26 czerwca przypada Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Narkomanii. To dobra okazja, by przyjrzeć się temu, dlaczego młodych ludzi pociągają substancje psychoaktywne. Czy chodzi tylko o ciekawość i chęć zaimponowania rówieśnikom, czy może o coś znacznie poważniejszego? O tym, co kryje się za eksperymentowaniem z używkami, jak wygląda dziś „moda na narkotyki” i gdzie szukać pomocy, rozmawiamy z psycholożką i psychoterapeutką Karoliną Dzięgielewską-Mastalerz z Centrum Pomocy Psychologicznej w Piotrkowie Trybunalskim i w Warszawie.
Kilka dni temu media obiega kolejna sensacyjna informacja – Daniel Nawrocki, syn prezydenta elekta, sięgnął po woreczek nikotynowy. Fakt, że 21-letni mężczyzna używa nikotyny, stał się pretekstem do medialnej nagonki i wywołał falę gorących komentarzy w sieci. Sytuacja pokazuje dobitnie, w jaki sposób postrzegany jest problem uzależnień w kraju.Uzależnienie to choroba, a nie kwestia moralna – wymaga leczenia, nie stygmatyzacji Społeczna narracja o „słabości” osób uzależnionych utrudnia im dostęp do pomocy i pogłębia wykluczenie Podejście oparte na redukcji szkód, zamiast rygorystycznych zakazów, przynosi realne efekty zdrowotne Produkty nikotynowe o obniżonym ryzyku, stosowane np. w Szwecji, skutecznie ograniczają szkody związane z paleniem Potrzebujemy zmiany języka i polityki – z moralizatorskiej na empatyczną, opartą na faktach i skutecznych rozwiązaniach
Kosmetyki, tabletki na przeziębienie, środki intymne – wszystko to może stać się dla dziecka narkotykiem. Problem dziecięcego uzależnienia w Polsce nie tylko narasta, ale przybiera niespotykane dotąd formy. – To są środki kosmetyczne, dezodoranty, suchy szampon do włosów, tabletki bez recepty, środki intymne dla kobiet. Wszystko to można wypić, wciągnąć, połknąć – mówi Magda Mieśnik, współautorka książki "Noski. Tak ćpają polskie dzieci".
Kiedy 8 milionów Polek i Polaków przestanie palić papierosy, a Polska otrzyma status „społeczeństwa wolnego od dymu papierosowego”? Zgodnie z definicją Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) mogą go uzyskać wyłącznie te kraje, w których odsetek osób palących papierosy nie przekracza 5 proc. w populacji dorosłych. Raport pt. „#5PROCENTPOLSKI Scenariusze wiodące do osiągnięcia przez Polskę 5% odsetka palaczy”, wykonany przez Adres Media na zlecenie Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej, w oparciu o dane firmy analitycznej Kantar Polska, jest pierwszym w Polsce opracowaniem prognozującym datę końca palenia papierosów nad Wisłą.
W ostatnich dniach temat nikotynowych woreczków, tzw. snusów, wywołał w Polsce prawdziwą burzę. Wszystko za sprawą kandydata na prezydenta RP, Karola Nawrockiego (Prawo i Sprawiedliwość), który – jak słusznie zauważyli internauci – sięgnął po tę używkę podczas telewizyjnej debaty z kontrkandydatem Rafałem Trzaskowskim (Koalicja Obywatelska). Głos w tej sprawie zabrała na Facebooku psychiatrka Maja Herman. Jej zdaniem zachowanie Karola Nawrockiego jest skrajnie nieodpowiedzialne.
Podczas niedawnej debaty prezydenckiej jeden gest Karola Nawrockiego przykuł uwagę milionów widzów. Zasłonięcie nosa, sięgnięcie po coś do ust, a następnie łyk wody – internauci początkowo podejrzewali, że Karol Nawrocki zażył leki. Jak się później okazało, kandydat na prezydenta wystawiony przez PiS wziął snusa, co ostatecznie potwierdził szef jego sztabu, Paweł Szefernaker. – Promowanie tak szkodliwego, mocno uzależniającego i nielegalnego produktu przed milionami widzów, także niepełnoletnich, to absolutna nieodpowiedzialność – skomentowała na platformie X minister zdrowia Izabela Leszczyna. Głos w sprawie zabrała również znana psychiatrka i psychoterapeutka lek. med. Maja Herman. Na temat szkodliwości snusów od dawna wypowiadają się również dentyści.
Wiele osób uważa, że cukier uzależnia podobnie do narkotyków, potwierdzają to badania i opinie ekspertów. Jak jest w rzeczywistości? Dietetyk dr Damian Parol tłumaczy, na czym polega problem z tzw. uzależnieniem od cukru.
Dom, w którym rządzi alkohol, odciska piętno na całym życiu człowieka. Choć nie w każdej rodzinie alkoholików obecna jest przemoc, zawsze panują dysfunkcyjne wzorce zachowań. Dzieci, które wychodzą z takich domów, nie potrafią być, tak naprawdę, dorosłymi ludźmi.Zwykle wiele lat zmagają się z problemami, nawet nie zdając sobie sprawy, że ich źródło tkwi właśnie w patologicznym dzieciństwie. Ale gdy wreszcie przychodzą po pomoc, są w stanie uratować swoje życie. O problemach dorosłych dzieci alkoholików opowiada nam psycholożka i psychoterapeutka, Karolina Dzięgielewska-Mastalerz z Centrum Pomocy Psychologicznej w Piotrkowie Trybunalskim i w Warszawie.