Kiedy lepiej brać prysznic: rano czy wieczorem? Eksperci mówią jasno
Jedni nie wyobrażają sobie położyć się spać bez prysznica, inni z kolei nie są w stanie wyjść z domu bez porannego odświeżenia. Obie grupy mają swoje argumenty, a każda pora kąpieli ma swoje plusy i minusy. Kiedy więc prysznic służy nam najbardziej? Dermatolodzy podpowiadają, że warto tu wsłuchać się w potrzeby własnej skóry.
• Poranny prysznic pobudza organizm i usuwa pot oraz sebum nagromadzone w nocy
• Wieczorna kąpiel pomaga zasnąć i zmywa zanieczyszczenia z całego dnia
• Dermatolodzy podkreślają: najważniejsza jest temperatura wody i długość prysznica
Poranek pod prysznicem – energetyczny start dnia
Poranny prysznic to dla wielu osób coś więcej niż higiena — to sposób na rozruch. Ciepła woda rozgrzewa organizm, poprawia krążenie i pomaga pozbyć się porannego „zamglenia”. Jeśli ktoś ma problem z wejściem w rytm dnia, krótka zmiana temperatury na chłodniejszą potrafi postawić na nogi lepiej niż najmocniejsza kawa.
To także dobra opcja dla osób, które rano stylizują włosy lub używają kosmetyków działających najlepiej na mokrych pasmach. Dodatkowy plus? Poranny prysznic usuwa pot, sebum i złuszczony naskórek nagromadzony w czasie snu, co bywa zbawienne szczególnie dla osób z bardziej aktywną pracą gruczołów łojowych.
Przeczytaj też: Jak często myć miejsca intymne? Zdaniem ginekolożki raz dziennie to za mało

Wieczorne mycie – rytuał wyciszenia i lepszy sen
Dla innych osób z kolei, prysznic wieczorem to absolutna konieczność. Przez cały dzień skóra zbiera bakterie, kurz, pot i resztki kosmetyków — wejście do łóżka po całym dniu bez umycia się jest po prostu niekomfortowe i niehigieniczne.
Co więcej, badania pokazują, że ciepły prysznic tuż przed snem pomaga zasnąć i poprawia jakość snu. Ciało po kąpieli lekko podnosi, a następnie stabilizuje temperaturę, co wysyła mózgowi sygnał: „pora odpocząć”.
Dla wielu osób wieczorna kąpiel to również emocjonalne „odcięcie się” od dnia pełnego obowiązków. To moment, w którym myśli zwalniają, a ciało zaczyna się regenerować.
Przeczytaj też: Nosisz takie majtki? Możesz mieć problemy intymne!
Co mówią dermatolodzy? Zasady, których warto przestrzegać
Specjaliści z Amerykańskiej Akademii Dermatologii podkreślają, że najważniejsze jest nie to, o której godzinie bierzemy prysznic, ale w jaki sposób to robimy. Według ich zaleceń:
- woda powinna być ciepła, a nie gorąca — wysoka temperatura sprzyja przesuszeniu skóry i może nasilać problemy dermatologiczne
- prysznic nie powinien trwać dłużej niż 5–10 minut
- warto wybierać delikatne środki myjące, szczególnie jeśli skóra jest wrażliwa lub skłonna do podrażnień
Po kąpieli najlepiej osuszać ciało poprzez delikatne "poklepywanie", a nie pocieranie ręcznikiem. Dermatolodzy przypominają też, że balsam należy nałożyć w ciągu kilku minut od wyjścia spod prysznica — to najlepszy moment, aby zatrzymać wilgoć w skórze.
Osoby z egzemą, łuszczycą, przewlekłą suchością czy innymi dolegliwościami skórnymi powinny skonsultować każdą zmianę w rutynie pielęgnacyjnej z dermatologiem, ponieważ w ich przypadku nawet drobne modyfikacje mogą mieć duże znaczenie.
Poranny czy wieczorny? Spór, który… nie ma zwycięzcy
Dyskusje w internecie bywają gorące, ale nauka chłodzi emocje: nie istnieje jedna „właściwa” pora na prysznic. Wszystko zależy od trybu życia, nawyków i indywidualnych potrzeb.
Jeśli poranny prysznic daje ci energię — rób to. Jeśli wieczorna kąpiel pozwala ci zasnąć spokojniej — wybierz ją. Najlepsza pora na mycie to ta, która sprawia, że czujesz się lepiej we własnej skórze.
Źródło: https://www.aad.org/public/everyday-care/skin-care-basics/dry/dermatologists-tips-relieve-dry-skin