Zmiany w składce zdrowotnej. Wielu uważa, że na gorsze: "Biedni będą dopłacać do bogatych"
Projekt zmiany składki zdrowotnej dla przedsiębiorców budzi dużo emocji. Minister finansów Andrzej Domański zaprezentował propozycje zmian. Od początku 2025 r. ma wynosić w podstawowej wysokości 9 proc. liczonych od 75 proc. płacy minimalnej.
Adrian Zandberg współprzewodniczący Lewicy Razem nie gryzie się w język i uważa, że “biedni będą dopłacać do bogatych”, dodając, że przywilej ma dostać tylko i wyłącznie grupa przedsiębiorców, w związku z czym “pracownicy najemni mają płacić za przedsiębiorców".
Mocne słowa Adriana Zandberga odnośnie zmian w składce zdrowotnej
Od początku 2025 r. składka ma wynosić w podstawowej wysokości 9. proc liczonych od 75 proc. minimalnej płacy. Jeśli chodzi o przedsiębiorców rozliczających się ryczałtem lub podatkiem linowym, składka może wzrosnąć po przekroczeniu limitów. Ich wysokość uzależniona jest od średniego wynagrodzenia.
Adrian Zandberg, współprzewodniczący Lewicy Razem dosadnie skomentował ostatnie zmiany. Biedni będą dopłacać do bogatych -powiedział w programie Polsatu “Graffiti” współprzewodniczący Lewicy Razem. O pomyśle obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców Zandberg otwarcie mówi, że to “mocno nie w porządku” oraz że “to ściema”.
Uważam, że jest coś mocno nie w porządku, jeżeli za panią Krysią, która faktycznie z trudem wiąże koniec z końcem, próbuje się ukryć ludzi, którzy zarabiają po kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy złotych miesięcznie. Chcę powiedzieć z całą mocą, że to jest ściema - powiedział polityk w programie "Graffiti", komentując pomysł obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców skomentował polityk Lewicy.
Zobacz też: Ile wynosi emerytura księdza? Te kwoty mogą zaskoczyć!
Co boli przy menopauzie? 90 proc. kobiet wymienia trzy rzeczy Kapary mają działanie antynowotworowe. Niestety, nie każdy może je jeśćKorzystającymi będą "zamożni, jak i bardzo zamożni
Jak wyjaśniał współprzewodniczący Lewicy, korzystającymi będą zarówno “zamożni, jak i bardzo zamożni”, z kolei ulgę i przywilej dostanie wyłącznie grupa przedsiębiorców, w związku z czym pracownicy najemni mają płacić za przedsiębiorców.
Koszt tej zmiany tak naprawdę zostaje zepchnięty na pracowników. Jak mówimy o pani Krysi czy panu Stanisławie, to przypominam, że zdecydowana większość Polek i Polaków, to pracownicy najemni. Ta propozycja polega na tym, że pracownicy najemni mają nadal płacić składkę zależnie od swoich dochodów. Natomiast ulgę, przywilej, ma dostać wyłącznie grupa przedsiębiorców, więc pracownicy najemni mają płacić za przedsiębiorców - powiedział Zandberg.
Polityk zapowiedział też, że Lewica będzie głosować w “obronie pracowników”, natomiast sama propozycja zdaniem Adriana Zandberga to nic innego jak to, że biedni będą musieli dopłacać do bogatych.
"Proponowane zmiany są drobnymi korektami"
Warto dodać, że Liderzy Trzeciej Drogi wciąż podkreślają, jak ważny jest ten projekt dla ich partii. W trakcie konwencji samorządowej Szymon Hołownia wyjaśniał, że nowa propozycja jest dla Trzeciej Drogi “być albo nie być w koalicji”.
Przedsiębiorcy rozliczający się przed podatek liniowy, mają zapłacić 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia dla dochodu wynoszącego do dwukrotności przeciętnego wynagrodzenia. Z kolei powyżej limitu składka będzie powiększona o 4.9 proc. W przypadku tych przedsiębiorców rozliczających PIT za pomocą skali podatkowej, ale też z wykorzystaniem karty podatkowej, składka zdrowotna ma wynosić 9 proc. od 7 proc. minimalnego wynagrodzenia.
Z kolei doradca podatkowy i profesor na Uczelni Łazarskiego, Adam Mariański w rozmowie z TVN 24 powiedział, że proponowane zmiany w składce zdrowotnej są drobnymi korektami, które nie przynoszą zasadniczych rozwiązań w kwestii podwyżek podatków, ale też chaosu, jakie wprowadzone zostały przez Polski Ład.
Proponowane zmiany w składce zdrowotnej to drobne korekty, nieprzynoszące zasadniczych rozwiązań w kwestii podwyżek podatków i chaosu, jakie zostały wprowadzone przez "polski nieład" (chodzi o program Polski Ład, w ramach którego od początku 2022 r. wprowadzono zmiany w podatkach i składce zdrowotnej – red.). Propozycje te rozwiązują kwestie niższych dochodów, pozwalają na likwidację kwestii oskładkowania wpływów ze środków trwałych, ale jednocześnie zwiększają obciążenia ryczałtowców - powiedział Mariański.
Źródło: Polsat News/ TVN 24
Czytaj też:
Trzynasta emerytura będzie szybciej. Niestety, niektórzy jej nie dostaną
Te osoby czeka głodowa emerytura. Muszą złożyć specjalne dokumenty w ZUS-ie
Polacy wzięli prawie 1,5 miliona zwolnień, które łączy jedno
Chcesz napisać do redakcji [email protected] i podzielić się swoją historią? Wybrane listy opublikujemy anonimowo.