Dlaczego kobiety powinny pokochać trening siłowy? Walka z atrofią mięśniową po 40. roku życia
Wraz z wiekiem, a zwłaszcza po 40. roku życia, nasze ciała stają się bardziej podatne na pewne niekorzystne zmiany, takie jak atrofia mięśni (zanik tkanki mięśniowej) oraz problemy związane ze zmianami hormonalnymi, np. ryzyko osteoporozy. Najskuteczniejszą obroną przed tymi procesami jest włączenie treningu siłowego do rutyny, który zapewnia mobilność, siłę oraz korzystny wpływ metaboliczny. Materiał został przygotowany na podstawie wywiadu przeprowadzonego przez Marta Sadkowska (Pacjenci.pl) z Michał Karmowski - trener personalny.
• Dla kobiet w wieku około menopauzalnym najlepszą formą aktywności jest trening siłowy, chroniący przed osteoporozą i atrofią mięśni.
• Mięśnie są tkanką metabolicznie aktywną, zużywają kalorie, co pozwala na utrzymanie wyższej sprawności i potencjalnie większej ilości jedzenia.
• Kobiety mają bardzo ograniczone możliwości rozwoju masy mięśniowej, co minimalizuje ryzyko niepożądanego wyglądu kulturystki.
Mięśnie jako centrum metaboliczne
Gdyby Michał Karmowski miał wybrać aktywność fizyczną dla kobiety w wieku 40 plus, na którą miałaby poświęcić 45 minut trzy razy w tygodniu, byłby to zdecydowanie trening siłowy. Wyjaśnia, że mięśnie stanowią tkankę metabolicznie aktywną.
„To znaczy, że to one potrzebują większej ilości kalorii do tego, żeby no być utrzymane, ale też one sprawiają, że my jesteśmy bardziej mobilni, silniejsi, sprawni i dzięki temu też możemy jeść trochę więcej kalorii, bo to mięśnie zużywają kalorie, a nie tkanka tłuszczowa” – mówi Michał Karmowski.
Trening siłowy jest idealnym rozwiązaniem dla kompleksowego zadbania o siebie. Jest on szczególnie istotny w okresie, gdy zmienia się gospodarka hormonalna, a kobiety obawiają się na przykład osteoporozy. Regularne ćwiczenia z obciążeniem pomagają utrzymać dobrą formę.
Walka z atrofią, nie z kobiecością
Wiele kobiet obawia się treningu z ciężarami, sądząc, że będą wyglądały jak kulturystka. Michał Karmowski stanowczo dementuje te obawy, podkreślając fizjologiczne ograniczenia. Przeczytaj: Tak skutecznie schudniesz z brzucha do wakacji. Wystarczy 5 minut dziennie
„Naprawdę kobiety mają ograniczone, bardzo mocno ograniczone możliwości rozwoju masy mięśniowej, dlatego też one głównie powinny skupić się na ćwiczeniach z obciążeniem, ćwiczeniach fizycznych, bo to one są najczęściej narażone właśnie na tę atrofię mięśni związaną z wiekiem” – podkreśla Michał Karmowski.
Atrofia (zanik mięśni) jest naturalnym procesem związanym z brakiem bodźca. Regularne ćwiczenia siłowe stanowią niezbędny bodziec do zachowania siły i sprawności. Trener przytacza przykład, że kobiety nosiły dzieci, które ważyły 15 czy 20 kg, co było dużym obciążeniem, a obawa przed podniesieniem niewielkiej sztangielki ważącej 3 kg jest nieuzasadniona.

Trening bez siłowni – minimalny sprzęt, maksymalne efekty
Trening siłowy nie jest równoznaczny z koniecznością uczęszczania na siłownię, której kobiety często unikają ze względu na poczucie wstydu. Michał Karmowski zapewnia, że „fenomenalne rezultaty można uzyskać trenując w domu nawet z masą własnego ciała”. Istnieje mnóstwo dostępnych programów treningowych, które pokazują, jak bezpiecznie wykonywać ćwiczenia. Przeczytaj: Chcesz zrzucić kilka kilogramów, a przy tym zadbać o zdrowie? Może trening EMS jest właśnie dla ciebie
Aby rozpocząć ćwiczenia z obciążeniem w domu, wystarczy minimalny sprzęt i niski budżet. „Wystarczy naprawdę w domu sobie kupić czy parę sztangielek skręcanych, nie za duży koszt, do tego jakieś, na przykład, dwie taśmy gumowe o różnym stopniu naprężania i na przykład jeden trochę cięższy kettle bells” – dodaje Michał Karmowski. Taki okrojony zestaw pozwala na wykorzystanie szerokiego wachlarza ćwiczeń, które nie tylko zmienią wygląd ciała, ale przede wszystkim poprawią samopoczucie i zdrowie.
Źródło: Pacjenci.pl