Zakaz reklamy alkoholu zyskuje w Polsce rekordowe poparcie. Najnowsze badanie OGB, zrealizowane na zlecenie fundacji GrowSPACE, pokazuje, aż 85% ankietowanych Polek i Polaków popiera proponowaną ustawę “o wychowaniu w trzeźwości” autorstwa Ministerstwa Zdrowia - i to wśród osób o bardzo różnych poglądach. Dominik Kuc z Fundacji Grow Space nie ma wątpliwości: to reakcja społeczeństwa na rosnącą debatę publiczną i obawy dotyczące alkoholizacji młodzieży.
Nowa Lewica zapowiada prawdziwą rewolucję w finansowaniu ochrony zdrowia. Zamiast obecnej składki zdrowotnej chce wprowadzić jeden, wspólny podatek zdrowotny obejmujący wszystkich podatników PIT i CIT. Propozycja pojawia się w momencie, gdy kondycja finansowa NFZ jest wyjątkowo trudna, a napięcia między rządem a środowiskiem medycznym sięgają zenitu. Czy systemową przebudową da się odwrócić kryzys w polskiej służbie zdrowia?Lewica przygotowuje kompleksową reformę finansowania ochrony zdrowiaGłównym elementem projektu jest likwidacja składki zdrowotnej i powołanie jednego podatku zdrowotnegoReforma ma uprościć system, złagodzić obciążenia i zwiększyć przewidywalność finansowaniaSzczegóły konstrukcji podatku nie są jeszcze znanePropozycja pojawia się w czasie ostrego konfliktu między Ministerstwem Zdrowia a środowiskiem medycznym
Premier Donald Tusk otworzył rządowy szczyt medyczny „Bezpieczny Pacjent”, który odbył się 4 grudnia w Warszawie. Zadeklarował, że rok 2025 nie przyniesie gwałtownych cięć w finansowaniu ochrony zdrowia. Sprawdzamy, co dokładnie powiedział szef rządu i jakie mogą być konsekwencje jego słów.
Deficyt Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) znów znalazł się w centrum uwagi rządu. 4 grudnia odbył się tzw. "szczyt zdrowia" z udziałem premiera Donalda Tuska. Czy kilkugodzinna narada wystarczy, by powstrzymać najgłębszą od lat dziurę w systemie ochrony zdrowia i uniknąć kolejnych cięć w świadczeniach?Polski rząd mierzy się z rekordowym deficytem NFZ – premier Tusk zwołał szczyt zdrowia, by zapobiec cięciom w świadczeniachSzczyt zdroia z udziałem premiera i ministrów ma uratować budżet NFZ, który w 2026 r. może mieć ponad 20 mld zł deficytuNarada w sprawie kryzysu finansowego NFZ: rząd rozważa oszczędności, a pacjenci mogą odczuć skutki cięć w ochronie zdrowia
Sejm przegłosował jedną z największych zmian dotyczących zwolnień lekarskich od lat. Nowe przepisy mają uporządkować system orzeczniczy, podnieść wynagrodzenia specjalistów i zaostrzyć kontrolę L4. Choć rząd przekonuje, że reforma ma usprawnić cały proces, część zapisów budzi spore emocje — zarówno wśród pracowników, jak i lekarzy.
Prawo i Sprawiedliwość zapowiada głęboką przebudowę systemu ochrony zdrowia. Na konwencji programowej w Katowicach przedstawiono pomysły, które mają radykalnie zmienić zasady funkcjonowania szpitali i pracy lekarzy. Wśród nich: rozdzielenie pracy w sektorze publicznym i prywatnym, ujednolicenie nadzoru nad placówkami, zwiększenie nakładów do 8 proc. PKB i budowa państwowej fabryki leków. Zdrowie ma stać się jednym z filarów kampanii wyborczej.Lekarze mieliby wybierać: praca w publicznym albo prywatnym systemie – bez możliwości łączenia obu sektorówSzpitale miałyby podlegać jednolitemu nadzorowi – marszałków województw lub wojewodówCelem jest zwiększenie wydatków na zdrowie do 8 proc. PKB do 2030 rokuW planach także fabryka leków i nowy model promocji profilaktyki
Od marca 2022 roku ukraińscy uchodźcy korzystali w Polsce z publicznej opieki zdrowotnej niemal na takich samych zasadach jak obywatele RP. Nowelizacja ustawy o pomocy Ukrainie ogranicza ten dostęp – od 1 października 2025 roku bezpłatne świadczenia będą przysługiwać tylko niektórym. Czy to realne „uszczelnienie systemu”, czy raczej ryzyko powstania luki w ochronie zdrowia?Nowe przepisy obowiązują od 1 października 2025 r.; bezpłatne świadczenia zostaną powiązane z zatrudnieniem i składką zdrowotnąNFZ zapłacił już ponad 2,1 mld zł za leczenie obywateli Ukrainy w latach 2022-2024Resort zdrowia liczy na 30 mln zł oszczędności do marca 2026 r., ale alarmuje o konieczności szybkiej rejestracji uchodźców w ZUS
Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska objęła również resort zdrowia. Nowa minister Jolanta Sobierańska-Grenda zdecydowała się powierzyć stanowiska wiceministrów duetowi ekspertów: dr Katarzynie Kęckiej i dr. n. med. Tomaszowi Maciejewskiemu. Z resortu mają odejść dotychczasowi partyjni nominaci, a kierownictwo ministerstwa ma być całkowicie bezpartyjne – to zapowiedź głębokiej zmiany w sposobie zarządzania ochroną zdrowia.Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska obejmuje Ministerstwo Zdrowia – duet ekspertów ma zastąpić dotychczasowych wiceministrów partyjnychJolanta Sobierańska-Grenda stawia na bezpartyjne kierownictwo resortu zdrowia – nominacje dr Katarzyny Kęckiej i dr Tomasza Maciejewskiego to sygnał zmianNowe kierownictwo Ministerstwa Zdrowia ma przyspieszyć reformy, skrócić kolejki i przygotować system na wyzwania finansowe i kadrowe
Jolanta Sobierańska-Grenda, menedżerka od szpitalnych restrukturyzacji, 23 lipca 2025 r. zastąpiła Izabelę Leszczynę na stanowisku minister zdrowia. Jej oświadczenie majątkowe pokazuje, że równie sprawnie zarządza własnymi finansami – dysponuje domem, dwoma mieszkaniami i solidną poduszką finansową.430 tys. zł + 11 tys. euro oszczędności oraz mercedes klasy CDom w Malborku i dwa mieszkania w Trójmieście warte łącznie ok. 2,7 mln złZmiana w resorcie to efekt rekonstrukcji rządu i krytyki pod adresem poprzedniej minister
1 czerwca 2025 roku w życie weszły nowe przepisy, które mogą zrewolucjonizować rynek pracy. Największą zmianą jest możliwość uzyskania przez pracodawcę dofinansowania do pensji pracownika w wysokości nawet 50 proc. minimalnego wynagrodzenia, ale tylko wtedy, gdy zatrudni osobę… w odpowiednim wieku. Od 1 czerwca 2025 r. firmy zatrudniające osoby po 50. roku życia mogą otrzymać wsparcie w wysokości połowy minimalnego wynagrodzeniaJedynym warunkiem przyznania dofinansowania jest wiek kandydata: min. 50 lat (bezrobotni) lub 60/65+ (poszukujący pracy)Dofinansowanie można uzyskać w urzędzie pracy, ale trzeba spełniać warunki formalne i utrzymać zatrudnienie przez określony czas
Wieczór wyborczy miał być dla Karola Nawrockiego wielkim świętem. Zwycięzca wyborów prezydenckich znalazł się na scenie z żoną Martą, synami Danielem i Antonim oraz córką Kasią. W świetle reflektorów 7-letnia dziewczynka okazała się najbardziej żywiołowa: uśmiechała się, mówiła coś mamie na ucho, robiła serduszka do publiczności. Krótko mówiąc – zachowywała się jak dziecko. Ale Polska nie wytrzymała tej konfrontacji z wesołą dziewczynką. I dała jej za to internetowe lanie. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy psychologa dziecięcego Igora Wiśniewskiego.
Kandydat na prezydenta i poseł z ramienia Wolnych Republikanów Marek Jakubiak na antenie Polsat News poparł pomysł wprowadzenia tzw. bykowego. Podatek miałby wynosić 800 zł, czyli dokładnie tyle, ile wynosi rządowe świadczenie dla rodzin z dziećmi.Dlaczego moje dzieci mają finansować kogoś? Bykowe trzeba wprowadzić – przekonywał na antenie Polsatu polityk. Czy ten pomysł ma szanse wejść w życie? Zdania są podzielone.
Stany Zjednoczone mają nowego prezydenta. Kontrowersyjny polityk rozpoczął swoją kadencję od podjęcia decyzji, która wpłynie nie tylko na losy USA. Prawdopodobnie już za rok WHO straci państwo członkowskie, które pokrywa ok. ¼ budżetu organizacji.Stany Zjednoczone są jednym z członków-założycieli Światowej Organizacji Zdrowia, która powstała w 1948 roku. Pomysł wycofania kraju z WHO nie jest nowy. Trump podjął tę decyzję już w 2020 r., jednak jego następca – Joe Biden, cofnął ją w 2021.