Nie żyje Tomasz Jakubiak. To działo się z nim chwilę przed śmiercią

Kilkanaście minut temu media obiegła druzgocąca wiadomość. Tomasz Jakubiak, ceniony szef kuchni i juror “MasterChefa”, zmarł w wieku 41 lat. Przez ostatnie miesiąca cała Polska przyglądała się jego walce z bezlitosną chorobą — rzadkim rodzajem nowotworu. Dziś, 30 kwietnia, rodzina kucharza przekazała łamiącą wieść o jego śmierci. Treść oświadczenia łamie serca.
Tomasz Jakubiak nie żyje. Przegrał walkę z nowotworem
We wrześniu ubiegłego roku Tomasz Jakubiak zaskoczył swoich fanów dramatycznym wyznaniem. Okazało się, że kucharz walczy z bardzo rzadkim nowotworem, który zmusił go do podjęcia intensywnej i kosztownej terapii. Kucharz przyznał wtedy, że leczenie i diagnostyka pochłaniają ogromne sumy pieniędzy i poprosił internautów o pomoc. Ujawnił, że zmagał się z bardzo rzadkim rodzajem złośliwego raka jelita oraz dwunastnicy. Mimo tego, że lekarze nie dawali mu wielkich szans, podjął walkę z chorobą. Przeszedł zarówno operacje, jak i chemioterapie. Niestety nowotwór wykryto w późnym stadium, był on tyle zaawansowany, że pojawiły się przerzuty do kości i miednicy.
W środę, 30 kwietnia, na profilu kucharza na Instagramie, gdzie informował on swoich fanów o postępach w leczeniu, pojawił się ostatni, łamiący serca post. Jego bliscy przekazali, że przegrał walkę z chorobą.
Bliscy poinformowali o śmierci 41-letniego Tomasza Jakubiaka
Chwilę przed godz. 20 na instagramowym profilu kucharza pojawił się post z druzgocącą informacją. Pod czarno-białą fotografią przekazano, że Tomasz Jakubiak nie żyje.
Z ogromnym bólem informujemy, że odszedł Tomek Jakubiak — ukochany Tata, Mąż, Kucharz i Człowiek, którego serce biło dla innych — w domu, przy stole, w codzienności - czytamy.
Dalsza część oświadczenia łamie serca:
Jego odejście zostawiło pustkę, której nie da się opisać słowami.
Na koniec rodzina poprosiła o uszanowanie prywatności i spokoju w tym niezwykle trudnym dla nich czasie.
Tak wyglądały ostatnie tygodnia Tomasza Jakubiaka
Ostatnie tygodnie życia kucharza były pełne cierpienia, ale z drugiej strony — ogromnej determinacji w walce z nowotworem. Jego stan zaczął pogarszać się na początku 2025 roku, gdy Jakubiak wrócił ze specjalistycznego leczenia, które przeszedł w Izraelu. I choć Jakubiak przekazał, że leczenie to przyniosło pewne efekty, a lekarze znaleźli odpowiedni protokół leczenia na podstawie analizy genetycznej, choroba postępowała bardzo szybko. Guzy rozprzestrzeniły się po całym ciele, atakując kości, nogi i plecy. Mimo to nie tracił ducha i regularnie dzielił się swoimi doświadczeniami z fanami, podkreślając wsparcie żony Anastazji i kilkuletniego synka.
W ostatnich tygodniach stan Jakubiaka znacznie się pogorszył. Zadecydowano, że mężczyzna uda się na leczenie do Aten. Został tam przetransportowany karetką, co pochłonęło ogromne koszty. Konieczne było założenie zbiórki, która zakończyła się sukcesem. Niestety, pomimo heroicznej walki, kucharz zmarł w wieku 41 lat, zostawiając po sobie nie tylko bogaty dorobek kulinarny, ale również inspirujące świadectwo odwagi i niezłomności w obliczu śmiertelnej choroby.





































