Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Problemy cywilizacyjne > Potężna luka w systemie emerytalnym. Przez nią niektórzy dostaną więcej pieniędzy
Alina Gałka
Alina Gałka 24.04.2025 14:17

Potężna luka w systemie emerytalnym. Przez nią niektórzy dostaną więcej pieniędzy

Ta luka w systemie podnosi emeryturę
Fot. Shutterstock / Studio Romantic

„To wielkie niedopilnowanie, które nas wszystkich podatników będzie kosztować miliardy złotych. Ale oczywiście kobiety zyskają, i to dużo” – powiedział dr Łukasz Wacławik z wydziału zarządzania krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej. O niesamowitej luce w systemie napisała dziś „Gazeta Wyborcza”.

Jak działa system emerytalny?

System emerytalny w Polsce opiera się na systemie zdefiniowanej składki, co oznacza, że wysokość przyszłej emerytury zależy przede wszystkim od sumy zgromadzonych składek oraz od średniego dalszego trwania życia w momencie przejścia na emeryturę.

Każda osoba pracująca odprowadza obowiązkowe składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (19,52 proc. pensji), które są zapisywane na indywidualnym koncie emerytalnym. Żeby odłożone pieniądze nie traciły na wartości, są regularnie waloryzowane – aż do chwili przejścia na emeryturę.

Wyliczenie emerytury polega na podzieleniu sumy zgromadzonych składek (wraz z ich waloryzacją) przez przewidywane dalsze trwanie życia, wyrażone w miesiącach (zgodnie z tablicami GUS).

Przeczytaj też: Tyle wynosi średnia emerytura w Polsce. Czy da się za to wyżyć?

Wysokość świadczenia nie zależy bezpośrednio od ostatnich zarobków, lecz od całkowitego kapitału zgromadzonego przez całą karierę zawodową. W Polsce obowiązuje wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.

Bardzo groźny i rzadki rak. Nie daje szans, ryzyko rośnie nawet o 90 proc. Tak bolą nogi w trakcie udaru. Masz 5 minut na reakcję

Polki mogą przejść na emeryturę… 2 razy!

Dwójka polskich badaczy – dr Tomasz Lasocki z Politechniki Warszawskiej oraz prof. Monika Domańska z Instytutu Nauk Prawnych PAN – odkryło zaskakującą lukę w systemie prawnym, dzięki której kobiety mogą przejść na emeryturę dwa razy. Dlaczego to ważne?

Chodzi o zasady wyliczania wysokości emerytury. Kiedy 60-letnia kobieta decyduje się przejść na emeryturę, ZUS wylicza wysokość świadczenia na podstawie zebranych składek – dzieląc ich sumę przez dalszą przewidywaną długość życia. Wszystko działa zgodnie z opisanymi wyżej zasadami działania systemu emerytalnego.

Jednak gdy kobieta w Polsce kończy 65 lat, jej emerytura jest automatycznie obliczana ponownie. Przy czym ZUS nie bierze pod uwagę faktu, że dana osoba korzysta już ze świadczeń i ponownie waloryzuje środki zebrane wcześniej na koncie emerytalnym. Co więcej, przy przeliczeniu składki dzielone są przez przewidywane dalsze trwanie życia osoby 65-letniej, co dodatkowo podnosi wysokość świadczenia.

Przeczytaj też: Rząd podjął decyzję. ZUS dołoży 400 zł do emerytury, ale najpierw wniosek

polska-emerytka-Freepik
Kiedy kobieta kończy 65 lat, ZUS ponownie waloryzuje składki, nie biorąc pod uwagę, że seniorka pobierała już świadczenie. Fot. Freepik

Korzyści dla emerytek, obciążenie dla podatników

Skutkiem luki systemowej „nowa” emerytura po ponownym przeliczeniu jest niemal tak wysoka, jakby kobieta pracowała aż do ukończenia 65 roku życia. W praktyce oznacza to, że świadczenie może być nawet o kilkadziesiąt procent wyższe od tego, które zostało przyznane przy właściwym przejściu na emeryturę.

Zdaniem ekspertów z ponownego przeliczenia świadczeń emerytalnych skorzystały już setki tysięcy kobiet. Jeśli błąd w prawie nie zostanie naprawiony, z każdym rokiem będzie przybywać takich emerytek. Jednak nie mamy z czego się cieszyć. Koszty tego błędu mogą sięgać miliardów złotych, a poniesiemy je my, podatnicy.

Przeczytaj też: Nowe zasady 800 plus od 1 czerwca. Ten warunek będzie sprawdzany. Tysiące dzieci bez świadczenia

 

Źródło: GW