Ryfaksymina, to antybiotyk, który jest popularny i stosunkowo bezpieczny w leczeniu problemów z układem pokarmowym, takich jak biegunka podróżnych, zespół jelita drażliwego (IBS) oraz przerost flory bakteryjnej jelita cienkiego (SIBO). Według najnowszych badań australijskich naukowców, ten antybiotyk, mimo że działa głównie w przewodzie pokarmowym i słabo się wchłania, może mieć wpływ na rozwój oporności na inne antybiotyki, w tym tzw. antybiotyki ostatniej szansy, stosowane w leczeniu ciężkich, trudnych do zwalczenia zakażeń. Zespół uczonych z kilku ośrodków w Australii ustalił, że ten antybiotyk doprowadził do pojawienia się na całym świecie prawie nieuleczalnej postaci superbakterii Enterococcus faecium opornej na wankomycynę (VRE).
Główny Inspektorat Farmaceutyczny przychodzi z nowym komunikatem. Tym razem GIF poinformował, że możliwe są problemy z dostępnością niektórych leków. O jakich środkach mowa i na jakie utrudnienia powinni przygotować się pacjenci?
Antybiotyki, od momentu swojego odkrycia, zrewolucjonizowały medycynę, ratując miliony ludzi przed groźnymi infekcjami. Dzięki nim możemy zwalczać infekcje, które kiedyś były dla ludzi śmiertelnym zagrożeniem. W tym kontekście antybiotyki są prawdziwym cudem nauki. Jednak mają też swoje drugie, ciemne oblicze. Ich nadużywanie i niewłaściwe stosowanie wywołuje coraz więcej kontrowersji, i to nie tylko w kontekście antybiotykooporności.Coraz więcej mówi się o wpływie antybiotyków na jelita. Nowe badania sugerują, że antybiotykoterapia może prowadzić do nieswoistych zapaleń jelit, takich jak choroba Leśniowskiego-Crohna czy wrzodziejące zapalenie jelita grubego.
Silny ból gardła zwykle od razu przywodzi nam na myśl anginę. Istnieje jednak wiele infekcji górnych dróg oddechowych, choćby przeziębienie, grypa, czy covid. W początkowej fazie trudno rozróżnić, z czym konkretnie mamy do czynienia, ale kiedy dojdą inne objawy, rzecz zaczyna się klarować.Wielu pacjentów sądzi, że biały nalot na migdałkach bezwzględnie oznacza zakażenie bakteryjne. Jednak to wcale nie jest takie oczywiste! W infekcji wirusowej również może pojawić się ten objaw. Dlatego, aby postawić trafną diagnozę i wdrożyć odpowiednie leczenie, ważne jest rozpoznanie wszystkich pozostałych objawów oraz konsultacja z lekarzem.
Sezon jesienno-zimowy to niezaprzeczalnie sezon infekcji. Wielu Polaków bierze w tym okresie te konkretne leki. Często jednak osoby te nie mają pojęcia o tym, że może to nie tylko pomóc rozprawić się z chorobą, ale też negatywnie wpłynąć na nasze zdrowie.Leki, które mogą nam zaszkodzić, to niezwykle popularne antybiotyki. Są stosowane w przypadku chorób bakteryjnych i grzybiczych, więc świetnie radzą sobie z infekcjami. Okazuje się jednak, że jest również druga strona medalu.
Antybiotyki to jedno z najważniejszych odkryć medycyny. Dzięki nim panujemy nad chorobami, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu mogły prowadzić do śmierci. Jednak ich stosowanie – nadmierne – ma również swoje negatywne konsekwencje, zarówno na poziomie mikrobiologicznym, jak i immunologicznym.Okazuje się, że zbyt częste przyjmowanie antybiotyków w dzieciństwie może prowadzić do rozwoju astmy i alergii w przyszłości.
Borelioza to jedna z chorób przenoszonych przez kleszcze. Jej głównym objawem jest rumień, w postaci tzw. "oka bawolego" lub "tarczy", który pojawia się wokół miejsca ukąszenia owada. Jednak nie u każdej zakażonej osoby on musi wystąpić.Są też inne objawy boreliozy, a u poszczególnych osób, mogą się one dodatkowo różnić, dlatego diagnoza w przypadku tej choroby, czasem bywa bardzo trudna. U mniej niż jednego procenta chorych może pojawić się nietypowa zmiana – chłoniak limfocytowy skóry.
Gdy boli brzuch, pojawiają się biegunki, wysypki skórne, czy kaszel, przyczyny można upatrywać w chorobie pasożytniczej. To wcale nie jest sprawa marginalna – w Polsce dotyczy nawet co trzeciej osoby. Pasożytami, które dość często nas atakują, są lamblie.Wywołują objawy przypominające zatrucie pokarmowe, ale nie tylko. Ich obecność w organizmie wiąże się również z bólami stawów, pokrzywkami, nietolerancją laktozy. A jak dochodzi do zakażenia lamblią? Czy jest ono trudne do wyleczenia?
Ostanie badania pokazują, że do poprawnego funkcjonowania organizmu niezbędne są drobnoustroje pochodzące ze środowiska zewnętrznego – bakterie, wirusy i archeony tworzące mikrobiotę. Odpowiednio dobrane probiotyki mogą pomóc np. przywrócić zaburzoną równowagę mikrobiologiczną, gdy w mikrobiomie dojdzie do niekorzystnych dla człowieka zmian.