Cukier - sabotażysta gospodarki hormonalnej według dr Oleszczuka

W opinii dr Tadeusza Oleszczuka, gościa programu "Zdrowo przegadane" na kanale Pacjenci.pl, cukier i wszelkie słodkie substancje są jednym z największych wrogów równowagi hormonalnej, działając na organizm jak narkotyk i blokując kluczowe procesy metaboliczne. Jak podał w rozmowie z serwisem Pacjenci.pl, aż 20% ludzi jest uzależnionych od cukru, a mechanizm tego uzależnienia jest porównywalny do uzależnienia od narkotyków czy alkoholu.
Fruktoza – cichy zabójca
Dr Oleszczuk szczególną uwagę zwraca na fruktozę, często postrzeganą jako „zdrowsza” alternatywa dla glukozy. Podkreśla, że fruktoza w sokach owocowych, pozbawiona błonnika, jest niezwykle szkodliwa. W przeciwieństwie do glukozy, fruktoza nie wywołuje wydzielania insuliny ani leptyny, hormonu sytości, co oznacza, że możemy spożywać jej nieograniczone ilości, nie czując się najedzonymi. To prowadzi do nadmiernego spożycia i siedem do dziesięciu razy silniejszej glikacji, czyli procesu, w którym fruktoza przykleja się do białek i receptorów, blokując ich działanie i niszcząc receptory hormonalne.
Fruktoza metabolizowana jest w podobny sposób jak alkohol, co – jak wyjaśnia dr Oleszczuk – może prowadzić do niealkoholowego stłuszczenia wątroby, problemu, który dotyka już 20% dzieci w Stanach Zjednoczonych i 45% dorosłych. Co więcej, fruktoza pobudza ośrodek nagrody w mózgu 2,5 razy silniej niż inne substancje, co sprzyja rozwojowi uzależnienia i tworzeniu schematów, w których cukier staje się nagrodą za stres.
Słodziki – gorsze niż cukier?
Dr Oleszczuk ostrzega, że słodziki, takie jak te w napojach „zero kalorii”, mogą być nawet dwa razy bardziej toksyczne niż tradycyjny cukier, ponieważ są chemią. Mimo braku kalorii, słodziki wprowadzają język i mózg w błąd, sygnalizując obecność słodyczy, co powoduje produkcję insuliny przez trzustkę. Co więcej, jak podał w rozmowie z serwisem Pacjenci.pl dr Oleszczuk, słodziki blokują receptory na komórkach tłuszczowych, wydając im sygnał do gromadzenia tłuszczu. To wyjaśnia, dlaczego osoby pijące napoje „zero” często tyją i są głodne wieczorem, mimo, że marketingowo brzmi to "fajnie".

Cukier a płodność i cykle menstruacyjne
Wysoki poziom cukru, a zwłaszcza fruktozy, ma katastrofalny wpływ na płodność i regularność cykli menstruacyjnych. Dr Oleszczuk wyjaśnia, że fruktoza blokuje pulsy gonadotropin (GNRH) – hormonu wydzielanego z podwzgórza, który stymuluje przysadkę do produkcji FSH i LH, odpowiedzialnych za funkcjonowanie jajników i produkcję estrogenów oraz progesteronu. Brak regularnych pulsów prowadzi do zaburzeń miesiączkowania, braku owulacji i problemów z płodnością. Lekarze często przepisują progesteron w takich przypadkach, ale jak podsumowuje dr Oleszczuk, cukier „masakruje” te pulsy, a to oznacza, że nie leczy się przyczyny problemu, a jedynie jego objawy. Zamiast polegać na lekach, dr Oleszczuk zachęca do podjęcia twardej decyzji: na 2-3 tygodnie całkowicie wyeliminować cukier i wszystko co słodkie z diety, pamiętając, że producenci dodają cukier do nawet 70-80% kupowanych produktów, takich jak keczup, pieczywo czy kurczaki.





































