Pobyt rodzica w DPS – czy zawsze trzeba za to płacić?

Dom pomocy społecznej bywa dla seniora najlepszym miejscem do bezpiecznego życia. Stała opieka pielęgniarska, rehabilitacja „pod ręką” i brak barier architektonicznych to realna ulga, gdy schorzenia odbierają samodzielność, a rodzina nie może już zapewnić całodobowego wsparcia. Pojawia się jednak zasadnicze pytanie: kto finansuje taką opiekę i czy ustawa przewiduje sytuacje, w których rachunek przejmie gmina?
- Opłata mieszkańca nie może przekroczyć 70 proc. jego miesięcznego dochodu
- Z płatności można być częściowo lub całkowicie zwolnionym z powodów zdrowotnych, finansowych i rodzinnych
- Wniosek o zwolnienie składa się w ośrodku pomocy społecznej razem z kompletem dokumentów
Kto płaci za miejsce w DPS?
Typowy mieszkaniec DPS-u to osoba z zaawansowaną chorobą otępienną, niewydolnością krążenia lub złożoną niepełnosprawnością ruchową, która wymaga całodobowego nadzoru medycznego i rehabilitacji. Ustawa o pomocy społecznej przewiduje trzy źródła finansowania takiego pobytu:
- sam mieszkaniec – do 70 proc. emerytury lub renty,
- rodzina – kolejno małżonek, zstępni (dzieci, wnuki) i wstępni (rodzice), o ile ich dochody przekraczają 300 proc. obowiązującego kryterium dochodowego (od 2025 r. to 3 030 zł dla osoby samotnej),
- gmina – gdy powyższe źródła nie pokrywają pełnego kosztu utrzymania lub gdy bliscy spełniają kryteria zwolnienia.
Tak skonstruowany system ma chronić seniora przed całkowitym pozbawieniem środków do życia i jednocześnie nie przerzucać całego ciężaru finansowego na rodzinę.
Komu przysługuje zwolnienie z opłat za pobyt w DPS?
Zwolnienie – całkowite lub częściowe – jest możliwe, jeśli wystąpią „szczególnie uzasadnione okoliczności”. Zanim urząd przyzna ulgę, bierze pod uwagę zarówno sytuację zdrowotną seniora, jak i finanse jego bliskich.
Kiedy gmina może odstąpić od pobierania opłaty? Najczęściej dzieje się tak w czterech sytuacjach:
- Dochody spadają poniżej minimum egzystencji – jeśli po uiszczeniu opłaty zostałaby kwota niższa niż ustawowe minimum egzystencji, urząd rezygnuje z żądania wpłat.
- Przemoc domowa lub zerwane więzi – ofiara przemocy nie finansuje opieki sprawcy; podobnie, gdy kontakt rodzinny od dawna nie istnieje.
- Kosztowna, przewlekła choroba osoby zobowiązanej – dializowana niewydolność nerek czy zaawansowane stwardnienie rozsiane podnoszą domowe wydatki na leczenie do poziomu uzasadniającego ulgę.
- Nagłe zdarzenie losowe – pożar, powódź albo gigantyczne zadłużenie zaciągnięte na terapię dziecka mogą skłonić gminę do przejęcia kosztów.

Wniosek bez stresu: jak przejść procedurę krok po kroku
Najpierw udaj się do Miejskiego lub Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej i pobierz formularz o zwolnienie z opłat (dostępny też online). Załącz decyzję o skierowaniu do DPS-u oraz aktualne zaświadczenia o dochodach wszystkich potencjalnych płatników.
Do wniosku dołącz dokumentację medyczną – wypisy szpitalne, orzeczenia o niepełnosprawności, opinie lekarza rodzinnego. Im pełniejszy obraz chorób (np. umiarkowane otępienie w chorobie Parkinsona), tym łatwiej wykazać, że domowy budżet obciąża już stałe leczenie.
Następnie poczekaj na decyzję. Urzędnik przeprowadzi wywiad środowiskowy w miejscu zamieszkania rodziny, a gmina ma ustawowy termin 30 dni na wydanie rozstrzygnięcia. W razie odmowy możesz odwołać się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a następnie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Materiał ma charakter informacyjny i nie zastępuje porady medycznej ani prawnej.
Źródła:
- Ustawa z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (tekst jednolity 2025)
- Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej: „Wzrosną kryteria dochodowe w pomocy społecznej”, 2025 r.
- Najwyższa Izba Kontroli: „Koszty opieki długoterminowej w jednostkach samorządowych”, raport 2024 r.
- Fundacja Alzheimer Polska: „Potrzeby opiekuńcze osób z otępieniem w Polsce”, 2024 r.





































