Będzie podwyżka wieku emerytalnego? Jest odpowiedź rządu
Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zabrała głos w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego. Twardo zadeklarowała, że podczas kadencji tego rządu nic się w tej kwestii nie zmieni. Wielu emerytów może więc spać spokojnie.
Nie brakowało pogłosek, że obecny rząd zmieni wiek emerytalny. Po wyborach wiele osób nie mogło zmrużyć przez to oka. Sytuacja nareszcie stała się jasna – pojawiła się jasna deklaracja. To jednak nie wszystko. Okazuje się, że rząd Donalda Tuska ma inny pomysł.
Czy wiek emerytalny zostanie podwyższony?
Wiek emerytalny w Polsce jest regulowany przepisami ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Obecnie wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Mimo licznych spekulacji, Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zadeklarowała, że „nie będzie podniesienia wieku emerytalnego przez ten rząd”.
Przyznała jednak, że istnieje ryzyko poważnego kryzysu demograficznego. Nowy rząd nie uważa jednak, że nie da się go uniknąć.
Ci emeryci nie dostaną "czternastek". To już pewne: 14. emerytura nie dla wszystkich Nawet 4000 zł miesięcznie. Nowe świadczenie jest już pewne- Czas się zastanowić, jak różnymi mechanizmami sprawić, aby dłuższa praca oznaczała emeryturę plus – poinformowała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Rząd ma pomysł jak zapobiec kryzysowi demograficznemu
Choć rząd nie podniesie wieku emerytalnego, to zamierza zachęcić seniorów do dłuższej pracy.
- To jest zwrot trzynastek za ten czas pracowany już po uzyskaniu wieku emerytalnego. Zaliczenie składki rentowej, która jest płacona przez kogoś, kto uzyskał wiek emerytalny na poczet przyszłych emerytur. To bez sensu. I żelazna zasada: pracuje się dłużej, wyższa emerytura - mówiła Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Dodała też, że ważna jest polityka mieszkaniowa i demograficzna, która ma zachęcić młodych do zostania w Polsce i zakładania tu rodzin.
Polacy to jeden z najbardziej zapracowanych narodów
Wiele osób sprzeciwiało się podwyższeniu wieku emerytalnego. Seniorzy chcą bowiem udać się na zasłużony wypoczynek i wciąż korzystać z życia, a nie spędzać dodatkowe lata w pracy. I choć jest to jak najbardziej zrozumiałe, to z drugiej strony niski wiek emerytalny grozi załamaniem systemu emerytalnego.
Nic jednak dziwnego, że Polacy są zmęczeni i chcą iść na emeryturę. Nasz kraj jest jednym z najbardziej zapracowanych krajów Unii Europejskiej. Według danych Europejskiego Urzędu Statystycznego, średni czas pracy w UE, to 37, 5 godziny tygodniowo. Według danych z 2022 r. na szczycie najdłużej pracujących krajów znalazła się Serbia. Tam średni czas pracy w tygodniu to aż 43,3 godziny. Grecy spędzają w pracy 41 godzin tygodniowo, a według danych Eurostatu, Polacy spędzają w pracy 40,4 godziny.
Warto pamiętać, że przepracowanie może mieć poważne skutki. Grozi znacznym osłabieniem organizmu, ryzykiem wystąpienia nerwicy, stanów lękowych, a nawet depresji.
Zobacz też:
Jakie objawy dają przerzuty raka? To sygnały, że w twoim organizmie dzieje się coś złego
To nie zemsta faraona, a sułtana, ale też potrafi dać w kość. Lekarz radzi, co robić
Ta dieta sprawi, że zestarzejesz się jak wino. Naukowcy z Harvardu każą nie czekać