Kiedy zawyją syreny alarmowe, zrób to. Tylko wtedy będziesz bezpieczny

Lubelszczyzna przeżyła 13 września chwilę próby: syreny zawyły po ostrzeżeniu o możliwym ataku z powietrza, a większość mieszkańców… nie ruszyła się z miejsca. Ten tekst w prostych słowach wyjaśnia, co robić, gdy następny alarm rozbrzmi nad twoją głową i dlaczego każda sekunda ma znaczenie.
- W Polsce są tylko dwa sygnały syren: trzy-minutowy modulowany (alarm) i trzy-minutowy ciągły (odwołanie)
- Po alarmie liczą się pierwsze minuty: trzeba szybko schronić się i czekać na komunikaty służb
- Syreny ostrzegają nie tylko przed atakiem, ale też przed skażeniem chemicznym, powodzią czy katastrofą przemysłową
Gdzie zawiódł instynkt? Lubelski „test” obnażył lukę w edukacji
13 września w Świdniku i Chełmie modulowany dźwięk syreny oznaczał realne zagrożenie naruszenia przestrzeni powietrznej. Część osób nagrała alarm telefonem, inni wzruszyli ramionami. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przyznały wprost: „Potrzebna jest pilna edukacja społeczeństwa”.
Sekundy decydują. Instrukcja przetrwania w 6 krokach
Zanim przeczytasz listę, zapamiętaj: alarm nie zawsze oznacza ewakuację. Twoim pierwszym zadaniem jest zdobycie informacji i ograniczenie ryzyka, a nie bieg na oślep.
- Wejdź pod dach lub do najbliższego schronienia – piwnica, parking podziemny, klatka schodowa; unikaj otwartych przestrzeni.
- Włącz radio, telewizję lub aplikację „RSO” i czekaj na oficjalny komunikat. Internet w telefonie może zawieść.
- Sprawdź domowników i sąsiadów; poinformuj, gdzie jesteś i co się dzieje.
- Zamknij okna, wyłącz gaz i prąd, wygaś ogień w piecu lub kuchence.
- Przygotuj „pakiet 5 P”: dowód tożsamości, podstawowe leki, butelka wody, przekąska energetyczna, latarka.
- Czekaj na kolejne sygnały – dopiero trzy-minutowy dźwięk ciągły oznacza odwołanie alarmu.

Przeczytaj też: Ministerstwo Zdrowia tworzy plan ewakuacji szpitali. Celem jest większe bezpieczeństwo pacjentów
Nie tylko wojna. Syrena chroni przed czterema kluczowymi ryzykami
Syreny uruchamiają się nie tylko w czasie konfliktu zbrojnego. Ich rola to „głośny SMS” w każdej sytuacji nagłego zagrożenia życia.
- Atak z powietrza – rakiety, drony, lotnictwo; schron da ochronę przed odłamkami.
- Skażenie chemiczne lub biologiczne – zatrucie powietrza, wyciek gazów; uszczelnij mieszkanie i chroń drogi oddechowe.
- Powódź i katastrofa hydrologiczna – sygnał może poprzedzać gwałtowny przybór wody; szykuj się do ewakuacji na wyższe kondygnacje lub miejsca wskazane przez służby.
- Katastrofa przemysłowa lub pożar wielkopowierzchniowy – toksyczny dym czy eksplozja w zakładzie; kluczowe jest opuszczenie strefy zagrożenia lub pozostanie w domu przy zamkniętych oknach.
Eksperci od zarządzania kryzysowego przypominają: codzienne nawyki decydują o tym, czy w stresie zadziałamy automatycznie. Sprawdź z rodziną plan spotkania po ewentualnej ewakuacji, zainstaluj aplikację „RSO” i ustaw lokalne radio w samochodzie. Załóż, że syrena to zawsze powód do działania – lepiej stracić kilka minut niż zdrowie lub życie.
Źródła:
- Rządowe Centrum Bezpieczeństwa: Sygnały alarmowe i komunikaty ostrzegawcze (2025)
- Poradnik Bezpieczeństwa Rządowego Centrum Bezpieczeństwa: Sygnały alarmowe i komunikaty ostrzegawcze (2025)
- Miasto Kalisz: Sygnały alarmowe – zasady postępowania (akt. 15.09.2025)
- RMF24: M. Olejnik, Zbagatelizowali syreny alarmowe. Ważny komunikat Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (15.09.2025)
- Materiał ma charakter informacyjny i nie zastępuje oficjalnych komunikatów służb ratowniczych.




































