Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Najnowsze Wiadomości > Nie żyje reprezentantka Polski. Zginęła w trakcie treningu
Daria  Siemion
Daria Siemion 06.06.2025 11:37

Nie żyje reprezentantka Polski. Zginęła w trakcie treningu

Maja Dębska
Fot. Facebook / Labosport Polska

W miejscowości Grabie pod Krakowem doszło w środę do tragicznego wypadku. 4 czerwca 2025 roku życie straciła Maja Dębska – 42-letnia triathlonistka i reprezentantka Polski. Okoliczności jej śmierci bada prokuratura.

Maja Dębska – sportowczyni i fizjoterapeutka

Maja Dębska była nie tylko wybitną sportowczynią, ale także fizjoterapeutką i osteopatką. Swoje życie poświęcała zachęcaniu innych do ruchu i zdrowego stylu życia oraz pomagając im wrócić do zdrowia po operacjach i kontuzjach. Jej pacjenci nie mogą uwierzyć w tragiczne wydarzenia z środy. 

"Maju, nie zapomnę Cię nigdy. Dziękuję za wszystko" – czytamy w komentarzach.


Jej największą pasją był triathlon – dyscyplina łącząca pływanie, kolarstwo i bieganie, w którym osiągała wielkie sukcesy. Na dystansie olimpijskim wystąpiła na mistrzostwach świata w hiszpańskim Torremolinos. W trakcie nieszczęsnego treningu przygotowywała się do udziału w mistrzostwach świata Ironman 70.3 (1,9 km pływania, 90 km jazdy rowerem, 21,1 km biegu), które odbędą się w październiku w hiszpańskiej Marbelli. Ponieważ w marcu przeszła operację kolana, była to dla niej ogromne wyzwanie. 

Środowisko sportowe pogrążone w smutku

Labosport Polska, zespół Dębskiej, nie krył smutku:

"Z ogromnym smutkiem i niedowierzaniem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci naszej zawodniczki, Mai Dębskiej. Maja była wspaniałym człowiekiem - pełnym pasji, uśmiechu i niegasnącej energii. Zawsze gotowa wspierać innych, inspirować i pokonywać własne granice. Zginęła w wypadku, zbyt wcześnie, zbyt nagle, zostawiając po sobie pustkę, której nie da się wypełnić. Dziękujemy Ci, Maju, za każdy wspólny trening, każdy start, każdą chwilę. Na zawsze pozostaniesz częścią naszej sportowej rodziny. Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi Mai" – oświadczono. 

Zderzyła się czołowo z samochodem

Tragiczny wypadek Mai Dębskiej miał miejsce 4 czerwca około godz. 7:45 na drodze powiatowej w Grabiu.
"Starając się ominąć stojące samochody, Maja Dębska zjechała rowerem na przeciwny pas ruchu - prosto na jadącego osobowego forda, z którym czołowo się zderzyła" – podaje "Gazeta Krakowska".

Tym informacjom zaprzeczają jednak przyjaciele Mai:
"Kierowca jadący za nią i jej bratem wyprzedził ich i bardzo gwałtownie zahamował, brat odbił w prawo, a ona w lewo odruchowo. Gdzieś poszła plotka o zaparkowanych samochodach, a media podchwyciły. To wąska, ale ruchliwa droga na której nie wolno parkować. To przykre że powielane jest takie kłamstwo" – czytamy w ich postach.

wypadek mai debskiej.png
Służby opublikowały zdjęcia z miejsca wypadku  Fot. OSB Brzegi

Asp. Jagoda Starzyk z Komendy Powiatowej Policji w Wieliczce, przekazała w rozmowie z portalem wieliczkacity.pl, że na miejsce zdarzenia wysłano jednostki straży pożarnej JRG Wieliczka, OSP Brzegi, karetkę oraz policję. Lądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, pomimo profesjonalnej pomocy, sportsmenka zmarła.

Okoliczności wypadku bada prokuratura. Ustalono, że kierowca Forda był trzeźwy.

Droga, na której doszło do wypadku jest dobrze znana krakowskim kolarzom. To często uczęszczana trasa z Krakowa do Niepołomic w większości prowadząca ścieżką rowerową wzdłuż wału wiślanego. Na odcinku w miejscowości Grabie rowerzyści są zmuszeni do jazdy ulicą. Czytaj także: Budzisz się w środku nocy? To znak od organizmu. Lekarz wyjawia, co oznacza