Trzyletnie bliźnięta zatrute syropem na kaszel. Jeden z chłopców nie przeżył

„Trzyletni Bartek został znaleziony we własnych wymiotach. Nie oddychał. Był resuscytowany, przekazany na intensywną terapię i podłączony do respiratora. Był w ciężkim stanie, ale żył. Jego brat bliźniak nie miał tyle szczęścia”. Tymi słowami zaczyna się ważna opowieść Krzysztofa Wernickiego – lekarza, który w mediach społecznościowych w przystępny sposób opowiada o medycynie.
- Kodeina może być niebezpieczna dla dzieci, szczególnie przy genetycznej skłonności do szybkiego metabolizmu
- Dawkowanie leków „na krople” jest nieprecyzyjne i może prowadzić do przypadkowego przedawkowania
- Nawet popularne leki dostępne bez recepty mogą zagrażać życiu, jeśli są stosowane niewłaściwie
- Leki przeciwkaszlowe u dzieci powinny być stosowane wyłącznie po konsultacji z lekarzem
Prawdziwa historia z tragicznym finałem
Choć bohaterowie historii opowiedzianej przez Krzysztofa Wernickiego mają polskie imiona, nie znamy ich prawdziwej tożsamości. Chłopcy mieszkali w Niemczech, a ich dramatyczna walka o życie została opisana w międzynarodowym czasopiśmie naukowym „European Journal of Pediatrics”.
Lekarz podkreśla, że takie zdarzenia mogą mieć miejsce wszędzie. Wiedza o ryzyku związanym z podawaniem dzieciom leków nieodpowiednich do ich wieku powinna być znana również polskim rodzicom.
Przedawkowanie, którego nikt się nie spodziewał
Trzyletni chłopcy chorowali na infekcję górnych dróg oddechowych. Matka podawała im kodeinę w formie kropli – po 10 dziennie. Choć mogło się wydawać, że to niewinna dawka popularnego leku na kaszel, rzeczywistość okazała się tragiczna. Kiedy lekarze przeanalizowali poziomy substancji w ich organizmach, okazało się, że obaj chłopcy mieli bardzo wysokie stężenie kodeiny i jej aktywnych metabolitów we krwi.
Eksperymentalnie ustalono, że „10 kropli” leku może odpowiadać masie od 494 do aż 940 mg płynu, co przekłada się na dawkę nawet 23,5 mg kodeiny — ponad dwukrotnie więcej niż zalecane 10 mg. Dodatkowo obaj chłopcy mieli ten sam wariant genu CYP2D6, który sprawia, że organizm wyjątkowo szybko przekształca kodeinę w morfinę. To właśnie połączenie nadmiernej dawki i genetycznej predyspozycji najprawdopodobniej doprowadziło do śmierci jednego z bliźniaków i ciężkiego stanu drugiego.
Przeczytaj też: Od jakiego wieku można wysłać dziecko samo na zakupy? Przepisy mówią jasno
Kodeina to nie lek dla dzieci
Tragedia chłopców to dramatyczne przypomnienie, że kodeina nie jest bezpieczna dla dzieci. Jej skuteczność w leczeniu kaszlu u najmłodszych nie została jednoznacznie potwierdzona, natomiast zagrożenia, jakie niesie jej stosowanie, są dobrze udokumentowane. W niektórych krajach kodeina została już wycofana z leczenia pediatrycznego, jednak w wielu domach wciąż pozostaje środkiem „na wszelki wypadek”.
Lekarze ostrzegają też przed nieprecyzyjnym dawkowaniem leków „na krople”. Wielkość pojedynczej kropli może się znacznie różnić w zależności od opakowania i sposobu podania, co zwiększa ryzyko przypadkowego przedawkowania. Historia bliźniaków pokazuje, jak łatwo nawet najlepsze intencje mogą doprowadzić do tragedii.
Dla rodziców to ważna lekcja: nigdy nie należy podawać dziecku leków bez wyraźnego zalecenia lekarza – zwłaszcza tych, które zawierają substancje działające na ośrodkowy układ nerwowy.
Źródła:
• Facebook: Krzysztof Wernicki
• Hermanns-Clausen M, Weinmann W, Auwärter V, Ferreirós N, Trittler R, Müller C, Pahl A, Superti-Furga A, Hentschel R. Drug dosing error with drops: severe clinical course of codeine intoxication in twins. Eur J Pediatr. 2009 Jul;168(7):819-24. doi: 10.1007/s00431-008-0842-7. Epub 2008 Oct 21. PMID: 18936971.





































