Syndrom martwego pośladka to problem wielu kobiet. Winny jest tryb życia
Coraz więcej osób prowadzi siedzący tryb życia. Wskutek tego mierzy się z różnorodnymi dolegliwościami – m.in. bólem kręgosłupa czy szyi. Taki tryb życia odpowiada też za syndrom martwego pośladka, który jest problemem wielu kobiet, ale i mężczyzn.
Syndrom martwego pośladka nazywany jest również „amnezją pośladkową” lub „głupim pośladkiem” i jest problemem coraz większej grupy osób. Czym jest ten syndrom i czy można się go pozbyć? Podpowiadamy.
Syndrom martwego pośladka – co to takiego?
Syndrom martwego pośladka to nic innego jak zanik mięśnia pośladkowego, za który odpowiadają siedzący tryb życia i nieprawidłowa dieta. W postawie siedzącej pośladki nie pracują, a to powoduje bóle kręgosłupa, zwłaszcza w odcinku lędźwiowym. To jednak nie wszystko. Mięśnie pośladkowe odpowiadają za utrzymanie bioder w odpowiedniej pozycji oraz mają wpływ na prawidłową postawę. Ciągłe siedzenie tylko je osłabia, więc pojawiają się problemy. Do tego często dochodzą jeszcze kompleksy spowodowane wyglądem pupy, która jest spłaszczona i nieforemna.
Tak boli rak kręgosłupa. Nigdy nie lekceważ tego objawu Ten rodzaj krwawienia to objaw rak jajnika. Gdy tylko go zauważysz, skonsultuj się niezwłocznie z lekarzem!Czy zanik pośladków można odwrócić?
Zanik mięśnia pośladkowego można odwrócić, jednak nie trwa to kilka dni. W drodze do sukcesu liczy się wytrwałość i systematyczność. Można wyzdrowieć z zaniku mięśni, ćwicząc regularnie i stosując zdrową dietę. Po kilku miesiącach zauważymy poprawę.
Prawidłowa aktywacja mięśni pośladkowych i tych w obrębie miednicy i bioder jest ważna nie tylko dla sportowców, lecz także dla właściwie każdego człowieka, a w szczególności dla pacjentów chiropraktyków. Odpowiednie funkcjonowanie tych partii wzmacnia cały organizm, dodatkowo pomaga też uniknąć urazów kolan, bioder, miednicy i dolnego odcinka pleców - wynika z badania przeprowadzonego przez chiropraktyków dr Chrisa Feila i dr Williama E. Morgana, cytowanego przez kobieta.gazeta.pl.
Syndrom martwego pośladka – co robić?
Jeśli podejrzewamy u siebie syndrom martwego pośladka, to najlepsze co możemy zrobić, to po prostu zacząć się ruszać. Jeśli pracujemy przy biurku, warto wstawać co godzinę i poświęcać 10 minut na prostą aktywność fizyczną lub dowolny ruch.
Warto wykonywać też przysiady z wyskokiem (kiedy z pozycji przykucniętej należy wyskoczyć tak wysoko, jak to możliwe, używając mięśni pośladkowych, a następnie wylądować miękko z powrotem do pozycji przykucniętej) oraz wykroki na bok. Warto też poprosić o pomoc fizjoterapeutę, który udzieli profesjonalnej odpowiedz na zadane pytania i dobierze odpowiednie ćwiczenia.
Zobacz też:
Projekt listy leków refundowanych na styczeń już jest. Ministerstwo Zdrowia czeka na uwagi
Stomatolodzy nie mają wyjścia. Muszą podnosić ceny i to nie koniec podwyżek
Kiedy jechać z dzieckiem do szpitala? Byli ratownicy medyczni wskazują konkretne objawy