Polikryzys i jego wpływ na zdrowie psychiczne dzieci – alarmujące wnioski dr Aleksandry Lewandowskiej

Współczesny świat stawia przed dziećmi i młodzieżą szereg wyzwań, które w znaczący sposób wpływają na ich rozwój psychiczny i emocjonalny. Jak radzić sobie z polikryzysem, ekranizacją dzieciństwa i narastającą przemocą rówieśniczą, wyjaśnia dr Aleksandra Lewandowska, krajowa konsultant w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży. Materiał został przygotowany na podstawie wywiadu przeprowadzonego przez redaktor Ewę Basińską z dr Aleksandrą Lewandowską.
- Dzieci i nastolatki coraz częściej borykają się z problemami w zakresie regulacji emocji, stając się wybuchowe, impulsywne i gniewne
- Nadmierne korzystanie z urządzeń ekranowych we wczesnym dzieciństwie prowadzi do znaczących opóźnień rozwojowych w sferze poznawczej, komunikacyjnej i społecznej
- Polscy nastolatkowie masowo doświadczają przemocy rówieśniczej i uzależniają się od napojów energetycznych, co negatywnie wpływa na ich zdrowie psychiczne i fizyczne
Wpływ polikryzysu na zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży
Dr Aleksandra Lewandowska, krajowa konsultant w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, obserwuje cierpienie młodych ludzi wynikające z kryzysu relacji międzyludzkich. Podkreśla, że rodzice często sami nie byli uczeni wyrażania emocji ani wsłuchiwania się w siebie, co utrudnia wspieranie dzieci w rozwoju. W konsekwencji młodzi ludzie nie są przygotowani do radzenia sobie z wyzwaniami, co zwiększa ryzyko zaburzeń psychicznych.
– Dzieci nie panują nad swoimi emocjami. Częściej są wybuchowe, impulsywne, gniewne – mówi dr Lewandowska.
Współczesny polikryzys – klimatyczny, gospodarczy, wartości, autorytetów i wszechobecny hejt – dodatkowo obciąża dzieci. Problem ma charakter globalny. Kluczem do poprawy jest uważność dorosłych i budowanie więzi z dzieckiem. Brak tej uważności prowadzi do niezauważania i bagatelizowania poważnych objawów, bo „nie można zauważyć czegoś, jeżeli nie mam kontaktu z dzieckiem”. Inwestowanie w jakość wspólnie spędzanego czasu, nawet 15 minut autentycznego kontaktu dziennie, procentuje w rozwoju emocjonalnym.
Ekranizacja dzieciństwa i jej konsekwencje dla rozwoju
Obecność telefonów i tabletów coraz częściej zastępuje bezpośredni kontakt w relacjach dzieci-dorośli. Badania Yama Pediatrics (2023) wykazały, że dwuletnie dzieci spędzające od jednej do czterech godzin dziennie przed ekranem w pierwszym roku życia były trzykrotnie bardziej narażone na opóźnienia rozwojowe w komunikacji, motoryce, rozwiązywaniu problemów i umiejętnościach społecznych. Dr Lewandowska potwierdza, że dzieci wychowywane z ekranem radzą sobie znacząco gorzej w życiu społecznym.
Najnowsze badania (2024, 2025) wskazują na negatywne konsekwencje używania ekranów, zwłaszcza we wczesnym dzieciństwie: trudności w regulacji emocji, kłopoty w kontaktach z rówieśnikami oraz opóźnienia w umiejętnościach językowych, nawet do dwóch lat.
Rozwój empatii jest upośledzony, gdyż – jak dodaje dr Lewandowska – „nawet jak dziecko ogląda bajkę, która pokazuje emocje, to ono nie rozwija tych obszarów mózgu, które odpowiadają za wrażliwość na drugiego człowieka”. Te objawy są często mylone ze spektrum autyzmu, lecz okazują się być „zaindukowane, wygenerowane poprzez niewłaściwe metody wychowawcze i brak uważności ze strony osób dorosłych” – podkreśla dr Lewandowska.
Uzależnienia, przemoc rówieśnicza i rola dorosłych w profilaktyce
Poważnym zagrożeniem jest hejt i cyberprzemoc w mediach społecznościowych, które narastają z roku na rok. Ponad połowa polskich dzieci korzysta z mediów przeznaczonych dla dorosłych (od 13 roku życia), często z pomocą rodziców, którzy zakładają im konta. Badania alarmują, że każda dodatkowa godzina spędzona w mediach społecznościowych przez nastolatki zwiększa ryzyko zaburzeń depresyjnych o kilkanaście procent, a w przypadku pięciu godzin – nawet o 50% u dziewcząt.
– 2/3 młodych dorosłych mówią o tym, że żałują, że w wieku tym poniżej 16 roku życia mieli dostęp do mediów społecznościowych i większość z nich mówi, że z perspektywy czasu widzi, że ten dostęp przyniósł więcej szkody niż pożytku – podkreśla dr Lewandowska.
Niezbędne są rozwiązania legislacyjne i szeroka edukacja społeczeństwa, w tym dorosłych, aby chronić mózg dziecka, który nie jest obojętny na treści agresywne czy pornograficzne dostępne w sieci.
Innym palącym problemem jest powszechne sięganie przez dzieci po napoje energetyczne, mimo zakazu sprzedaży nieletnim. Rodzice często bagatelizują ich wpływ, traktując je jako zwykłe napoje. Dr Lewandowska ostrzega, że energetyki to używki, które szkodzą rozwijającemu się układowi nerwowemu i fizjologii, prowadząc do zmęczenia, drażliwości i problemów ze snem. Ich regularne spożywanie ma poważne konsekwencje zdrowotne, a organizm potrzebuje coraz większych dawek, aby osiągnąć podobny efekt.
W kontekście zmęczenia dzieci i ich sięgania po energetyki, promowanie zdrowych nawyków, w tym odpowiedniego nawodnienia organizmu, jest kluczowe. Jak podkreśla dr Lewandowska, picie wody ma fundamentalne znaczenie dla każdej komórki naszego ciała, a mózg składa się głównie z wody. Nawet krótkotrwałe odwodnienie może prowadzić do zmęczenia, ospałości, problemów z koncentracją czy drażliwości. W zachęcaniu dzieci i młodzieży do regularnego picia wody, która jest tak ważna dla ich rozwoju i samopoczucia, mogą pomagać butelki filtrujące Aquaphor, oferując łatwy dostęp do czystej wody w ciągu dnia.
Rozwiązaniem wielu problemów jest mądra edukacja i kompleksowa profilaktyka, ucząca dzieci uważności na siebie i otoczenie, rozumienia zachowań i odróżniania przemocy (np. plotkowania). Mimo alarmujących statystyk – 2/3 polskich nastolatków doświadcza przemocy rówieśniczej, co siedem razy zwiększa ryzyko zachowań samobójczych – dr Lewandowska dodaje, że „zawsze jest szansa”. Receptą jest uważność dorosłych, budowanie więzi i bycie w kontakcie z dzieckiem, co daje bardzo wiele i pozwala zauważyć sygnały alarmowe. Kluczowa jest jakość wspólnie spędzanego czasu, nawet 15 minut autentycznego kontaktu dziennie, co procentuje w rozwoju emocjonalnym.



































