Kiedy pogrzeb Tomasza Jakubiaka? Może pojawić się problem

Śmierć Tomasza Jakubiaka była dla wszystkich ogromnym ciosem. Kucharz walczył do samego końca, jednak choroba nowotworowa okazała się zbyt silna. Atakowała coraz więcej organów, a szanse na wyleczenie były wręcz minimalne. Teraz pojawił się kolejny problem. Rodzina w rozpaczy musi działać błyskawicznie.
Na co chorował Tomasz Jakubiak?
Choroba Tomasza Jakubiaka, jednego z najbardziej lubianych kucharzy w Polsce była niemałym szokiem. Mężczyzna odczuwał bóle brzucha i nie czuł się najlepiej, kiedy jednak doszło do diagnozy, sam nie wiedział, jak się zachować. Rak jelita cienkiego, który dał już przerzuty do kości, szczególnie miednicy i kręgosłupa.
Ze słów lekarza wynikało, że ta postać nowotworu występuje niezwykle rzadko, zatem jej leczenie może okazać się wyjątkowo trudne. Jakubiak jednak nie poddał się bez walki. Każdego dnia udowadniał, jak silny jest jego duch i ile potrafi zdziałać pozytywne nastawienie oraz wsparcie bliskich i fanów. To jednak nie wystarczyło.
Nagła śmierć Tomasza Jakubiaka
Tomasz Jakubiak zakładał zbiórki i robił wiele, aby wygrać z rakiem. Wyjechał do Izraela na terapię eksperymentalną, jednak nie przyniosła ona spodziewanych rezultatów. Po powrocie do Polski, pod okiem ukochanej żony i synka, próbował znaleźć inne rozwiązanie. Cały czas nagrywał filmiki dla fanów i pokazywał, jak stara się normalnie żyć. Jego stan jednak dramatycznie się pogorszył i był zmuszony rozpocząć kolejną terapię, tym razem w Atenach.
Niestety i w tym przypadku nie udało się wiele wskórać. Organizm Tomka Jakubiaka był już tak wycieńczony, że ledwo zniósł podróż. Kucharz odszedł 30 kwietnia, jak poinformowano na jego profilu w mediach społecznościowych.
Kiedy pogrzeb Tomka Jakubiaka?
Sam pogrzeb mocno odwleka się w czasie, a to za sprawą trudności wynikających z transportem ciała do Polski. Tomasz Jakubiak zmarł w Atenach i to tam, jak na razie przebywa jego ciało. Właściciel firmy zajmującej się międzynarodowym transportem ciał Markus Steinberger, w rozmowie ze Światem Gwiazd przyznał:
Sprowadzenie ciała osoby zmarłej za granicą do Polski wiąże się z szeregiem formalności administracyjnych. Akt zgonu wystawiany jest w kraju, w którym nastąpiła śmierć, dlatego to właśnie tam rodzina musi rozpocząć procedurę. Niezbędne jest również uzyskanie zgody na przewiezienie zwłok przez granicę. Wszystkie dokumenty muszą zostać przetłumaczone i okazane odpowiednim służbom podczas transportu. Jeśli bliscy zmarłego decydują się na kremację, cała procedura musi zostać przeprowadzona lokalnie, w kraju, gdzie doszło do zgonu – w takich przypadkach konsulaty niestety nie uczestniczą w procesie i nie oferują wsparcia.





































