Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Profilaktyka > Dominik Kuc z Fundacji Grow Space: Polacy nie chcą reklam alkoholu, bo boją się o dzieci. Mamy na to dowód
Redakcja Pacjenci.pl
Redakcja Pacjenci.pl 08.12.2025 13:01

Dominik Kuc z Fundacji Grow Space: Polacy nie chcą reklam alkoholu, bo boją się o dzieci. Mamy na to dowód

Dominik Kuc z Fundacji Grow Space: Polacy nie chcą reklam alkoholu, bo boją się o dzieci. Mamy na to dowód
Polacy przeciwni reklamom alkoholu Fot. Fundacja Grow Space, Canva

Zakaz reklamy alkoholu zyskuje w Polsce rekordowe poparcie. Najnowsze badanie OGB, zrealizowane na zlecenie fundacji GrowSPACE, pokazuje, aż 85% ankietowanych Polek i Polaków popiera proponowaną ustawę “o wychowaniu w trzeźwości” autorstwa Ministerstwa Zdrowia - i to wśród osób o bardzo różnych poglądach. Dominik Kuc z Fundacji Grow Space nie ma wątpliwości: to reakcja społeczeństwa na rosnącą debatę publiczną i obawy dotyczące alkoholizacji młodzieży.

Poparcie dla zakazu reklamy alkoholu szybko rośnie

Jeszcze w kwietniu 2025 r. poparcie dla ograniczenia reklam alkoholu – jak wynika z sondażu Fundacji Grow Space – wynosiło 62%. Na początku września było to 67%, a najnowsze dane z listopada 2025 r. wskazują na dalszy, wyraźny wzrost. Mówimy więc o jednym z najszybciej rosnących trendów społecznych związanych ze zdrowiem publicznym.

Eksperci zauważają, że wzrost poparcia zbiega się w czasie z głośnymi debatami w Sejmie dotyczącymi:

  • zakazu reklamy alkoholu w mediach,
  • ograniczenia sprzedaży alkoholu,
  • sponsorowania wydarzeń przez marki alkoholowe,
  • ekspozycji alkoholu w sklepach.

Temat stał się jednym z najgorętszych w polskiej debacie zdrowotnej.

Dominik Kuc z Fundacji Grow Space: Polacy nie chcą reklam alkoholu, bo boją się o dzieci. Mamy na to dowód
Sejm czekają kolejne debaty na dostępności i reklamowania alkoholu. Co z tego wyniknie? Fot. Andrzej Barabasz/Wikimedia Commons CC BY 4.0

Sondaż OGB: kto popiera zakaz reklamy alkoholu?

Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej grupie 1001 osób. Struktura respondentów prezentuje się następująco:
Płeć

  • 51,46% – kobiety
  • 48,5% – mężczyźni

Wiek

  • poniżej 30 lat – 11,5%
  • 30–39 lat – 14,8%
  • 40–49 lat – 18%
  • kolejne dekady – 55,7%

Miejsce zamieszkania

  • miasta powyżej 500 tys. mieszkańców – 12,5%
  • miasta do 20 tys. – 15,05%
  • obszary wiejskie – 41,71%

Wyniki podzielono na województwa proporcjonalnie do ich liczby mieszkańców.
Wniosek? To jedno z najbardziej przekrojowych badań społecznych dotyczących alkoholu w Polsce.

Komentarz eksperta: „Bezpieczeństwo dzieci ważniejsze niż podziały polityczne”

– Od samego początku Polacy popierali najważniejsze: ochrona dzieci i młodzieży przed alkoholem. Widać, że jest to problem, który łączy Polaków niezależnie od poglądów. – mówi członek zarządu fundacji GrowSPACE Dominik Kuc.

Ekspert podkreśla, że aż 80% badanych oczekuje od polityków szybkiego działania. Organizacja rekomenduje, aby prace legislacyjne rozpocząć jeszcze przed wiosną, czyli przed majówką – okresem, w którym młodzież najczęściej sięga po alkohol.

