Krzywe zęby a wada zgryzu – czy to to samo? Rozróżnienie i konsekwencje

W języku potocznym terminy „krzywe zęby” i „wada zgryzu” często bywają używane zamiennie. Jednak w ortodoncji te pojęcia mają odmienne znaczenie i opisują różne aspekty nieprawidłowości w jamie ustnej. Zrozumienie tej różnicy jest kluczowe dla prawidłowej diagnozy i efektywnego leczenia ortodontycznego. Materiał został przygotowany na podstawie wywiadu przeprowadzonego przez Ewę Basińską (Pacjenci.pl) z dr Kamilą Wasiluk – ortodontką.
• Krzywe zęby (stłoczone, zrotowane) i wada zgryzu (nieprawidłowe ustawienie szczęk) to dwie różne, choć często powiązane ze sobą, kwestie.
• Można mieć proste zęby, a jednocześnie cierpieć na wadę zgryzu, np. zgryz otwarty.
• Ortodonci klasyfikują nieprawidłowości pod określone wady zgryzu, nawet jeśli zęby wydają się proste.
Rozróżnienie kluczowe dla diagnozy
„Nie, to są dwie różne rzeczy” – odpowiada dr Kamila Wasiluk na pytanie o to, czy krzywe zęby i wadliwy zgryz to to samo.
Ta kluczowa informacja często umyka opinii publicznej, prowadząc do nieporozumień. Krzywe zęby, czyli zęby, które są stłoczone, zrotowane (obrócone), lub nie mieszczą się w łukach zębowych, to problem estetyczny i funkcjonalny, który jest łatwo zauważalny.
Z kolei wada zgryzu to szersze pojęcie, odnoszące się do nieprawidłowego ułożenia szczęki górnej i żuchwy (szczęki dolnej) względem siebie oraz do nieprawidłowego sposobu, w jaki zęby górne i dolne stykają się podczas zaciskania. To rozróżnienie jest fundamentalne, ponieważ „są takie sytuacje, że możemy mieć piękne, równe zęby, ale na przykład zgryz otwarty, czyli zęby z przodu nam się nie stykają, mimo że są proste” – wyjaśnia dr Kamila Wasiluk.
Co to jest zgryz otwarty?
Zgryz otwarty, wspomniany przez ekspertkę, to przykład wady zgryzu, w której między zębami górnymi a dolnymi, zazwyczaj w odcinku przednim, pozostaje szpara, gdy szczęki są zaciśnięte. Mimo że same zęby mogą być proste i prawidłowo ustawione w swoich łukach, ich funkcjonalne spotkanie jest zaburzone.

To pokazuje, że ocena zdrowia jamy ustnej nie może ograniczać się jedynie do wizualnego sprawdzenia prostoty zębów. Ortodonta, analizując zgryz, bierze pod uwagę wiele czynników, w tym relacje między szczękami, pozycję języka, sposób oddychania i napięcie mięśniowe.
Najczęściej jednak problemy te współistnieją.
„Najczęściej, oczywiście, to jest ze sobą połączone, że i mamy krzywe zęby, gdzieś tam stłoczone czy zrotowane, nie mieszczą się w łukach, i jako ortodonci sobie to klasyfikujemy pod określone wady zgryzu” – dodaje dr Kamila Wasiluk.
Klasyfikacja i konsekwencje
Ortodonci używają szczegółowej klasyfikacji wad zgryzu, aby dokładnie określić rodzaj i nasilenie problemu. Niewłaściwa pozycja języka, oddychanie przez usta, czy też brak odpowiedniej stymulacji mięśni żucia mogą prowadzić zarówno do krzywych zębów (np. stłoczeń z powodu zwężenia szczęki), jak i do poważniejszych wad zgryzu, takich jak zgryzy krzyżowe, przodozgryzy czy tyłozgryzy. Przeczytaj: Wylecz zęby przed wakacjami, bo nie polecisz samolotem

Konsekwencje nieleczonych wad zgryzu wykraczają daleko poza estetykę i mogą obejmować problemy ze stawami skroniowo-żuchwowymi, bóle głowy, trudności z żuciem i mówieniem, a nawet zaburzenia oddychania. Dlatego tak ważne jest, aby nie lekceważyć żadnych nieprawidłowości i skonsultować się z ortodontą, nawet jeśli zęby wydają się proste, ale obserwujemy inne niepokojące objawy, takie jak otwarte usta w spoczynku, wady wymowy czy chrapanie. Wczesna diagnoza i interwencja są kluczowe dla zdrowia i komfortu życia.
Źródło: Pacjenci.pl





































