić przykre objawy?W pierwszej kolejności w łagodzeniu bólu (wynikającego ze stanu zapalnego nerwów) stosuje się ogólnodostępne środki, takie jak paracetamol, ibuprofen czy deksketoprofen, zalecane przez lekarza rodzinnegoJeśli ból jest silny i nie ustępuje po podstawowych lekach, pacjenci kierowani są do poradni leczenia bólu, gdzie anestezjolodzy mogą wdrożyć blokady nerwów czuciowych lub leki opioidowe (np. morfinę)Jedynym skutecznym sposobem na uniknięcie choroby i bolesnych powikłań (takich jak neuralgia) jest szczepienie profilaktyczne, które dla seniorów 65+ oraz osób dorosłych z grup ryzyka jest objęte refundacją
Czytaj dalej
Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: