Zarobili miliony okradając pacjentów. Ujawniamy spisek lekarzy i farmaceutów
Ręcznie robione leki wcale nie odeszły do lamusa. Nadal potrzebuje ich wielu pacjentów. Niestety takie leki są też znakomitą okazją do wyłudzeń z Narodowego Funduszu Zdrowia.
1,5 mln zł – tyle miesięcznie płaci NFZ za same opakowania leków recepturowych. Wartość jednej buteleczki według aptekarzy to 132 złote, ale w hurtowni można kupić taką za 4,20 zł. Bez winy nie są też lekarze, którzy za wypisywanie takich recept, biorą prowizję. Rekordzista wystawiał ich 500 dziennie.
Leki recepturowe – czym są?
W sytuacji, kiedy na rynku nie ma leku o składzie, który odpowiada potrzebom danego pacjenta, a lekarz ma zamiar go zastosować, może wypisać receptę na lek recepturowy do przygotowania w aptece.
Taki lek, nazywany inaczej
"robionym"
powstaje w specjalnym pomieszczeniu zwanym recepturą. Jego przygotowaniem zajmują się farmaceuci. Powstaje albo z gotowych leków albo z surowców farmaceutycznych.
Magistrowie farmacji mogą przygotowywać wszystkie rodzaje leków. Ograniczenia dotyczą techników, którzy nie mają uprawnień do przygotowywania preparatów bardzo silnie działających i o potencjale odurzającym.
Wyłudzenia z NFZ – okradanie pacjentów
NFZ ujawnia, że
apteki i lekarze naciągają fundusz
na ogromne kwoty. Chodzi o zawyżanie cen surowców, masowe wystawianie recept i to najnowsze – zawyżone ceny opakowań. W 2023 roku na leki recepturowe wydano rekordową kwotę
758 milionów złotych
.
Ta sprawa ma też drugie dno. Żeby farmaceuci mogli tworzyć leki, ktoś musi je przepisywać. W latach 2020-2023 NFZ przeprowadził
18 kontroli
dotyczących przepisywania leków recepturowych, których wartość wyniosła 19 milionów złotych.
Lekarz rekordzista
wystawiał ponad
500 recept dziennie
. Jego postępowania nie dało się uzasadnić w żaden sposób. Otrzymał
900 tys. złotych kary
za swoje oszustwa, jego sprawą bada prokuratura – może to będzie przestroga dla innych.
Zawyżone ceny opakowań
Z powodu widocznych nadużyć NFZ wprowadził w tym roku limity cen surowców. Medycy znaleźli jednak inny sposób, by się dorobić i zaczęli zawyżać ceny opakowań . Od stycznia do lutego 2024 roku NFZ na opakowania leków recepturowych wydał ponad 3 miliony złotych .
Przykłady zawyżonych cen opakowań:
- butelka jałowa – cena rynkowa 4,20 zł, cena aptekarzy 132 zł;
- tuba jałowa – cena rynkowa 12 zł, cena aptekarzy 137 zł;
- pojemnik jałowy – cena rynkowa 31 zł, cena aptekarzy 177 zł.
Ta sytuacja to wina nie tylko braku empatii u
lekarzy
i farmaceutów, ich
chęci zysku i braku szacunku dla osób płacących składki
, ale przede wszystkim ustawodawców, którzy dopuszczają do takich nadużyć. Warto wywierać na nich nacisk.
Zobacz też:
NFZ nałożył 56 tys. zł kary na 86-letnią lekarkę. “Ratowałam ludziom życie”
Wystawiali 700 recept dziennie. Narazili życie tysięcy pacjentów
Paragon grozy z apteki. Zapłaciła 500 zł za dwa leki i suplementy [KOMENTARZ]