Ukochany kucharz Polaków zmarł z powodu raka jelita. Te objawy często bagatelizujemy
Śmierć Tomasza Jakubiaka wstrząsnęła Polską. Lubiany kucharz, juror „,MasterChefa” i popularyzator prostego, domowego gotowania odszedł w 2025 roku po walce z rakiem jelita grubego – chorobą, która rozwijała się długo i podstępnie. Właśnie dlatego jego historia stała się dla milionów Polaków przestrogą, by regularnie się badać i nie lekceważyć nawet pozornie błahych objawów.
• Tomasz Jakubiak zmarł na raka jelita grubego – chorobę, która długo może nie dawać objawów
• Najczęstsze symptomy to m.in. zmiana rytmu wypróżnień, krew w stolcu i spadek masy ciała
• Wczesne wykrycie dzięki kolonoskopii pozwala wyleczyć nawet 9 na 10 przypadków
Śmierć Tomasza Jakubiaka wstrząsnęła Polską
Tomasz Jakubiak był kucharzem, dziennikarzem kulinarnym i osobowością telewizyjną. Urodzony w 1978 roku, przez lata promował polskie produkty i zachęcał do gotowania z serca, bez pośpiechu. W telewizji wyróżniał się autentycznością – nie był celebrytą „na pokaz”, ale ciepłym, szczerym człowiekiem, który mówił o jedzeniu jak o radości życia.
Jego śmierć w wieku zaledwie 46 lat była dla wielu szokiem – także dlatego, że do końca zachowywał pogodę ducha i nie mówił publicznie o chorobie. Kiedy wiadomość o jego odejściu pojawiła się w mediach, sieć zalała fala wspomnień i komentarzy – nie tylko od fanów, ale też od ludzi z branży, którzy podkreślali jego dobroć i skromność.
Rak jelita grubego odebrał mu to, co kochał najbardziej – możliwość tworzenia i dzielenia się z innymi. Dziś jego historia przypomina, że nawet osoby pełne energii i pasji mogą mierzyć się z chorobą, która długo pozostaje niewidoczna.

Rak jelita grubego – cichy i podstępny
Rak jelita grubego jest jednym z najczęstszych nowotworów w Polsce. Co roku diagnozuje się go u ok. 20 tysięcy osób, a blisko połowa pacjentów dowiaduje się o chorobie zbyt późno – kiedy nowotwór zdąży się już rozprzestrzenić. Według danych Krajowego Rejestru Nowotworów, ryzyko zachorowania wzrasta po 50. roku życia, ale coraz częściej dotyczy również osób młodszych.
Jak podkreślają onkolodzy, choroba rozwija się powoli – czasem nawet przez 10 lat – zaczynając od niewielkich polipów, które można wykryć i usunąć w trakcie kolonoskopii. Właśnie dlatego badania profilaktyczne są kluczowe.
Najczęstsze objawy raka jelita grubego:
- obecność krwi w stolcu (jasnoczerwonej lub ciemnej, smolistej),
- zmiana rytmu wypróżnień – naprzemienne biegunki i zaparcia,
- uczucie niepełnego wypróżnienia,
- bóle brzucha, wzdęcia, uczucie przelewania,
- niezamierzona utrata masy ciała,
- przewlekłe zmęczenie i niedokrwistość (anemia).
Te sygnały bywają lekceważone lub mylone z problemami gastrycznymi. Niestety, im dłużej zwlekamy z diagnostyką, tym mniejsze szanse na skuteczne leczenie.
Co powinno zaniepokoić? Kiedy zgłosić się do lekarza?
Rak jelita grubego jest jednym z najlepiej rokujących nowotworów, jeśli zostanie wykryty wcześnie.
Kolonoskopia – badanie, które pozwala obejrzeć wnętrze jelita – umożliwia wykrycie zmian zanim staną się groźne. W Polsce osoby między 50. a 65. rokiem życia mogą wykonać ją bezpłatnie w ramach programu przesiewowego NFZ.
Warto zgłosić się do lekarza, jeśli przez więcej niż kilka tygodni utrzymują się:
- krew w stolcu,
- częste bóle brzucha lub wzdęcia,
- przewlekłe zaparcia lub biegunki,
- nieuzasadnione chudnięcie,
- utrzymujące się zmęczenie.
Profilaktyka obejmuje także styl życia – dieta bogata w błonnik, ograniczenie czerwonego mięsa i alkoholu oraz regularny ruch znacząco zmniejszają ryzyko zachorowania.
Śmierć Tomasza Jakubiaka to bolesne przypomnienie, że choroba nowotworowa może dotknąć każdego – bez względu na wiek, status czy popularność. Ale to także ważny apel: słuchaj swojego ciała, badaj się profilaktycznie i nie ignoruj sygnałów, które wysyła.
Źródło: Pacjenci