Rząd szuka pieniędzy dla NFZ. Dziś spotkanie z premierem
Deficyt Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) znów znalazł się w centrum uwagi rządu. 4 grudnia odbył się tzw. "szczyt zdrowia" z udziałem premiera Donalda Tuska. Czy kilkugodzinna narada wystarczy, by powstrzymać najgłębszą od lat dziurę w systemie ochrony zdrowia i uniknąć kolejnych cięć w świadczeniach?
- Polski rząd mierzy się z rekordowym deficytem NFZ – premier Tusk zwołał szczyt zdrowia, by zapobiec cięciom w świadczeniach
- Szczyt zdroia z udziałem premiera i ministrów ma uratować budżet NFZ, który w 2026 r. może mieć ponad 20 mld zł deficytu
- Narada w sprawie kryzysu finansowego NFZ: rząd rozważa oszczędności, a pacjenci mogą odczuć skutki cięć w ochronie zdrowia
Budżetowa zapaść i propozycje oszczędności
Premier, ministrowie zdrowia i finansów oraz dyrektorzy szpitali spotkali się w Warszawie, by rozmawiać o ratowaniu budżetu NFZ. Fundusz ma wejść w 2026 rok z deficytem sięgającym ok. 23 mld zł, mimo planowanych wydatków Ministerstwa Zdrowia na poziomie 247,8 mld zł.
Resort rozważa pakiet oszczędności wart 10,4 mld zł. Wśród propozycji są m.in. ograniczenia w leczeniu zaćmy, powrót limitów w poradniach specjalistycznych oraz zmiany na liście leków refundowanych.

Dlaczego w NFZ ciągle brakuje pieniędzy?
Spotkanie, zorganizowane pod hasłem "Bezpieczny pacjent", zostało zainicjowane przez minister zdrowia Jolantę Sobierańską-Grendę. Wzięli w nim udział nie tylko członkowie rządu, ale też eksperci finansów publicznych i dyrektorzy największych placówek medycznych.
Z danych resortu wynika, że deficyt NFZ w 2026 roku może przekroczyć 20 mld zł. Dla porównania, trzy lata temu Fundusz zamknął rok niemal bez strat. Głównymi przyczynami deficytu są rosnące potrzeby zdrowotne starzejącego się społeczeństwa, inflacja oraz podwyżki płac w sektorze ochrony zdrowia.
Ekonomiści wskazują też na skutki ustawy z 2021 roku, która uzależniła wydatki na zdrowie od PKB. Gdy gospodarka rośnie szybciej niż zakładano, system traci nawet 40 mld zł rocznie.
Konsekwencje dla pacjentów
Jeśli nie zostaną znalezione dodatkowe środki, deficyt NFZ może oznaczać wydłużenie kolejek i odwoływanie kosztownych zabiegów. Według projektu Ministerstwa Zdrowia, pakiet oszczędności obejmuje m.in. zamrożenie podwyżek minimalnych wynagrodzeń, ograniczenia w leczeniu zaćmy oraz korekty w programie bezpłatnych leków.
Nawet po wprowadzeniu tych zmian, w budżecie funduszu może brakować ok. 13 mld zł. Rząd deklaruje, że nie planuje podniesienia składki zdrowotnej. Zamiast tego zapowiada większe dotacje budżetowe i reformę szpitalnictwa.
Fundacja "My, Pacjenci" ostrzega, że już w I kwartale 2026 roku może dojść do opóźnień w wykonywaniu zabiegów. Organizacje lekarskie apelują natomiast o czytelny harmonogram zmian i ochronę świadczeń ratujących życie.