Wszechobecny hałas: jak chronić słuch w miejskiej dżungli?

Życie w mieście wiąże się z nieustannym bombardowaniem dźwiękami, które, choć często niezauważane, mają znaczący wpływ na nasz słuch i ogólne samopoczucie. Czy możemy się przed nim skutecznie chronić? Materiał został przygotowany na podstawie wywiadu przeprowadzonego przez Ewę Basińską (Pacjenci.pl) z prof. Piotrem Henrykiem Skarżyńskim.
- Hałas, zarówno ten środowiskowy, jak i z urządzeń, jest wszechobecny i może prowadzić do zmęczenia słuchowego.
- Korzystanie ze słuchawek nausznych zamiast dousznych może przynieść pewne korzyści w ochronie słuchu.
- Ważne jest świadome analizowanie otoczenia i poszukiwanie miejsc, gdzie hałas jest mniej intensywny.
Zjawisko zmęczenia słuchowego
Profesor Piotr Henryk Skarżyński zwraca uwagę na powszechność hałasu w naszym codziennym życiu, od ulicznego zgiełku, przez sprzęty domowe, po środowisko pracy.
„Hałas to nie tylko słuchawki, które nosimy, tylko także taki szum środowiskowy, który jest” – podkreśla prof. Skarżyński.
Hałas może prowadzić do zjawiska zmęczenia słuchowego, objawiającego się przeciągłym piskiem w uszach po ustaniu hałasu, często doświadczanym po koncertach. Jest to tak zwane czasowe przesunięcie progu słyszenia. W przypadku długotrwałego narażenia na wysokie natężenie dźwięku bez odpowiedniej ochrony takie pogorszenie słuchu, szczególnie na wyższych częstotliwościach (3000-4000 Hz), może stać się permanentne. Przeczytaj: Telefon zaufania - głos, który ratuje życie na odległość. „To tu dociera ból, smutek, samotność i bezradność”
Cisi winowajcy w naszych domach i pracy
Nie tylko głośna muzyka czy ruch uliczny są zagrożeniem. Nawet sprzęty domowe, takie jak huczący wentylator, oczyszczacz powietrza, klimatyzator czy bucząca lodówka, mogą przyczyniać się do ciągłego bombardowania słuchu dźwiękami. W połączeniu tworzą one ciśnienie akustyczne, które nie pozwala słuchowi odpocząć. Przeczytaj: Głuchota starcza – przyczyny, objawy i rokowania

Profesor Skarżyński podaje przykład z medycyny: „jako lekarze widzimy, że są nowe mikroskopy, które nadają dużo możliwości, ale dają taki hałas, że zaczynamy operować w zatyczkach”.
To pokazuje, że nawet w środowisku pracy, gdzie rozwój technologiczny jest potrzebny, świadomość hałasu i konieczność ochrony słuchu rośnie.
Jak się chronić? Świadome wybory i nawyki
Ochrona słuchu w środowisku hałasu wymaga świadomych działań. Ważne jest, aby analizować miejsca, w których przebywamy i starać się znajdować te, gdzie hałasu jest mniej. Tam, gdzie nie da się uniknąć hałasu, należy stosować środki ochronne. Profesor Skarżyński zaleca na przykład noszenie słuchawek nausznych zamiast wewnątrzusznych, ponieważ te pierwsze lepiej izolują od hałasu zewnętrznego i zmniejszają ryzyko infekcji przewodu słuchowego. W samolotach, gdzie hałas jest znaczny, również zalecane są słuchawki izolujące.
„Lepsze są słuchawki nauszne” – dodaje prof. Skarżyński, choć przyznaje, że nie zawsze są one praktyczne.

Ponadto, należy zwracać uwagę na jakość sprzętu audio – słuchawki z dobrymi filtrami, które zapobiegają nagłym skokom natężenia dźwięku i „skrzeczeniu”, są bezpieczniejsze dla słuchu. Ostatecznie, profesor radzi, aby „korzystać z dobrych rozwiązań, ponieważ te rozwiązania jakościowe w dłuższym terminie się przekładają na to, że ta jakość jest lepsza i w słuchawkach i w leczeniu”.




































