Co się stanie z zasiłkami w razie wojny? Sprawdzamy 800 plus, emerytury i renty
W razie wybuchu wojny priorytety finansowe rządu ulegają drastycznie zmianie. Władze inwestują w sprzęt wojskowy, obronność, przez co zasiłku mogą zejść na dalszy plan – tak stało się np. w Ukrainie. A co, gdyby w Polsce wybuchła wojna? Sprawdzamy.
Wypłata świadczeń a wybuch wojny
Jeżeli w Polsce wybuchnie wojna, wypłata świadczeń takich 800 plus, emerytury czy zasiłki może zostać zawieszona lub zmniejszona – wszystko zależy od skali konfliktu , sytuacji gospodarczej kraju i decyzji rządu. Pamiętajmy jednak, że pieniądze na pewno nie będą wypłacane, jeśli dojdzie do paraliżu instytucji publicznych, jednak w dobie cyfryzacji wydaje się to mało prawdopodobne.
Pod znakiem zapytania stoi również publiczna służba zdrowia . W razie wojny nie należy jednak liczyć zbytnio na komercyjne usługi medyczne – chociaż w ramach prywatnego ubezpieczenia działają szpitale, w takich okolicznościach mogą zostać zamknięte. Już teraz skupiają się na stosunkowo łatwych i opłacalnych zabiegach. Inaczej niż Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ), który jedną trzecią budżetu wydaje na leczenie 1 proc. pacjentów wymagających niezwykle kosztownych terapii.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) w 2014 roku, gdy Rosja nielegalnie zajęła Krym, zapewniał jednak, że w razie wybuchu wojny emerytury i renty będą wypłacane , tak samo jak był wypłacane w czasie II wojny światowej. – To co najmniej nieeleganckie podnoszenie takiego elementu, nieeleganckie wobec ZUS, a przede wszystkim wobec państwa polskiego – mówił w 2014 roku ówczesny wiceminister pracy i polityki społecznej Marek Bucior. Czytaj także: 800 plus nie dla wszystkich. Te osoby utracą świadczenie
Kredyt hipoteczny a wojna
Chociaż wypłata świadczeń na czas wojny może zostać zawieszona,
raty kredytów nadal trzeba będzie płacić
. Oczywiście wiele osób może nie mieć na to środków, więc każdy bank dysponuje własnymi procedurami, które pozwolą zapewnić mu płynność finansową i działać – na ile to możliwe – bez zakłóceń. Banki mogą na przykład zaproponować klientom wydłużenie okresu kredytowaniu bądź tymczasowe zawieszenie spłaty odsetek. Weźmy pod uwagę, że bank będzie chciał odzyskać choć część środków, więc będzie dążył do kompromisu, natomiast
umowa kredytowa nie będzie anulowana
.
A co, jeśli wzięliśmy kredyt na dom, a ten został zniszczony? Czy obejmie go odszkodowanie? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia (OWU). Niestety większość towarzystw ubezpieczeniowych
nie wypłaca odszkodowań za zniszczenia na skutek wojny
. Podobnie jest z ubezpieczeniami na życie oraz od nieszczęśliwych wypadków (NNW). Jeżeli nasz bliski zginie na wojnie z ubezpieczenia najprawdopodobniej nie otrzymamy żadnych pieniędzy.

Wypłata świadczeń w Ukrainie – jak to obecnie wygląda?
Gdy wybuchła wojna w Ukrainie prezydent Wołodymyr Zełenski starał się, aby świadczenia, takie jak emerytury i zasiłki były wypłacane normalnie. Niestety, w rejonach najbardziej zniszczonych przez rosyjskie oddziały, realizacja tych wypłat nie była prosta. Jak podaje Ośrodek Studiów Wschodnich, funkcjonowanie Ukrainy, w tym wypłata świadczeń socjalnych, pensji i emerytur, stało się niemal całkowicie zależne od zagranicznej pomocy .
Z analizy OSW wynika, że wybuch wojny skurczył
PKB Ukrainy o jedną trzecią
, a już przed napaścią Rosji na Ukrainę, tamtejszy system emerytalny borykał się z wieloma problemami. W Ukrainie panuje niż demograficzny – na 10 mln płatników składek przypada 10 mln emerytów, co skutkuje niską wysokością świadczeń. Za naszą wschodnią granicą ponad 5 mln seniorów otrzymywało
emerytury poniżej 100 euro
.
Czytaj także:
Strach w trudnych czasach jest naturalną reakcją. W jakich sposób poradzić sobie z lękiem przed wojną i gdzie szukać pomocy?

Polacy wyjadą z kraju w razie wojny? Nowy sondaż
Z sondażu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu" wynika, że
65 proc. Polaków
deklaruje, że w razie wojny
wyjedzie z kraju
. pytanie: "Czy zostałbyś w Polsce, gdyby w naszym kraju wybuchła wojna?" aż 65 proc. respondentów odpowiedziało "tak", a jedynie 35 proc. "nie".
Sprawdzono też, czy
Polacy są przywróceniem obowiązkowej służby wojskowej
. Za tym rozwiązaniem opowiedziało się 45 proc, ankietowanych, podczas gdy jedynie 42 proc. było przeciwnych, natomiast 13 proc. nie miało w tej sprawie zdania. Co istotne, za powrotem obowiązkowej służby wojskowej częściej opowiadali się mężczyźni, rzadziej kobiety, natomiast najbardziej niechętni odwieszeniu poboru są młodzi – jedynie 16 proc. z nich jest za obowiązkowym poborem.
Czytaj także:
Polacy boją się szczepionek. Winne rosyjskie trolle?