Cięcia w NFZ nieuniknione: Pacjenci i szpitale w obliczu kryzysu finansowego
Ochrona zdrowia w Polsce stoi przed wizją głębokich zmian, które mogą bezpośrednio wpłynąć na dostępność leczenia dla milionów obywateli. Rosnąca dziura budżetowa wymusza poszukiwanie oszczędności, a na stole pojawiają się propozycje, które budzą niepokój zarówno wśród ekspertów, jak i pacjentów. Nadchodzące lata mogą okazać się decydującym sprawdzianem dla stabilności systemu, w którym balansowanie między ekonomią a zdrowiem staje się coraz trudniejszym wyzwaniem.
Jaka jest obecna sytuacja finansowa NFZ i jakie plany oszczędnościowe przygotowuje Ministerstwo Zdrowia?
Sytuacja finansowa Narodowego Funduszu Zdrowia jest obecnie oceniana jako katastrofalna, co potwierdzają doniesienia, że w 2024 roku zdarzył się dzień, kiedy na koncie centrali pozostało mniej niż 300 tys. zł – kwota praktycznie zerowa dla takiej instytucji. Podobne problemy odnotowano w kwietniu 2025 roku, gdy bywały dni ze stanem konta poniżej 10 mln zł, a rozmówcy Business Insidera wprost określają finanse NFZ jako będące w stanie krytycznym. Bez wdrożenia planowanych oszczędności i zmian, niedobór środków w 2026 roku mógłby sięgnąć aż 23,7 mld zł.
W odpowiedzi na ten kryzys Jolanta Sobierańska-Grenda zaproponowała 15 konkretnych działań oszczędnościowych. Większość z tych planów jest stosunkowo prosta do wdrożenia, gdyż nie wymaga skomplikowanych zmian ustawowych. Wyjątkiem jest jedynie postulat zmniejszenia finansowania Agencji Badań Medycznych z budżetu NFZ, co wiąże się z koniecznością nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej ze środków publicznych.
Rządowe zamierzenia wskazują na to, że oszczędności finansowe zostaną wygenerowane kosztem zdrowia Polaków, a jeden z rozmówców zaznacza, iż obecna sytuacja jest niezwykle poważna. Nawet mimo wdrożenia planowanych działań naprawczych, luka finansowa w systemie ochrony zdrowia wciąż będzie istnieć.
Jakie konkretne propozycje cięć w ochronie zdrowia wpłyną na dostępność leczenia dla pacjentów?
Już w grudniu 2024 roku opisano konflikt o plan finansowy między resortami zdrowia i finansów, który uznano za groźny dla pacjentów, a na obecnej liście cięć znajdują się pozycje wywołujące sprzeciw. Planowane redukcje w NFZ mają na celu przywrócenie limitów na istotne świadczenia medyczne.
W planach znajduje się wprowadzenie limitu na świadczenia w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej (AOS), z wyłączeniem wizyt pierwszorazowych i zabiegowych, co oznacza, że osoby leczące się przewlekle trudniej umówią się na kolejną wizytę. Podobne ograniczenia mają dotyczyć diagnostyki obrazowej, przez co w 2026 roku zostanie wykonanych mniej badań tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego. Szacuje się, że liczba tych zabiegów diagnostycznych zmniejszy się o wolumen odpowiadający realizacjom z jednego kwartału. Również ograniczenia w leczeniu zaćmy mogą poskutkować spadkiem liczby zabiegów o wartość kwartalną.
Obecnie w systemie brakuje miejsc dla pacjentów pierwszorazowych oraz tych z trudniejszymi przypadkami, a planowane cięcia mogą dodatkowo dotknąć osoby już korzystające z porad specjalistów. Skutkiem tych działań w 2026 roku może być sytuacja, w której około 94 tysiące pacjentów nie otrzyma zabiegu usunięcia zaćmy, a średnia liczba wizyt przypadająca na jednego chorego ulegnie zmniejszeniu.
Jak eksperci oceniają plany oszczędnościowe NFZ i jakie są perspektywy zmian w systemie?
Choć eksperci uważają, że oszczędzanie kosztem chorych jest szkodliwe, a Wojciech Wiśniewski z FPP wprost stwierdził, że cięcia dotkną pacjentów, pojawiają się też głosy poparcia dla samej inicjatywy naprawczej. Anonimowy ekspert zaznajomiony z systemem ocenia pozytywnie fakt, że w końcu podejmowane są jakiekolwiek działania oszczędnościowe, podczas gdy Łukasz Kozłowski przewidywał pogorszenie sytuacji ze względu na dramatyczne niedofinansowanie.
Specjaliści pozytywnie oceniają zmiany w taryfikacji chirurgii kręgosłupa oraz likwidację współczynnika korygującego dla świadczeń kardiologicznych w szpitalach I i II poziomu, uznając ten ruch za niezbędny. Anonimowy ekspert uważa również, że ograniczenie listy leków refundowanych dla seniorów i dzieci, mające przynieść 1,5 mld zł oszczędności, jest wykonalne bez szkody dla chorych. W kontekście zaćmy jeden z ekspertów zauważa:
To jedna z najtańszych procedur, która jednak diametralnie poprawia i zmienia życie pacjentów. Więcej wychodzą z domu, stają się aktywniejsi, czytają, mniej się potykają, przewracają, a więc też nie ulegają wypadkom. Nie boję się powiedzieć, że usunięcie zaćmy wydłuża życie.
Rozmówcy Business Insidera twierdzą, że działania minister zdrowia Jolanty Sobierańskiej-Grendy to krok w dobrym kierunku, jednak podkreślają, iż inicjatywy te wymagają wsparcia Ministerstwa Finansów. Wszystko wskazuje również na to, że możliwe są w tej sprawie konsultacje z prezydentem oraz opozycją.
Jakie działania oszczędnościowe planuje Ministerstwo Zdrowia w NFZ od 2026 roku?
Ministerstwo Zdrowia przygotowuje znaczące zmiany w systemie opieki zdrowotnej, a istnieje już rządowy plan oszczędnościowy dla NFZ. Z dokumentów, do których dotarł Business Insider Polska, jednoznacznie wynika, że wprowadzenie tych cięć będzie konieczne w 2026 roku.
- Wprowadzenie limitów na świadczenia w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej (AOS) ma przynieść 3 miliardy 360 milionów złotych oszczędności.
- Resort planuje ograniczenie na liście bezpłatnych leków dla osób powyżej 65. roku życia i dzieci, co ma dać 1,5 miliarda złotych oszczędności.
- Wprowadzenie limitów na diagnostykę obrazową (TK i RMI) ma przynieść 1 miliard 260 milionów złotych zysku dla budżetu.
- Likwidacja współczynnika korygującego dla szpitali I i II poziomu pozwoli zaoszczędzić 682 miliony 500 tysięcy złotych.
- Zmniejszenie finansowania Agencji Badań Medycznych ma przynieść 553 miliony złotych.
- Zmiany w taryfikacji chirurgii kręgosłupa to oszczędność rzędu 346 milionów 500 tysięcy złotych.
- Limitowanie leczenia zaćmy ma zmniejszyć wydatki o 279 milionów 300 tysięcy złotych.
Łącznie w 2026 roku planowane działania mają przynieść funduszowi oszczędności w wysokości ponad 10 miliardów 359 milionów złotych. Mimo wprowadzenia tych rygorystycznych środków, w NFZ nadal przewidywana jest luka finansowa wynosząca 12,9 mld zł.