Te 4 popularne leki zwiększają wrażliwość na słońce i ryzyko rozwoju raka skóry

W tym roku wiosna zawitała do kraju niemal z dnia na dzień. Wysokie temperatury i błękitne niebo zachęcają do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Jednak zanim wystawisz twarz do słońca, upewnij się, że nie odczujesz konsekwencji opalania zbyt dotkliwie. Poparzenia słoneczne to tylko jedno, najbardziej oczywiste zagrożenie.
Sekretny język ulotek
Czy przed zażyciem leku czytasz ulotkę? Nawet twierdząca odpowiedź nie musi oznaczać, że wiesz, jak mogą wyglądać ich działania niepożądane. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak przyjmowanie leków może wpływać na organizm, ponieważ skutki uboczne bywają opisywane w specjalistyczny sposób, który nie działa na wyobraźnię.
Za przykład może posłużyć termin „fotodermatoza”, który pojawia się na liście możliwych działań niepożądanych popularnego antybiotyku. Co to znaczy w praktyce? Po zażyciu leku skóra może stać się nadwrażliwa na słońce, co skutkuje zaczerwienieniem, wysypką lub nawet poparzeniem przy krótkiej ekspozycji na światło. Taka reakcja może wystąpić niespodziewanie, nawet jeśli wcześniej nie występowały żadne problemy ze skórą.
Nadwrażliwość na światło wywołana lekami
Australijska dermatolożka Emily Alfonsi w rozmowie z New York Post zwróciła uwagę na zagrożenia związane z ekspozycją na światło słoneczne podczas przyjmowania leków:
Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, że leki mogą zwiększać ich wrażliwość na światło słoneczne. Widzą, że szybko dochodzi do poparzenia, że rozwijają się nietypowe wysypki, ale nie łączą tego ze swoimi lekami.
Do gabinetu dr Alfonsi często przychodzą pacjenci z poparzeniami drugiego stopnia, pęcherzami, wysypkami o nieznanym pochodzeniu, ciemnymi przebarwieniami – nawet jeśli nie opalali się i nie byli wystawieni na bezpośrednie działanie słońca.
Przeczytaj też: Likwiduje przebarwienia na twarzy. Tę maść kupisz w aptece za grosze
Zdaniem lekarki powodem jest nadwrażliwość na światło, czyli nadmierna reakcja organizmu na promieniowanie UV, często wywołana właśnie lekami. Substancje zawarte w leku wchodzą w reakcję z promieniowaniem UV w organizmie, powodując uszkodzenia skóry w postaci wysypki, zaczerwienienia lub poparzeń.
Dla osób przyjmujących leki wywołujące nadwrażliwość na światło, nawet kilka minut na słońcu bez ochrony może mieć poważne konsekwencje.
Bierzesz te leki? Uważaj na słońce
Niebezpieczeństwo dla skóry związane z przyjmowaniem leków nie zawsze kryje się w ulotkach pod tajemniczymi nazwami. Niektóre ostrzeżenia formułowane są wprost i mówią otwarcie o zwiększonym ryzyku rozwoju raka skóry. Nie opisują jednak sposobów na zmniejszenie tego ryzyka.

Wśród powszechnie stosowanych leków, które zwiększają wrażliwość na słońce, dr Alfonsi wymienia cztery główne grupy.
Antybiotyki
Tetracykliny i fluorochinolony, stosowane często w leczeniu infekcji bakteryjnych, mogą wywołać poważne oparzenia słoneczne już po krótkiej ekspozycji na promieniowanie UV. Do tetracyklin należą doksycyklina i minocyklina, natomiast do fluorochinolonów zaliczają się m.in. cyprofloksacyna (Cipronex) i lewofloksacyna (Levoxa).
Leki moczopędne (diuretyki)
Diuretyki pomagają usuwać z organizmu nadmiar soli i wody, są powszechnie stosowane w leczeniu nadciśnienia oraz obrzęków. Badania sugerują, że stosowanie diuretyków takich jak hydrochlorotiazyd może wiązać się ze zwiększonym ryzykiem rozwoju raka kolczystokomórkowego skóry.
Immunosupresanty
Leki takie jak azatiopryna, powszechnie stosowane u pacjentów po przeszczepach w celu zapobiegania odrzutom narządu oraz w leczeniu objawów reumatoidalnego zapalenia stawów, mogą osłabiać naturalną odporność skóry na uszkodzenia spowodowane promieniowaniem UV.
Niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ)
NLPZ, takie jak ibuprofen i naproksen, redukują ból, stan zapalny oraz gorączkę.
Badania wskazują, że ich długotrwałe stosowanie może prowadzić do zwiększonej wrażliwości na słońce.
Przeczytaj też: Te zmiany skórne mogą być objawem raka
Ochrona skóry nadwrażliwej na światło
Osoby przyjmujące któryś z wymienionych leków powinny przykładać szczególną wagę do ochrony skóry przed promieniowaniem słonecznym. W ten sposób mogą zapobiegać nie tylko bolesnym poparzeniom i nieestetycznym przebarwieniom, ale przede wszystkim groźnym konsekwencjom, takim jak rak skóry.
Podstawa to krem z filtrem. Skórę twarzy i ciała warto smarować kosmetykiem z filtrem co najmniej SPF 30. Twarz trzeba chronić nawet zimą. Latem, oprócz SPF, warto używać kapeluszy z rondem lub czapek z daszkiem, a także okularów przeciwsłonecznych, które chronią oczy.

Przeczytaj też: Zimą nie rezygnuj z kremów z filtrem. Słońce okiem kosmetologa
W upalne dni lepiej unikać wychodzenia z domu, kiedy słońce góruje nad horyzontem – aktywność na świeżym powietrzu lepiej planować na godziny poranne lub popołudniowe.
Ostatnia, nie mniej ważna kwestia, to regularne wizyty u dermatologa. Wszystkie zmiany warto monitorować na bieżąco, by w razie potrzeby jak najszybciej wdrożyć odpowiednie leczenie.
Źródło: nypost.com





































