Robot w urologii: Precyzja, która ratuje funkcje seksualne i trzymanie moczu
Operacje robotyczne stały się absolutnym złotym standardem w leczeniu raka gruczołu krokowego (prostatektomii radykalnej). Chociaż w Polsce chirurgia robotyczna pojawiła się stosunkowo późno (około 2018 roku), jej przewagi nad tradycyjnymi metodami, takimi jak chirurgia otwarta czy laparoskopia, są znaczące. Kluczowe korzyści dla pacjenta to nie tylko skuteczność onkologiczna, ale również szybki powrót do pełnej sprawności i minimalizacja ryzyka powikłań. Materiał został przygotowany na podstawie wywiadu przeprowadzonego przez Ewę Basińską (Pacjenci.pl) z dr. n. med. Pawłem Wiszem – urologiem.
• Prostatektomia radykalna z użyciem robota jest obecnie złotym standardem w leczeniu nowotworów gruczołu krokowego.
• Dzięki 10-krotnemu powiększeniu i obrazowi 3D, chirurg robotyczny może działać z niespotykaną precyzją, co jest kluczowe w oszczędzaniu delikatnych struktur.
• Dla pacjentów kluczowymi wynikami czynnościowymi po operacji są zachowanie trzymania moczu oraz funkcji seksualnych.
Przewagi systemu robotycznego
Gruczoł krokowy (prostata) jest narządem bardzo małym i wyjątkowo dobrze ukrwionym, otoczonym gęstą siatką naczyń i nerwów. Precyzyjne usunięcie tego narządu jest kluczowe zarówno dla czystości onkologicznej, jak i zachowania ważnych funkcji życiowych pacjenta. Czystość onkologiczna to całkowite usunięcie nowotworu, bez pozostawiania komórek nowotworowych. Przeczytaj: Koniec biegania po skierowanie. Do tych specjalistów na NFZ umówisz się od ręki
System robotyczny oferuje szereg przewag, które sprawiają, że operacja jest bezpieczniejsza i bardziej skuteczna. Po pierwsze, system zapewnia 10-krotne powiększenie pola operacyjnego oraz obraz trójwymiarowy. Po drugie, narzędzia są zminiaturyzowane i oferują pełną ruchomość, której brakuje w sztywnych narzędziach laparoskopowych.
„Mamy 10-krotne powiększenie, mamy obraz trójwymiarowy, mamy zminiatoryzowane narzędzia” – mówi dr n. med. Paweł Wisz.
Dzięki tym zaletom możliwe jest bardzo dokładne usunięcie narządu, minimalizując uraz śródoperacyjny. W porównaniu do laparoskopii, gdzie ruch narzędzi jest bardziej „rozrywający”, przy robocie tkanka jest rozwarstwiana ruchami „odgarniającymi”, co znacznie zmniejsza traumę i utratę krwi.
Walka o każdy milimetr dla trzymania moczu
Wynik onkologiczny jest nadrzędny, ale równie ważne są wyniki czynnościowe i funkcjonalne dla pacjenta, a przede wszystkim powrót do trzymania moczu. Za trzymanie moczu odpowiada zwieracz zewnętrzny, zlokalizowany w miejscu, gdzie cewka moczowa wchodzi do prostaty. Cewka moczowa ma średnicę zaledwie 10 mm.
Aby pacjent po operacji mógł utrzymać mocz, chirurg musi wypreparować każdy milimetr długości cewki moczowej w miejscu jej połączenia z prostatą. Jak wyjaśnia dr Wisz, przy operacji otwartej, gdzie lekarz patrzy z góry przez dużą ranę, zawalczenie o każdy milimetr jest bardzo trudne. W przypadku laparoskopii porównuje się to do jedzenia chińskimi pałeczkami, co również utrudnia precyzyjne preparowanie.
„Natomiast przy operacji robotycznej, jeżeli mamy tą pełną ruchomość, obraz 10-krotnie powiększony w technologii trójwymiarowej, to naprawdę możemy to zrobić” – podkreśla dr n. med. Paweł Wisz.
Ta precyzja jest niezbędna, aby nie uszkodzić delikatnych struktur odpowiadających za funkcjonalność układu moczowego.
Oszczędzanie pęczków naczyniowo-nerwowych
Kolejną kluczową kwestią jest utrzymanie funkcji seksualnych, co jest wprost zależne od stopnia zaawansowania nowotworu. Funkcję tę umożliwiają pęczki naczyniowo-nerwowe, które mają średnicę zaledwie 2–3 mm. Zadaniem chirurga jest „wyłuszczenie” prostaty z tych pęczków, bez ich uszkodzenia. Przeczytaj: „Wiedzą, że noszą w sobie naście guzów i po prostu żyją”. Zespół, o którym lekarze tylko słyszeli
Operacja robotyczna pozwala na wykonanie tego etapu niezwykle delikatnie i precyzyjnie. Mniejsze narzędzia, powiększenie i widok 3D dają chirurgowi możliwość niemal mikroskopowej pracy.
Oszczędzenie tych pęczków jest decydujące dla jakości życia pacjenta po zabiegu. Dzięki zmniejszeniu urazu śródoperacyjnego i mniejszej utracie krwi czas powrotu pacjenta do pełnej sprawności jest znacząco krótszy w porównaniu do innych technik. W doświadczonych rękach i przy użyciu odpowiedniego sprzętu operacje te nie powinny zmienić jakości życia pacjenta.
Źródło: Pacjenci.pl
