Te produkty zwiększają ryzyko nowotworów. Wiele osób sięga po nie codziennie
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że codzienne nawyki żywieniowe, takie jak spożywanie przetworzonego mięsa, mogą znacząco zwiększać ryzyko rozwoju chorób nowotworowych. Choć świadomość roli profilaktyki jest kluczowa, często pomijamy czynniki, które są stałymi elementami naszej diety. Marek Skoczylas, w opublikowanym wideo w serwisie YouTube, podpowiada, czego nie powinniśmy jeść.
- Spożywanie przetworzonego mięsa jest uznawane za czynnik współodpowiedzialny za rozwój wielu nowotworów, w szczególności raka jelita grubego.
- Za szkodliwe działanie przetworzonego mięsa odpowiadają głównie związki chemiczne powstające podczas konserwowania, peklowania i wędzenia.
- Działania profilaktyczne, choć nie dają żelaznej ochrony, mogą wyraźnie zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwory, nawet o kilkadziesiąt procent.
Dlaczego przetworzone mięso jest rakotwórcze?
Według naukowców, jeśli na śniadanie konsumuje się kiełbasę lub parówki z konserwantami, na obiad burgery, a wieczorem kanapki z intensywnie pachnącą szynką, zwiększa się ryzyko rozwoju choroby nowotworowej. Szczególnym problemem są konserwanty stosowane w procesie peklowania. Przegląd badań z 2019 roku wskazuje, że przetworzone mięso jest głównym czynnikiem rozwoju raka jelita grubego. Szacunki pokazują, że konsumpcja zaledwie 50 gramów przetworzonego mięsa dziennie podnosi ryzyko raka jelita grubego aż o 18%.
„Odpowiedzialne za ten stan rzeczy są nitro związki, które powstają podczas konserwowania czy też peklowania” – mówi Marek Skoczylas.
W wyniku reakcji aminokwasów zawartych w mięsie ze związkami konserwującymi powstają nitrozoaminy, które należą do najsilniejszych związków rakotwórczych. Należy jednak pamiętać, że przetworzone mięso jest powiązane nie tylko z rakiem jelita grubego, ale także, jak wskazują publikacje naukowe, z nowotworem piersi.
Szkodliwe działanie wędzenia i wysokiej temperatury
Oprócz konserwowania szkodliwie na mięso oddziałuje również wędzenie. W procesie tym wytwarzają się w mięsie wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, w skrócie WWA, które również zostały uznane za rakotwórcze. Co więcej, wysoka temperatura obróbki termicznej (powyżej 230°C), zwłaszcza długotrwałe grillowanie i smażenie, również przyczynia się do wytwarzania rakotwórczych związków, w tym amin heterocyklicznych i wcześniej wspomnianych WWA.
„Dodać jednak należy, że prócz konserwowania szkodliwie oddziałuje również wędzenie, ponieważ w procesie wędzenia wytwarzają się w mięsie wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, w skrócie WWA, które również uznano za rakotwórcze” – podkreśla Marek Skoczylas.
Ta forma obróbki cieplnej dotyczy głównie żywności wysokoprzetworzonej pochodzenia zwierzęcego, zwłaszcza czerwonego mięsa, charakteryzującego się wysoką zawartością tłuszczu i białka.
Bezpieczne formy przygotowania posiłków
Z uwagi na obecność rakotwórczych związków w wędzonym, peklowanym czy zbyt intensywnie grillowanym mięsie, zaleca się zmianę metody obróbki cieplnej. Gotowanie jest najlepszą formą obróbki termicznej i pozwala uniknąć narażania się na obecność niebezpiecznych dla zdrowia związków. W kontekście profilaktyki należy mieć świadomość, że czynniki, które zwiększają ryzyko zachorowania, to nie tylko nadmiary szkodliwych substancji, ale także niedobory w diecie.
„Jeśli zatem nie chcecie Państwo narażać się na obecność tych niebezpiecznych dla zdrowia związków, to polecam przerzucić się na gotowanie, które jest najlepszą formą obróbki termicznej” – dodaje Marek Skoczylas.
Świadomość czynników ryzyka jest pierwszym krokiem do skutecznej profilaktyki, zwłaszcza że na raka, jak dotąd, leku nie wynaleziono, co czyni profilaktykę niezmiernie ważną.
Źródło: Pacjenci.pl, YouTube - Marek Skoczylas
