Ostatnie nagranie Joanny Kołaczkowskiej łamie serce. Miała dla fanów ważną wiadomość

W nocy z 16 na 17 lipca 2025 roku cała Polska pogrążyła się w żałobie. Odeszła Joanna Kołaczkowska – nazywana carycą polskiego kabaretu. Miała 59 lat. Wiadomo, że chorowała na nowotwór. Jej odejście pozostawiło w sercach widzów ogromną pustkę. Co chciała im przekazać w swoim ostatnim poście?
- Joanna Kołaczkowska zmarła 17 lipca 2025 roku po długiej walce z nowotworem, mając 59 lat. Jej śmierć poruszyła całą Polskę
- Ostatni wpis na Instagramie z 20 kwietnia był pełen ciepła i życzeń zdrowia – dziś brzmi jak wzruszające pożegnanie z fanami
- Kabaret Hrabi zawiesił działalność, a pod nagraniem artystki pojawiły się setki komentarzy pełnych łez i wdzięczności.
Ostatni wpis Kołaczkowskiej na Instagramie
Joanna Kołaczkowska była aktywna w mediach społecznościowych niemal do końca. Ostatni raz zwróciła się do fanów 20 kwietnia 2025 roku, składając im świąteczne życzenia. Nie było w tym wpisie dramatyzmu, jedynie ciepło i charakterystyczna dla niej serdeczność.
"Z okazji Świąt Wielkanocnych życzymy Wam radości, spokoju oraz pysznego żurku, niczym ten według receptury Kabaret Hrabi. Niech ten czas przyniesie wiele szczęśliwych chwil w gronie najbliższych! Wesołego Alleluja!" – napisała na Instagramie.
Na opublikowanym wideo razem z kolegami z kabaretu złożyła również życzenia zdrowia, dodając:
"Dużo wszystkiego dobrego na Wielkanoc. I po Wielkanocy też. Dużo zdrowia i nowej energii. I żeby zajączek przyniósł coś takiego naprawdę, co naprawdę chcieliśmy zawsze mieć. Bądźcie zdrowi, szczęśliwi i wypoczęci".
Dziś te słowa brzmią nieco inaczej – jako wskazanie, co w życiu jest ważne, ostatnia ważna wiadomość dla fanów.
"Wierzyliśmy w cud. Nie nastąpił"
17 lipca kabaret Hrabi przekazał najgorszą wiadomość.
"Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, że odeszła Joanna Kołaczkowska... Nasza Asia. Przyszło Jej zmierzyć się z najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem. Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. My razem z Nią. Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił. Asia odeszła spokojnie, bez bólu. W otoczeniu najbliższych i przyjaciół – wśród tych, których kochała i którzy kochali Ją bezgranicznie" – napisano w oficjalnym komunikacie.
Wcześniej kabaret zawiesił działalność:
"Kochani, ze względu na chorobę naszej Aśki podjęliśmy bardzo trudną decyzję. Kabaret Hrabi zawiesza swoją działalność do końca sierpnia 2025 roku. Kabaret Hrabi to cztery osoby. Każdy z nas jest ważny, ale Aśka jest sercem tej czwórki. Nie wyobrażamy sobie Hrabi bez niej" – czytamy w kwietniowym wpisie.
Czytaj także: "Cud nie nastąpił”. Zmarła Joanna Kołaczkowska
Setki komentarzy pełnych łez
Pod wpisem z życzeniami pojawiło się mnóstwo komentarzy pełnych smutku i niedowierzania:
"Tak trudno uwierzyć, mam dziurę w sercu, łzy płyną strumieniem. Taki talent, cudowna kobieta, wakat nie do uzupełnienia”.
"Zjawiskowa i z pozytywnym nastawieniem do życia Artystko, będę tęskniła za Tobą. Dziękuję, że zostawiłaś tyle do odtwarzania. Zabawiaj tych na górze ”.
Czytaj także: Joanna Kołaczkowska panicznie bała się raka. Tak o kancerofobii mówiła w wywiadach
źródło: Instagram, Kabaret Hrabi





































