Pestycydy z czarnego rynku w czereśniach. Wcale nie pochodzą z importu

Jędrne, soczyste i ciemno czerwone. Takie czereśnie obiecują wiele: nie tylko obłędny smak, ale i mnóstwo cennych, unikalnych składników odżywczych. Tyle obietnice, a co naprawdę możemy uzyskać z garści pięknych owoców? Niestety, także koktajl szkodliwej chemii.
Jak wykazały testy fundacji Pro-Test, w przebadanych czereśniach znaleziono sporo pozostałości pestycydów. Co ciekawe, i bardzo ważne dla konsumentów, te najbardziej zanieczyszczone owoce pochodziły „od rolnika”, z bazarku.
- Czereśnie z bazarku były najbardziej skażone pestycydami – zawierały aż osiem różnych substancji
- Najbezpieczniejsze okazały się owoce z Lidla i Biedronki – zawierały tylko śladowe ilości dopuszczonych środków ochrony roślin
- W polskich czereśniach wykryto nielegalny ometoat – związek szczególnie toksyczny dla zdrowia
Pestycydy w czereśniach
Fundacja Pro-Test systematycznie bada żywność, którą oferują nam sklepy, warzywniaki, czy nawet lokalni wytwórcy. Wszystko w trosce o nasze bezpieczeństwo, a taże, by sprzedawcy czuli, że muszą być uczciwi, bo od tego zależy, co najmniej, ich dobre imię. Tym razem fundacja wzięła pod lupę czereśnie – owoce, które aktualnie cieszą się największą popularnością.
Badania zlecono Zakładowi Badania Bezpieczeństwa Żywności Instytutu Ogrodnictwa – Państwowego Instytutu Badawczego w Skierniewicach. Laboratorium sprawdzało czereśnie pod kątem obecności 548 różnych pestycydów.
Czereśnie, które wzięły udział w testach, kupiono w warszawskich sklepach – Lidlu i Biedronce, oraz na bazarku.
Przeczytaj też: Przy tych chorobach nie jedz czereśni. Mogą poważnie zaszkodzić
Mózgowe porażenie dziecięce - przyczyny, leczenie Umowa zlecenie a L4. Czy przysługuje płatne chorobowe?Polskie owoce – kontrowersyjne, to mało powiedziane
Czereśnie z Lidla pochodziły z Hiszpanii, czereśnie z Biedronki – z Grecji, a owoce z bazarku były polskie, i, jak twierdziła sprzedawczyni, pochodziły z jej własnej uprawy i nie były pryskane. Jak się niedługo później okazało – były pryskane, i to obficie. Znaleziono w nich ślady aż ośmiu pestycydów, w tym bardzo szkodliwego ometoatu:
(…) jak na ironię, najgorzej w teście wypadły właśnie te polskie czereśnie, kupione na bazarze. Są zanieczyszczone pozostałościami aż ośmiu pestycydów. Wśród nich największe kontrowersje budzi wspomniany ometoat. Substancji tej nie wolno stosować w żadnej uprawie, nie tylko czereśni. Co więcej, nie można jej legalnie kupić ani posiadać. Użycie jej dzisiaj oznacza jedno: została pozyskana nielegalnie, najprawdopodobniej z czarnego rynku – czytamy w raporcie.
Importowane czereśnie z dużych dyskontów okazały się o wiele bardziej bezpieczne dla zdrowia:
Czereśnie z Grecji i Hiszpanii (kupione w Biedronce i Lidlu) zawierały maksymalnie dwa pestycydy, i to w śladowych ilościach. Warto tu zaznaczyć, że są to substancje dopuszczone do stosowania, a ich poziomy znajdują się wielokrotnie poniżej dopuszczalnych limitów.
Przeczytaj też: Czereśnie są pyszne i zdrowe, lecz mogą zaszkodzić. Kto nie powinien ich jeść?
Czym grozi spożycie ometoatu?
Fundacja Pro-Test informuje, że zgodnie z obowiązującym prawem:
„Stosowanie lub wprowadzanie do obrotu środków ochrony roślin zawierających ometoat jest przestępstwem, mogącym skutkować karą grzywny, ograniczenia wolności albo nawet pozbawienia wolności do dwóch lat”.
Ale to nie wszystko. Nie chodzi tylko o przepisy, ale przede wszystkim o zdrowie ludzkie. Ometoat to substancja z grupy fosforoorganicznych insektycydów, która już dawno została wycofana z legalnego obrotu w Unii Europejskiej ze względu na silne działanie toksyczne. Jest wyjątkowo niebezpieczna, ponieważ działa neurotoksycznie:
- może zaburzać funkcjonowanie układu nerwowego,
- wywoływać bóle i zawroty głowy,
- drżenie mięśni,
- w skrajnych przypadkach nawet skurcze i zaburzenia oddechowe.
- długotrwała ekspozycja na ten związek może również uszkadzać wątrobę, nerki oraz wpływać negatywnie na płodność.
Szczególnie wrażliwe na działanie ometoatu są dzieci, osoby starsze i osoby z osłabionym organizmem. Związek ten działa również szkodliwie na środowisko – może zatruwać wodę i zagrażać owadom zapylającym.
Nie ufajmy bezkrytycznie zapewnieniom o „naturalności” czy „braku oprysków”! Kupujmy żywność ze sprawdzonych źródeł.
Generalnie rekomendujemy kupowanie warzyw i owoców w dużych sieciach handlowych, bo tam istnieje większe prawdopodobieństwo, że zostały przebadane – zaleca Pro-Test.

Przeczytaj też: Dlaczego po czereśniach boli brzuch? Z tym nigdy nie łącz czereśni
Źródło: pro-test.pl





































