Podstawowe wyposażenie na wypadek wojny lub kryzysu. To kwestia zdrowia i bezpieczeństwa

Sytuacja geopolityczna na świecie jest niestety bardzo napięta, a doniesienia o wojnach, katastrofach, blackoutach czy klęskach żywiołowych docierają do nas niemal każdego dnia. Coraz więcej osób zadaje sobie pytanie, co zrobić, aby czuć się bezpieczniej w obliczu potencjalnego kryzysu. Chociaż nikt nie chce myśleć o najgorszym, to bycie przygotowanym daje poczucie kontroli i względny spokój.
Wychodząc naprzeciw tym obawom, Ministerstwo Obrony Narodowej i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zapowiedziały dystrybucję do wszystkich polskich domów specjalnego "Poradnika bezpieczeństwa". Czekając na jego dostarczenie, warto już teraz samemu przygotować zapasy, które pozwolą przetrwać trudne chwile.
- Na okoliczność kryzysu warto mieć w domu zapas jedzenia i wody, to bardzo ważne do przetrwania
- Sprawdź stan swojej domowej apteczki – może okazać się niezbędna do udzielenia pierwszej pomocy
- Do natychmiastowego użycia warto mieć również gotowy plecak ewakuacyjny – dowiedz się, co powinien zawierać
Wojna tuż za wschodnią granicą
Wojna w Ukrainie toczy się na naszych oczach, tuż za wschodnią granicą, co w naturalny sposób budzi niepokój i skłania do refleksji nad własnym bezpieczeństwem. Władze publiczne, w tym MON i MSWiA, zdają sobie sprawę z rosnących obaw, dlatego zapowiedziały dystrybucję wspomnianego "Poradnika bezpieczeństwa" dla każdego polskiego gospodarstwa domowego. Nie wszyscy jednak go już otrzymali, a jak to się mówi – lepiej dmuchać na zimne. Dlatego, opierając się na oficjalnych rządowych wytycznych, przygotowaliśmy listę rzeczy, które pozwolą zabezpieczyć siebie i bliskich.
Nie chodzi o to, by siać panikę, ale by w odpowiedzialny sposób przygotować się na różne scenariusze, niekoniecznie te najbardziej dramatyczne. Czasem kryzys może być jedynie długotrwałą awarią prądu, a niekoniecznie bezpośrednim zagrożeniem wojennym. Posiadanie odpowiednich zapasów jest po prostu rozsądne.
Przeczytaj też: Gdzie w Polsce są schrony? Jak zadbać o swoje zdrowie i bezpieczeństwo w razie wojny?

Zapas na 72 godziny – co mieć w domu na wypadek kryzysu
Nie każda sytuacja kryzysowa wymaga natychmiastowej ewakuacji. Czasem, jak w przypadku długotrwałego blackoutu czy lokalnej powodzi, najlepszym rozwiązaniem jest pozostanie w domu. W takich okolicznościach brak prądu, bieżącej wody, ogrzewania czy internetu może utrudnić normalne funkcjonowanie. Zgodnie z wytycznymi, powinniśmy być przygotowani na przetrwanie co najmniej 72 godzin, czyli 3 dni. Warto regularnie, np. raz na kilka miesięcy, sprawdzać swoje zapasy, aby upewnić się, że produkty są wciąż zdatne do użycia.
Oto lista kluczowych zapasów do przygotowania w domu:
- Jedzenie i picie: 3 litry wody na osobę na dobę oraz gotowa do spożycia żywność, np. konserwy, suchary czy batony energetyczne.
- Apteczka: leki przyjmowane na stałe, środki przeciwbólowe, przeciwzapalne, na problemy żołądkowe, a także materiały opatrunkowe, środki antyseptyczne, termometr, nożyczki, rękawiczki, maseczki FFP3 i folia termiczna.
- Środki higieniczne: papier toaletowy, nawilżane chusteczki, worki na śmieci, środki do dezynfekcji i wiadro z pokrywą.
- Oświetlenie i łączność: latarka (na baterie lub korbkę), naładowany powerbank, radio na baterie, zapasowe baterie i świeczki.
- Dodatkowe wyposażenie: ciepła odzież i koce, gotówka w różnych nominałach, narzędzia (np. taśma klejąca, folia), a także alternatywne źródło ogrzewania, które nie wymaga prądu.
Przeczytaj też: Alarm a nasze zdrowie – co dzieje się z ciałem i psychiką?

