Niecodzienny widok podczas hołdu dla papieża Franciszka. Jest jeden szczegół, który niepokoi
W Watykanie tysiące wiernych ustawia się w gigantycznych kolejkach, by pożegnać papieża Franciszka. Trumna z jego ciałem została wystawiona w Bazylice św. Piotra. Ze względu na ogromne zainteresowanie przedłużono nawet godziny otwarcia świątyni, by każdy mógł oddać ostatni hołd Ojcu Świętemu.
Pogrzeb papieża Franciszka — wydarzenie bez precedensu
Zaplanowany na sobotę pogrzeb będzie pierwszym takim pochówkiem od ponad 120 lat. Papież nie spocznie w Grotach Watykańskich, jak wielu jego poprzedników. W jednym z wywiadów, udzielonym ponad pół roku temu, sam wyraził wolę, by zostać pochowanym w niewielkim pomieszczeniu za figurą Królowej Pokoju w bazylice — miejscu, gdzie dotąd przechowywano kandelabry.
W Watykanie i całym Rzymie trwają intensywne przygotowania do ceremonii, na którą spodziewanych jest około 200 tysięcy wiernych oraz 170 oficjalnych delegacji z całego świata. Wśród zaproszonych są m.in. prezydent Polski Andrzej Duda, prezydent USA Donald Trump oraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zgodnie z protokołem, w pierwszym rzędzie podczas mszy żałobnej na placu Świętego Piotra zasiądą prezydent Włoch Sergio Mattarella oraz prezydent Argentyny, ojczyzny papieża — Javier Milei.
Przeczytaj też: To działo się kilka minut po śmierci papieża. Tak wygląda tradycyjny obrzęd
Ta maść w PRL-u była hitem. Koniec z problemami skórnymi, działa cuda Trzy główne objawy ADHD u dzieci. To powinno zaniepokoić rodzicaWzmożone środki bezpieczeństwa i ostatnie przygotowania
W Rzymie obowiązują nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Ulice patrolują liczne jednostki policji i służb porządkowych, a w rejonie Watykanu obecni są również przedstawiciele Ochrony Cywilnej. Przygotowania trwają także w Bazylice Matki Bożej Większej, gdzie papież Franciszek zostanie ostatecznie pochowany. Włoskie media informują, że rozważane są różne trasy przejazdu konduktu żałobnego z Watykanu do miejsca pochówku.
Przeczytaj też: Papież Franciszek wiedział, że za chwilę umrze. Z jego ust popłynęły prorocze słowa
Tłumy wiernych żegnają papieża
W nocy setki wiernych z całego świata wchodziły do bazyliki św. Piotra, by pokłonić się papieżowi i pomodlić przy jego trumnie. Choć pierwotnie planowano zamknięcie świątyni o północy z środy na czwartek, godziny otwarcia przedłużono do 5:30 rano. Po krótkiej przerwie o 7:00 bazylika ponownie otworzyła swoje drzwi.
Osobiste pożegnanie zmarłego papieża to wydarzenie głęboko poruszające i symboliczne. Jednak niektórzy wierni zwrócili uwagę na jeden szczegół, który wywołał niepokój — wyraźne zasinienie uszu i widoczne plamy opadowe.
Takie zmiany są naturalną konsekwencją procesów zachodzących w ciele po śmierci, jednak w przypadku publicznego wystawienia zmarłego stosuje się zazwyczaj specjalny makijaż pośmiertny. Jego zadaniem jest złagodzenie tych widocznych oznak śmierci i nadanie zmarłemu spokojnego, godnego wyglądu. W przypadku papieża Franciszka makijaż ten wydaje się nie do końca spełniać swoją funkcję. Nie zmienia to jednak faktu, że jego obecność w bazylice, nawet po śmierci, wciąż gromadzi rzesze wiernych, dla których ten pożegnalny moment ma głęboko duchowe znaczenie.
Przeczytaj też: Papież Franciszek zignorował słowa lekarzy. Jego ostatnie dni nie przebiegły zgodnie z zaleceniami