Aspekt medyczny jest w tej dyskusji kluczowy. Według lekarzy oraz specjalistów od uzależnień:
reklamy alkoholu obniżają wiek pierwszego kontaktu z alkoholem,

  • zwiększają akceptację picia wśród nastolatków,
  • działają na mózg młodych osób szczególnie silnie – jako bodziec nagradzający,
  • przekładają się na większe ryzyko uzależnienia w dorosłości.

Dlatego środowisko medyczne od lat apeluje o pełny zakaz reklamy alkoholu, wzorowany na rozwiązaniach ze Skandynawii.

Oczekiwania społeczne są jasne:
zdecydowane, szybkie działania w sprawie ograniczenia kontaktu młodzieży z alkoholem.
Jeśli ustawodawcy zgodzą się na wprowadzenie zmian jeszcze przed wiosną 2026 r., może to być jeden z najbardziej przełomowych kroków w polskiej polityce zdrowotnej od wielu lat.
 

Wybór Redakcji
Stefan Krajewski
Rząd bada kolejny możliwy akt dywersji. Martwe zwierzę zarażone groźną chorobą
szczepienie
Padł rekord w szczepieniach. Polacy nie bagatelizują zdrowia
Lekarz wizyta NFZ
Od 1 stycznia kolosalna zmiana u lekarza na NFZ. Dotyczy wszystkich pacjentów
palenie
Polacy nadal palą zbyt dużo. Problem narasta, a system wciąż kuleje
maseczka
Coraz więcej chorych na Podkarpaciu. Sanepid informuje o nowych przypadkach i zaleca maseczki
Kobieta z półpaścem
Co wiesz o półpaścu?
GIF alarmuje: Tych leków może zabraknąć. Niektóre są naprawdę niezbędne
apteka
Chorzy w Polsce znów stają przed realnym ryzykiem: GIF opublikował kolejną listę leków zagrożonych brakiem dostępności. Dla wielu pacjentów oznacza to niepewność, czy otrzymają potrzebny preparat dokładnie wtedy, gdy będzie najbardziej potrzebny. Lista leków o utrudnionej dostępności obejmuje setki produktów i w ostatnich latach systematycznie się wydłuża. Przyczyn jest wiele — od zakłóceń w łańcuchu produkcji i dystrybucji, przez gwałtowny wzrost popytu, po eksport leków za granicę, który wymusza dodatkowe działania nadzorcze państwa.Problemy dotyczą różnych grup leków: antybiotyków, preparatów neurologicznych, leków onkologicznych oraz podstawowych terapii stosowanych przewlekle. Każdy z tych segmentów reaguje na inne zjawiska rynkowe, ale skutki dla pacjentów są podobne — niepewność i konieczność dostosowania leczenia.
Czytaj dalej
Koniec biegania po skierowanie. Do tych specjalistów na NFZ umówisz się od ręki
Wizyta lekarska
System opieki zdrowotnej w Polsce zmienia się, dążąc do ułatwienia pacjentom dostępu do pomocy specjalistycznej. Wprowadzone niedawno modyfikacje przepisów, w tym rozszerzenie listy specjalistów dostępnych bez konieczności uzyskania skierowania od lekarza Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ), stanowią krok w kierunku odciążenia placówek POZ i skrócenia kolejek. Zmiany te, wynikające z nowelizacji ustawy o świadczeniach finansowanych ze środków publicznych, mają kluczowe znaczenie zwłaszcza dla pacjentów potrzebujących szybkiej diagnostyki onkologicznej, wsparcia psychicznego czy pilnej oceny w zakresie zdrowia sportowego.Nowe przepisy, które weszły w życie 17 września 2025 r., zniosły wymóg skierowania do psychologa, optometrysty i lekarza medycyny sportowej.Bez skierowania od dawna można było się udać do onkologa, psychiatry i ginekologa.Zmiana ma ułatwić i przyspieszyć dostęp do leczenia w Ambulatoryjnej Opiece Specjalistycznej (AOS).
Czytaj dalej
Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: