Borelioza, czyli „mistrzyni kamuflażu”. Lekarka wyjawia, jakie choroby może przypominać
Sezon na kleszcze wystartował na dobre, więc warto pamiętać o odpowiedniej ochronie. Borelioza, której można nabawić się od tych pajęczaków, to bowiem „wielki naśladowca”, który jest niezwykle niebezpieczny. Objawy bardzo łatwo pomylić z innymi chorobami. Przekonała się o tym dr Karolina Pyziak-Kowalska, która przeżyła to na własnej skórze.
Kleszcze w Polsce. Statystyki są przerażające
Liczba zachorowań na choroby odkleszczowe, takie jak borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu, rośnie. W 2023 roku odnotowano ponad 25 tys. przypadków boreliozy i 659 przypadków KZM. Niestety, zwiększa się też odsetek kleszczy zakażonych wirusem KZM. Bardzo ważne jest więc, by chronić się przed ukąszeniami. Lepiej zapobiegać, niż leczyć.
Według danych z zestawienia dotyczącego chorób zakaźnych w 2023 roku porównaniu z 2022 rokiem liczba zakażeń boreliozą w 2023 roku wzrosła o 7875 przypadków (w2022 r. było ich 17 369), a liczba potwierdzonych przypadków kleszczowego zapalenia mózgu zwiększyła się o 213 (w 2022 roku stwierdzono 446 przypadków). Przeczytaj: To siedlisko kleszczy! Natychmiast usuń z mieszkania i działki
Coraz więcej L4 z kodem "F". Przeważa jedna grupa Tego nie łącz ze szparagami. Zaburza trawienie, podnosi cholesterol
Borelioza – „wielki naśladowca”. Objawy mogą być mylące
W pierwszych etapach boreliozy pojawiają się takie objawy jak: uczucie zmęczenia, zawroty i bóle głowy. Gdy choroba postępuje, pojawiają się także inne symptomy, m.in. ze strony układu nerwowego, jak porażenie nerwu twarzowego z jednej strony twarzy. Przeczytaj: Wiosną zasadź w ogrodzie te rośliny. Kleszcze ich nie znoszą, będą omijać z daleka
- Jako lekarz chorób zakaźnych doskonale wiem, że borelioza to "wielki naśladowca". Potrafi objawiać się nietypowo i podstępnie. Ale nic nie przygotowało mnie na to, że sama znajdę się w roli pacjenta. Wszystko zaczęło się niewinnie - od wyprawy na grzyby. Las, późne lato, suchy teren. Zaraz po powrocie wzięłam prysznic i znalazłam przytwierdzonego w okolicy pachwiny niewielkich rozmiarów kleszcza. Nie był jeszcze opity - wyjawia w rozmowie z WP abcZdrowie dr Karolina Pyziak-Kowalska.
Tak maskuje się borelioza. Prawdziwa historia lekarki
Jak informuje lekarka, przez tydzień nie pojawił się rumień czy odczyn zapalny. Mimo to czuła się nieswojo. Borykała się z nietypowym zmęczeniem mięśni, bólem w klatce piersiowej, uczuciem, duszności i osłabienia. Następnie pojawiły się kołatania serca, zawroty głowy, uczucie niepokoju i narastający szum w uszach.
- Tętno wynosiło 160-170 uderzeń na minutę w spoczynku. Nie były to objawy związane ze stresem czy wysiłkiem. Zdarzyły się również później, po południu w domu, w spokojnych warunkach, podczas picia kawy. Mąż, zaniepokojony nagłą zmianą mojego stanu, zawiózł mnie na izbę przyjęć, bo obawiałam się, że to może być początek zawału. Wykonane na miejscu EKG wykazało nieprawidłowości, które skłoniły lekarzy do skierowania mnie do obserwacji na oddział intensywnego nadzoru kardiologicznego – dodała.
- Mimo młodego wieku i braku klasycznych czynników ryzyka kolejne badania serca sugerowały zmiany niedokrwienne, możliwy zawał. Zdecydowano o przyjęciu mnie na oddział kardiologii - wspomina lekarka.
Okazało się, że dr Pyziak-Kowalska cierpi na kardiologiczną postać boreliozy, czyli boreliozę z zajęciem mięśnia sercowego.
- Każdego roku w moim gabinecie pojawia się coraz więcej pacjentów z niewyjaśnionymi dolegliwościami - zmęczeniem, bólami stawów, problemami z koncentracją czy zaburzeniami snu. Część z nich przez długie miesiące wędrowała od specjalisty do specjalisty, zanim padła właściwa diagnoza: borelioza (…).- Może przypominać: reumatoidalne zapalenie stawów (RZS), choroby autoimmunologiczne (np. toczeń), choroby neurologiczne (SM, neuropatie), depresję i zaburzenia lękowe czy zespół przewlekłego zmęczenia - tłumaczy specjalistka chorób zakaźnych i medycyny podróży.
