11-letnia Patrycja nigdy tego nie zapomni. Karol B. wyznał wszystko

Sprawa 11-letniej Patrycji nadal budzi ogromne emocje w społeczeństwie. Wszystko za sprawą nowych faktów, które co chwile wychodzą na światło dzienne. Karol B. dopuścił się bowiem czegoś, co zostanie w dziewczynce na całe życie.
Zniknięcie 11-letniej Patrycji
Nastoletnia Patrycja zaginęła w ubiegłym tygodniu. Wyszła z domu dziadków i miała udać się do mamy. Jednak tu ślad się urwał. Jak się okazuje, 11-latka pojechała do poznanego w sieci mężczyzny, 24-letniego Karola B. Przez 2 dni nie było z dziewczynką kontaktu.
Na szczęście udało się ją odnaleźć, a mężczyzna został natychmiast zatrzymany. Jego zeznania są wstrząsające. Już teraz według psychologów wydarzenia te będą miały ogromny wpływ na małoletnią. O czym powiedział Karol B. podczas przesłuchania?
Przesłuchanie Karola B.
Karol B. został zatrzymany w pracy, gdzie przyznał, że 11-letnia Patrycja znajduje się w jego domu. Natychmiast przekazał policji adres i klucze. Po wejściu do mieszkania udało się odnaleźć dziewczynkę całą i zdrową. Jeszcze wtedy nikt nie zdawał sobie jednak sprawy z tego, co przeszła.
Ze wstępnych ustaleń wynikało, że nie doszło między nimi do niczego poza rozmową. Jednak w toku śledztwa na jaw wychodzą okropne fakty. Mężczyzna doprowadził bowiem Patrycję do innych czynności seksualnych.
Trauma 11-latki
Nie podano, o jakie czynności mogło chodzić, ale po spotkaniu z dziewczynką 24-latek zmienił status na portalu społecznościowym na “w związku”. Uważał ją zatem za swoją dziewczynę, a jej wiek nie miał dla niego znaczenia.
Takie zachowanie podchodzi pod dewiacje seksualne i w Polsce jest karane. Warto jest zwrócić uwagę na stan dziewczynki. Mimo że fizycznie nic jej nie dolegało, jej psychika może być w rozsypce. Wymaga teraz opieki, a także wizyt u doświadczonego psychologa, który przepracuje z nią temat wykorzystywania seksualnego.





































