Stanisław Maćkowiak: Trzeba walczyć z wykluczeniem zdrowotnym
- To przede wszystkim wykluczenie ekonomiczne. Osoby o niższych dochodach mają o wiele gorszy dostęp do systemu ochrony zdrowia niż osoby lepiej sytuowane, które, w przypadku długich kolejek do pewnych procedur w publicznych placówkach, mogą szukać pomocy w sektorze prywatnym. Na takie rozwiązanie nie każdy może sobie pozwolić.
- Innym wykluczeniem jest wykluczenie geograficzne. Mieszkańcy dużych miast mają zdecydowanie lepszy dostęp do procedur medycznych niż mieszkańcy mniejszych miejscowości. Jest to związane z usytuowaniem placówek medycznych, ale też, z problemami transportowymi. W tym przypadku mamy do czynienia z wykluczeniem transportowym. Nie każdy pacjent ma możliwość poruszania się własnym autem, a połączenia komunikacyjne, z wykorzystaniem transportu publicznego, z mniejszymi miejscowościami często bywają utrudnione. W takich przypadkach wizyta w ośrodku oddalonym o dziesiątki lub setki kilometrów od miejsca zamieszkania staje się znaczącym problemem, również finansowym.
- Likwidacja, a przynajmniej znaczne ograniczenie nierówności w systemie ochrony zdrowia to jeden z priorytetowych obszarów działań naszej Federacji. Trwają przygotowania do konferencji na ten temat, z udziałem przedstawicieli administracji rządowej, władz samorządowych, przedstawicieli świadczeniodawców i organizacji pacjenckich.
- Celem planowanego na początek 2021 roku spotkania jest wypracowanie kierunku zmian, które pomogą skutecznie walczyć z tymi nierównościami.
undefined