Nie 21°C i nie 22°C. Oto naprawdę optymalna temperatura w twoim domu (i w sypialni)
Przywykliśmy do „magicznych” 21–22°C. Tymczasem, gdy zajrzeć do najnowszych przeglądów badań i standardów komfortu, obraz robi się ciekawszy: zakresy komfortu są szersze, a najlepsze ustawienia wcale nie muszą być identyczne dla salonu i dla sypialni. W dodatku to, co uznajemy za wygodne, silnie zależy od wilgotności, ruchu powietrza i… tego, co mamy na sobie. Jeśli zastanawiasz się, jaka jest optymalna temperatura w domu zimą oraz jaka temperatura w sypialni sprzyja regenerującemu snu, poniżej znajdziesz praktyczną ściągę opartą na danych, a nie na przyzwyczajeniach.
Zanim jednak przejdziesz do konkretów, pamiętaj: komfort cieplny to nie jeden numer na termostacie. To układ naczyń połączonych: mikroklimat, budowa mieszkania, tryb życia domowników, a także ich wiek i zdrowie. Dlatego zebraliśmy rekomendacje dla zdrowych dorosłych, ale też wyraźnie zaznaczyliśmy, kiedy warto „dogrzać” dom i kiedy chłodniejsza sypialnia to faktycznie lepszy sen.
- Optymalna temperatura w domu ≠ jedno ustawienie dla wszystkich pomieszczeń
- Idealna temperatura do snu bywa niższa niż sądzisz
- Każdy 1°C mniej to realne oszczędności energii – o ile zostajesz w zdrowym zakresie
Idealna temperatura powietrza w domu czy mieszkaniu – co mówią badania?
Najważniejsze wnioski z przeglądów badań są zaskakująco spójne: dla zdrowych dorosłych bezpieczny i komfortowy przedział temperatur we wnętrzach zaczyna się niżej, niż zwykle sądzimy. W klimacie umiarkowanym dolny kraniec rozsądnego zakresu to okolice 18°C – to wartość, którą międzynarodowe instytucje podają jako bezpieczne minimum w okresie grzewczym.
Co istotne, w ocenie komfortu nie liczą się wyłącznie stopnie Celsjusza. Na odczucie „jest mi dobrze” składają się także wilgotność (celuj w 40–60%), prędkość ruchu powietrza, promieniowanie od chłodnych/ciepłych powierzchni i… ubiór. Ten sam 19°C może być odbierany jako przyjemne ciepło w swetrze i przy 50% wilgotności albo jako chłód przy suchej, stojącej atmosferze i w cienkiej koszulce.
Standardy komfortu – m.in. popularny wśród projektantów budynków ASHRAE 55 – opisują właśnie taki „ekosystem” termiczny. Zwracają uwagę, że aktywność (np. siedzenie przy komputerze vs. swobodne krzątanie się) oraz izolacyjność odzieży zmieniają to, co uznajemy za komfortowe. Dlatego optymalna temperatura w mieszkaniu zimą dla czytania na kanapie może być inna niż dla gotowania w kuchni.
Przeglądy literatury z ostatnich lat dodają jeszcze jeden wniosek: systematyczne przegrzewanie mieszkań częściej wiąże się z gorszym samopoczuciem (bóle głowy, ospałość), a nawet negatywnymi wynikami zdrowotnymi – podczas gdy utrzymywanie dolnej, ale wciąż bezpiecznej granicy komfortu dobrze łączy zdrowie i efektywność energetyczną.
Ważne! Wrażliwe grupy (niemowlęta, seniorzy, osoby z chorobami przewlekłymi) zwykle potrzebują cieplej w dzień (22–24°C).

Idealna temperatura do snu – chłodniej niż sądzisz
„Sen lubi chłód” – to nie frazes, a wniosek powtarzający się w badaniach od laboratoriów snu po analizy „wielkich danych” z monitorów aktywności. Kilka godzin przed zaśnięciem organizm naturalnie obniża temperaturę rdzeniową i delikatnie podnosi temperaturę skóry; to biologiczny sygnał do wydzielania melatoniny i „wjechania” w fazy NREM i REM. Zbyt ciepła sypialnia zakłóca ten proces: rośnie liczba wybudzeń, spada udział snu głębokiego i REM, a rano czujemy się mniej wypoczęci – nawet jeśli w łóżku spędziliśmy tyle samo czasu.
Jaka temperatura w sypialni sprawdza się najlepiej? Dla większości dorosłych optymalne widełki mieszczą się w przedziale ok. 16–19°C. To zakres, który umożliwia fizjologiczne „schłodzenie” organizmu, a jednocześnie – przy właściwej pościeli i piżamie – nie wywołuje uczucia zimna. Jeśli masz tendencję do przegrzewania, spróbuj stopniowo obniżać nastawę o 1°C na noc i obserwuj sen przez tydzień–dwa (jakość, wybudzenia, poranne samopoczucie). Pamiętaj też o roli wilgotności: przesuszone powietrze potęguje nieprzyjemne odczucie chłodu i podrażnia śluzówki.
Co poprawi Twój sen już dziś:
- nocny „zjazd” termostatu w sypialni do ~16–19°C
- regularne wietrzenie przed snem (krótko, intensywnie)
- dobrana pościel (materiały oddychające) i warstwowy ubiór zamiast grzania powietrza
- zaciemnienie i cisza, a w razie upałów delikatny ruch powietrza (wiatrak, nie prosto na ciało)
- higiena światła: mniej ekranów wieczorem, więcej dziennego światła rano
Praktyczna ściąga: optymalna temperatura w domu – pomieszczenie po pomieszczeniu
W codziennym życiu najlepiej myśleć o temperaturze nie „dla mieszkania”, lecz dla funkcji pomieszczenia. Salon/pokój dzienny, gdzie spędzasz czas w lekkiej aktywności, nie musi być tak ciepły jak łazienka po prysznicu. Kuchnia bywa naturalnie dogrzewana przez gotowanie i sprzęty, a sypialnia dorosłych odwdzięczy się niższą nastawą. Dzięki temu łatwiej zachować komfort i równocześnie ograniczyć rachunki za ogrzewanie.
Oto widełki, które dobrze sprawdzają się w klimacie umiarkowanym u zdrowych dorosłych (pamiętaj: wrażliwi domownicy zwykle potrzebują górnych wartości). Traktuj je jako punkt startu, który dostroisz do izolacji mieszkania, rodzaju ogrzewania i swoich preferencji. Zawsze pilnuj wilgotności 40–60% i unikaj przeciągów – ruch powietrza ma chłodzący efekt, ale przewiew „po kościach” to prosta droga do dyskomfortu.
Rekomendowane zakresy pomieszczeń:
- Salon / pokój dzienny: 19–20°C (komfort przy małej aktywności)
- Kuchnia: 18–19°C (sprzęty i gotowanie dogrzewają)
- Łazienka: 20–22°C (komfort po kąpieli)
- Sypialnia dorosłych: 16–19°C (w dzień może być chłodniej – wietrzenie)
- Pokój niemowlęcia/seniora/osoby chorej: dzień 22–24°C, noc 18–20°C
- Wilgotność w całym mieszkaniu: 40–60%; zimą pomocny bywa nawilżacz z higrostatem
Optymalna temperatura w domu to zakres, a nie jedna wartość. Zaczynaj od ~19–20°C w dzień, 16–19°C w sypialni, pilnuj wilgotności 40–60%, a następnie dostrajaj o 1°C w górę lub w dół, obserwując samopoczucie, sen i rachunki. Pamiętaj o wyjątkach dla niemowląt, seniorów i osób przewlekle chorych – dla nich bezpieczniejsze są wyższe nastawy. Dzięki temu zyskasz zdrowszy mikroklimat, lepszy sen i mniej zużytej energii, bez poczucia wyrzeczeń.
Rachunki i wyjątki: jak grzać mądrze, zdrowo i oszczędnie
Oszczędzanie energii nie musi oznaczać marznięcia. W warunkach domowych każdy 1°C mniej na termostacie przekłada się średnio na ok. 7% niższe zużycie energii na ogrzewanie w skali sezonu. To dużo – zwłaszcza jeśli ustawisz sprytne harmonogramy: delikatnie chłodniejszy dzień w strefach dziennych i wyraźnie chłodniejsza noc w sypialniach. Kluczem jest trzymanie się zdrowych widełek i dbanie o mikroklimat (wilgotność!), aby niższa temperatura nadal była odbierana jako komfortowa.
Są jednak sytuacje, gdy robimy świadome wyjątki. Niemowlęta, osoby w wieku podeszłym, pacjenci z chorobami sercowo-naczyniowymi czy oddechowymi powinni mieć stabilniejsze, nieco wyższe temperatury – zwykle 22–24°C w dzień i nie mniej niż 18–20°C w nocy. Podobnie w przypadku alergii i astmy: lepiej stawiać na chłodniejsze, ale suche i dobrze wentylowane pomieszczenia niż na zawilgocone ciepło. Zawsze obserwuj samopoczucie i reaguj – komfort termiczny to także sygnały z ciała: chłodne dłonie, napięte mięśnie karku, poranne drapanie w gardle.
7 sprawdzonych trików na komfort i oszczędności:
- Ustaw stałe widełki: dzień ~19–20°C, noc w sypialniach 16–19°C
- Zróżnicuj strefy: łazienka cieplejsza, sypialnia chłodniejsza
- Pilnuj wilgotności 40–60%: nawilżacz zimą zwiększa odczucie ciepła przy niższej temperaturze
- Wietrz krótko i intensywnie: mikrowentylacja nie zastąpi porządnego przewietrzenia
- Zasłaniaj okna nocą, odsłaniaj w dzień: ogranicz straty, wykorzystuj zyski słoneczne
- Ubiór warstwowy w domu: „1°C mniej + sweter” = ten sam komfort, mniejszy rachunek
- Termostaty i głowice przygrzejnikowe: automatyczny nocny spadek i precyzyjne sterowanie pomieszczeniami
Źródła:
WHO, Housing and Health Guidelines (2018): minimalne bezpieczne 18°C, szersze widełki dla wrażliwych grup. Światowa Organizacja Zdrowia
Science of the Total Environment (2025)
ASHRAE Standard 55: czynniki komfortu termicznego i ich interakcje. ashrae.org
Sleep Foundation: optymalny zakres w sypialni 60–67°F (16–19°C) + mechanizmy snu a temperatura. Sleep Foundation