Plecak ewakuacyjny, czyli „plecak ucieczkowy”
Są jednak sytuacje, gdy pozostanie w domu jest niemożliwe lub niebezpieczne. Pożar, powódź, a w skrajnym przypadku działania wojenne, mogą wymusić natychmiastową ewakuację. Właśnie na taką okoliczność służy plecak ewakuacyjny, który powinien być spakowany wcześniej i przechowywany w łatwo dostępnym miejscu. Jego zawartość ma pozwolić na przetrwanie pierwszych kilkudziesięciu godzin po opuszczeniu domu.
Eksperci zalecają, aby każdy domownik, w tym dzieci, miał swój własny plecak ewakuacyjny. To nie tylko kwestia praktyczności, ale również psychologicznego poczucia bezpieczeństwa. Co powinno znaleźć się w takim plecaku?
- Woda i jedzenie: woda butelkowana, filtry lub tabletki do uzdatniania wody. Żywność o wysokiej wartości odżywczej, jak batony energetyczne, suszone owoce, orzechy.
- Apteczka i higiena: podręczna apteczka z lekami osobistymi, podstawowe środki higieniczne.
- Dokumenty i pieniądze: najważniejsze dokumenty (dowód, paszport, akty urodzenia) i ich kopie na pendrivie oraz gotówka w małych nominałach.
- Oświetlenie i łączność: latarka (najlepiej czołowa), radio na baterie/korbkę, naładowany telefon z powerbankiem. Warto rozważyć również walkie-talkie.
- Ubranie i schronienie: odzież dostosowana do pory roku, śpiwór, karimata, folia termiczna.
- Narzędzia: scyzoryk lub multitool, zapalniczka, krzesiwo, worki na śmieci.
- Coś osobistego: mały przedmiot o wartości sentymentalnej, który podniesie na duchu, np. zdjęcie bliskich.
Powyższe listy mogą wydawać się przesadą, ale warto pamiętać o zasadzie, że "przezorny zawsze ubezpieczony". Posiadanie planu i odpowiedniego przygotowania daje spokój ducha i realnie zwiększa bezpieczeństwo w każdej sytuacji kryzysowej. Pełną, bezpłatną wersję „Poradnika bezpieczeństwa” można pobrać ze strony rządowej. Zawiera on także instrukcje pierwszej pomocy, zachowania podczas pożaru, powodzi, ataku z powietrza, zagrożeń chemicznych oraz wzory do stworzenia własnego, rodzinnego planu kryzysowego.
Przeczytaj też: Komunikat wojska ws. alarmu na wschodniej granicy. Konsekwencje dla zdrowia

Zdrowie to priorytet – zadbaj o leki
Oprócz przygotowania zapasów żywności czy wody, absolutnym priorytetem powinno być zabezpieczenie dostępu do leków, zwłaszcza jeśli cierpimy na choroby przewlekłe. Niestety, w chwili kryzysu, apteki mogą być zamknięte, a dostęp do pomocy medycznej ograniczony. Dlatego pamiętaj, aby mieć w domu zapas leków na co najmniej kilka tygodni, a najlepiej na miesiąc.
Osoby chorujące na cukrzycę, nadciśnienie, choroby serca, czy inne schorzenia wymagające stałego przyjmowania leków, nie mogą pozwolić sobie na to, by w domowej apteczce znajdowało się jedynie kilka tabletek. Zawsze staraj się mieć w zapasie przynajmniej jedno opakowanie leku więcej niż potrzebujesz na bieżąco. Rozsądnym nawykiem jest wykupowanie kolejnej recepty w momencie, gdy otwierasz ostatnie opakowanie. Dzięki temu nigdy nie zaskoczy Cię brak leku w krytycznym momencie.
Pamiętaj też o specjalistycznych preparatach – insulinie, lekach przeciwkrzepliwych czy hormonalnych. Przechowuj je zgodnie z zaleceniami producenta, np. w odpowiedniej temperaturze, a co jakiś czas sprawdzaj ich daty ważności. Warto również mieć przy sobie również pisemną informację od lekarza o dawkowaniu. Posiadanie planu awaryjnego dotyczącego zdrowia to najlepsza forma prewencji.
Źródło: gov.pl/web/poradnikbezpieczenstwa/





































