Wzmacnia odporność, dba o serce i skórę. W PRL-u tę herbatę pił każdy
Kiedyś była w każdym domu — parzona w metalowym imbryku, pita na przeziębienie, rozgrzanie i „dla zdrowia”. Herbata z dzikiej róży wraca dziś do łask, bo trudno znaleźć drugi tak prosty napój, który jednocześnie wzmacnia, pielęgnuje i… zachwyca smakiem. Co sprawia, że wciąż warto mieć ją w kuchennej szafce?
• Ta herbata jest naturalnym wsparciem odporności
• Korzystnie wpływa na serce, skórę i układ trawienny
• Zawiera dużo witaminy C, polifenoli i błonnika
• Jej smak zależy od formy — suszu, owoców, mieszanek
• Warto zwracać uwagę na czysty skład i sposób suszenia
Aromatyczna pamiątka z czasów PRL
Dla wielu Polaków smak te herbaty to wspomnienie dzieciństwa — intensywnie owocowy napar, którym częstowano podczas przeziębienia: herbatka z dzikiej róży. Owoce dzikiej róży są jednymi z najcenniejszych naturalnych źródeł witaminy C, a do tego świetnie przechowują swoje właściwości nawet po suszeniu. Nic więc dziwnego, że w PRL-u uważano ją za napój „na wszystko”: od osłabienia po chłodne dni.
Dziś, kiedy wracamy do prostych składników i tradycyjnych receptur, herbata z dzikiej róży znów jest w centrum uwagi — i to nie tylko ze względu na sentyment.
Przeczytaj też: Ta herbata naprawdę obniża cholesterol. Wystarczy jedna filiżanka dziennie, by odczuć korzyści

Właściwości zdrowotne herbatki z dzikiej róży
Dzika róża działa na organizm wszechstronnie. Zawiera imponujące ilości witaminy C, polifenoli, karotenoidów oraz pektyn. To połączenie sprawia, że:
- wzmacnia odporność – regularnie pita wspiera organizm w sezonie infekcyjnym,
- chroni serce – dzięki antyoksydantom pomaga obniżać stres oksydacyjny, a pektyny wspierają regulację cholesterolu,
- dba o skórę – obecność karotenoidów i witaminy C sprzyja regeneracji, elastyczności i zdrowemu kolorytowi,
- łagodzi stany zapalne – badania wskazują, że ekstrakty z dzikiej róży mogą redukować dolegliwości stawowe,
- wspomaga trawienie – delikatnie pobudza perystaltykę i usprawnia pracę jelit.
To jeden z tych naparów, które naprawdę „robią różnicę”, jeśli popija się je regularnie.
Przeczytaj też: Pij codziennie. To naturalny sprzymierzeniec w walce z nadwagą
Smak, który zaskakuje
Choć dzika róża kojarzy się z typowym, intensywnym owocowym aromatem, jej smak może być bardzo różny — zależy od tego, w jakiej formie po nią sięgniemy.
Suszone owoce dają lekko kwaskowy, soczysty napar. Mieszanki z hibiskusem są wyraźniejsze, kwaśne i bardziej czerwone, a czysty susz z całych owoców — łagodny, wręcz kremowy w odczuciu. To świetna herbata zarówno na ciepło, jak i na zimno, a do tego naturalnie słodkawa, więc nie potrzebuje dodatkowego cukru.
Pod względem wartości odżywczych wyróżnia się wysoką zawartością witaminy C (nawet kilkukrotnie wyższą niż cytryna), antyoksydantów i błonnika.
Jak parzyć herbatę z dzikiej róży?
Aby zachować jak najwięcej witaminy C, warto parzyć ją delikatnie — nie wrzątkiem. Najlepiej:
- użyć wody o temperaturze ok. 80°C,
- parzyć 10–15 minut pod przykryciem,
- jeśli wykorzystujemy całe owoce — można je lekko rozgnieść, by uwolnić więcej aromatu,
- dla bardziej intensywnego smaku napar można przygotować metodą „gotowania”: owoce podgrzać w wodzie przez kilka minut na małym ogniu.
Latem doskonale sprawdzi się w wersji cold brew — zalana zimną wodą i odstawiona na kilka godzin do lodówki.
Skład ma znaczenie — jak wybrać najlepszą herbatę?
Herbaty z dzikiej róży mogą się bardzo różnić jakościowo. Na co patrzeć przed zakupem?
- Skład: najlepiej, gdy jest krótki: 100% owoców dzikiej róży. Jeśli zawiera hibiskus, powinien być on dodatkiem, a nie bazą.
- Forma: całe lub rozdrobnione owoce są lepszą opcją niż pył czy torebki ekspresowe, które często mają uboższy aromat.
- Sposób suszenia: naturalnie suszone owoce zachowują więcej witaminy C niż te suszone w zbyt wysokiej temperaturze.
- Kolor i zapach: dobrej jakości dzika róża jest jasnoczerwona, nie brunatna, a jej aromat wyraźnie owocowy.
Taki drobiazg jak skład potrafi zadecydować, czy w filiżance ląduje napój pełen wartości, czy jedynie owocowa namiastka.