Wyszukaj w serwisie
choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne zdrowie psychiczne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja
Pacjenci.pl > Zdaniem Lekarza > Prof. Paweł Krawczyk: Chorzy onkologicznie wymagają większej izolacji podczas epidemii COVID-19
Paulina Piziorska
Paulina Piziorska 31.03.2020 02:00

Prof. Paweł Krawczyk: Chorzy onkologicznie wymagają większej izolacji podczas epidemii COVID-19

Prof. Paweł Krawczyk, Pracownia Immunologii i Genetyki Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
fot. Materiały Archiwalne

- Ryzyka nie da się całkowicie wykluczyć, choćby dlatego, że jeśli chory musi pojawiać się w szpitalu na kontynuację leczenia, to nie ma od tego odwołania. Jeśli chory odnosi korzyść z chemioterapii, to kolejny cykl leczenia możemy odroczyć o kilka dni, ale nie o kilka tygodni czy miesięcy. Jeśli przerwa w stosowaniu cytostatyków będzie długa, to efekt chemioterapii będzie niewielki albo nie będzie go wcale. Dlatego kontakt z innymi chorymi jest nieunikniony.

- A każdy taki kontakt może być ryzykowny.

- Lekarze prowadzący pacjenta onkologicznego mają obowiązek wyjaśnienia choremu, jak powinien się zachowywać, żeby ryzyko zakażenia koronawirusem ograniczyć (między innymi poinstruować go w sposobach stosowania środków ochrony osobistej, mimo trudności w ich dostępie). Jednak lekarze planujący terapię onkologiczną mają pewne możliwości zmniejszenia ryzyka zakażenia chorego na nowotwór SARS-CoV-19. Informują o tym najnowsze zalecenia Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej. Ukazały się także włoskie zalecenia dla onkologii klinicznej w trakcie epidemii COVID-19. Zapewne nie w każdym przypadku da się dostosować do obowiązujących zaleceń, ale trzeba próbować. Możemy w pewnym stopniu ograniczyć częstość wizyt chorego na raka w szpitalu. W niektórych przypadkach terapii „celowanej” możemy wydać leki na trzy, a nie na dwa miesiące leczenia. Możemy u niektórych chorych modyfikować dawkę immunoterapii, tak żeby chory zjawiał się w szpitalu co trzy, a nie co dwa tygodnie. Możemy wreszcie opóźnić nieco rozpoczęcie chemioterapii (całości leczenia, a nie kolejnego cyklu), która znacznie osłabia nasz układ immunologiczny.

- Nie jest to jednak rozwiązanie dla wszystkich pacjentów.

- Jeśli nowotworów przebiega powoli, a pacjent jest w dobrym stanie sprawności, możemy opóźnić leczenie systemowe o kilka tygodni. Ale w przypadku chorych np. na przerzutowego raka płuca, którzy bez leczenia żyją przeciętnie 4-6 miesięcy, takie opóźnienie może nie być możliwe. Musimy uzmysłowić sobie także skalę problemu.

- Codziennie na raka płuca umiera w Polsce ponad 60 pacjentów. Oni umierają po cichu i nikt o tym nie mówi. Z powodu zakażenia SARS-CoV-19 zmarło dotychczas (30 marca) 31 chorych.

- Trzeba zadbać o wszystkich naszych pacjentów, chociaż walka z epidemią stała się priorytetem. Przed czym bym stanowczo przestrzegał, to przed modyfikowaniem terapii onkologicznych na własną rękę (np. stosowaniem leków „celowanych” co drugi dzień, żeby opóźnić wizytę u onkologa) oraz stosowaniem preparatów, które mają wzmacniać odporność (np. bardzo wysokich dawek witaminy C). Takie postępowanie stwarza dużo większe zagrożenie niż kontakt z lekarzem, a ten w dobie epidemii jest coraz częściej możliwy telefonicznie lub e-mailowo.

Więcej o onkologii

Tagi: