Choruje na to 2 mln Polaków. To może zatrzymać rozwój
Przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) to schorzenie, z którym zmaga się ponad 2 mln Polaków. Choć uszkodzeń płuc nie da się cofnąć, pulmonolodzy podkreślają, że kluczowa decyzja potrafi zahamować postęp choroby i poprawić jakość życia.
POChP – choroba, która dusi po cichu
Według Światowej Organizacji Zdrowia na POChP choruje około 210 mln osób na świecie, a w Polsce ponad 2 mln, z czego blisko 400 tys. w stadium zaawansowanym. Choroba najczęściej dotyczy osób po 40. roku życia i pozostaje jedną z głównych przyczyn zgonów z powodu schorzeń oddechowych.
Lekarze alarmują, że wielu pacjentów wciąż nie ma postawionej diagnozy. Hasło tegorocznego Światowego Dnia POChP „Brakuje ci tchu? Pomyśl o POChP” zachęca osoby z dusznością wysiłkową lub przewlekłym kaszlem do konsultacji z lekarzem.

Papierosy – główny motor choroby
Największym czynnikiem ryzyka i rozwoju POChP jest palenie papierosów. Dym tytoniowy prowadzi do przewlekłego stanu zapalnego, uszkodzeń oskrzeli i pęcherzyków płucnych. Nawet po ciężkich epizodach duszności wielu pacjentów nie rezygnuje z nałogu, co utrudnia leczenie i skraca okresy stabilizacji choroby.
Choć rzucenie palenia nie odbuduje uszkodzonych pęcherzyków, może zahamować spadek wydolności płuc. Zmniejsza się stan zapalny, a tempo spadku FEV₁ (kluczowego parametru w spirometrii) ulega spowolnieniu.
Już po kilku miesiącach od rzucenia palenia pacjenci zyskują lepszą tolerancję wysiłku: są w stanie wejść po schodach lub przejść dłuższy dystans bez zatrzymywania się. Parametry oddechowe poprawiają się zauważalnie.
Leczenie i styl życia – klucz do stabilizacji
Terapia POChP opiera się na wziewnych lekach rozszerzających oskrzela, tlenoterapii i wentylacji nieinwazyjnej. Ich skuteczność zależy jednak od stylu życia pacjenta. Najważniejszym krokiem jest rzucenie palenia i unikanie zanieczyszczonego powietrza.
Uzupełnieniem terapii są regularna aktywność fizyczna, szczepienia przeciw grypie i pneumokokom oraz ograniczenie kontaktu z pyłami i spalinami. Kompleksowe podejście daje szansę na poprawę jakości życia i zatrzymanie postępu choroby.