Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Prawo i zdrowie > Profilaktyka zdrowotna w Polsce. Mamy programy, nie mamy pomysłu, jak do nich zachęcić
Ewa Basińska
Ewa Basińska 21.10.2025 08:56

Profilaktyka zdrowotna w Polsce. Mamy programy, nie mamy pomysłu, jak do nich zachęcić

None
Fot. Canva/Ewa Basińska

Eksperci z zadowoleniem patrzą na rosnące liczby osób, zapisujących się do programu profilaktycznego Moje Zdrowie. Z mniejszym optymizmem obserwują to, co dzieje się w mammografii, cytologii i kolonoskopii. W panelu „Jakiej profilaktyki potrzebujemy?” podczas tegorocznego EFNI, politycy i klinicyści zastanawiali się, co poszło nie tak, że Polacy nie ruszają gremialnie, by się przebadać? 

Przełom w zdrowiu publicznym

Europejskie Forum Nowych Idei to miejsce, w którym zderzają się pomysły nie tylko w sferze ekonomii, ale i innych obszarów, które decydują o jakości naszego życia. Zdrowie niewątpliwie do takich należy. Zaniedbana w pierwszym okresie transformacji ustrojowej dziedzina, jaką jest zdrowie została pozbawiona zainteresowania profilaktyką. Państwo skupiło się na finansowaniu i organizowaniu leczenia, zaniedbując profilaktykę. Dopiero w 2015, jak przypomniała senator prof. Beata Małecka-Libera, przewodnicząca senackiej Komisji Zdrowia, zaczęliśmy o niej mówić jako o potrzebie.

- Środowisko medyczne oczekiwało wtedy ustawy, która wreszcie ureguluje kwestie zdrowia publicznego. Tak narodził się Narodowy Program Zdrowia - pierwszy w historii dokument strategiczny finansowany z budżetu państwa i ukierunkowany na zapobieganie chorobom cywilizacyjnym – przypomniała Małecka-Libera.

Program wyznaczał ambitne cele – m.in. zatrzymanie wzrostu otyłości wśród dzieci. Dziś, dekadę później, statystyki pokazują, że ten cel nie został osiągnięty. Otyłość wśród najmłodszych wciąż rośnie. Jak mówi senator Beata Małecka-Libera, „musimy zapytać: co poszło nie tak?”.

Jakiej profilaktyki potrzebujemy dziś?

W 2025 roku Senat RP ogłosił Rokiem Profilaktyki, powołując Radę Programową złożoną z klinicystów. Po raz pierwszy eksperci z różnych dziedzin zaczęli wspólnie definiować czynniki ryzyka i priorytety zdrowotne. Wśród nich znalazły się m.in. profilaktyka otyłości u dzieci, kontrola wzroku i słuchu, a także wzmocnienie roli absolwentów zdrowia publicznego i zespołów interdyscyplinarnych. Eksperci zgadzają się co do trzech zasad, jakimi powinniśmy się kierować w projektowaniu programów profilaktycznych - profilaktyka musi być powszechna, kompleksowa i mierzalna. Inaczej pozostanie tylko deklaracją na papierze, a decydenci i lekarze wciąż będą się zastanawiać, dlaczego Polacy z niej nie korzystają.

- W Polsce wciąż napotykamy bariery systemowe: nie wszyscy mają łatwy dostęp do badań profilaktycznych, a świadomość zdrowotna społeczeństwa pozostaje niska – diagnozuje senator Małecka-Libera.

Ekspertka podkreśla, że sam fakt wykonania badania nie wystarczy – pacjent potrzebuje jasnej ścieżki diagnostycznej, interpretacji wyników i planu dalszego postępowania. W programie Profilaktyka 40+ widać było, że bez odpowiedniego wsparcia lekarza, wyniki badań były niezrozumiałe dla wielu pacjentów. Dodatkowo nic nie szło za tak wykonaną diagnostyką. Pacjent mimo wykonanych badań, nie wiedział, co dalej zrobić z tą wiedzą.

Programy profilaktyczne, które działają

Była minister zdrowia Izabela Leszczyna pochwaliła się programami profilaktycznymi, które zostały wprowadzone w ostatnich dwóch latach. To m.in. Zdrowa, bezpieczna Ja. Ten program skupia się na profilaktyce zdrowia kobiet, obejmując badania cytologiczne, testy na HPV oraz edukację zdrowotną. Izabela Leszczyna podkreśla, że „możliwość sprawdzenia obecności wirusa HPV to prawdziwy przełom w walce z rakiem szyjki macicy”. Program obejmuje kobiety w wieku 25–70 lat i ma na celu zwiększenie dostępności badań przesiewowych oraz szczepień przeciw HPV. Flagowym programem poprzedniego kierownictwa ministerstwa zdrowia jest Moje Zdrowie, który zastąpił niedoskonałą Profilaktykę 40+. Teraz każdy, kto się przebada otrzyma nie tylko wyniki, ale także ich interpretację i opracowaną indywidualną ścieżkę zdrowia. Każda osoba powyżej 20. roku życia może bezpłatnie wykonać pakiet badań - od morfologii, przez lipidogram, w tym lipoproteinę (a) po testy na poziom cukru. Celem jest wczesne wykrywanie chorób metabolicznych, sercowo-naczyniowych i innych. Program cieszy się rosnącą popularnością, jednak - jak podkreśliła Izabela Leszczyna - kluczowe jest, by pacjent nie zostawał sam z wynikami, lecz był prowadzony przez system dalej. Dodatkowo w ramach polityki zdrowotnej wdrażane są szczepienia przeciw krztuścowi i RSV u kobiet w ciąży, a także kompleksowa opieka nad pacjentkami z endometriozą - obejmująca diagnostykę, leczenie i rehabilitację.

Profilaktyka metaboliczna i kardiologiczna

Prof. Małgorzata Myśliwiec z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego przypomina, że zaburzenia metaboliczne stanowią jedną z głównych przyczyn chorób cywilizacyjnych. 

- Aż 20% dzieci w Polsce ma zaburzenia lipidowe, w tym hipercholesterolemię rodzinną. Dlatego wprowadzono badanie lipidogramu do bilansu sześciolatka, co pozwala na wczesne wykrycie problemów i objęcie dzieci opieką – wymieniała prof. Myśliwiec.

Podobnie rozwijane są programy wykrywania cukrzycy typu 1, w tym finansowanie systemów ciągłego monitorowania glikemii (CGM) i pomp insulinowych. To przykłady działań, które jak mówi prof. Myśliwiec „działają tu i teraz, nie po latach”.

Programy kardiologiczne i antynikotynowe

Choroby sercowo-naczyniowe pozostają główną przyczyną zgonów w Polsce – odpowiadają za 48% wszystkich przypadków śmierci. Prof. Krzysztof Chlebus, wskazują, że mimo dobrego prawa, brak dedykowanego finansowania prewencji sprawia, że działania mają często charakter doraźny. Kardiolodzy apelują o stałe wsparcie programów przesiewowych w kierunku nadciśnienia, miażdżycy i hipercholesterolemii oraz o rozwój poradni lipidowych. Jednocześnie rośnie potrzeba walki z nowymi formami uzależnień nikotynowych, w tym e-papierosami i podgrzewaczami tytoniu.

- Profilaktyka antynikotynowa w Polsce, szczególnie w kontekście młodych ludzi, jest zdecydowanie niewystarczająca. Dane epidemiologiczne wskazują na niepokojący wzrost używania produktów nikotynowych, zwłaszcza nowych form, takich jak e-papierosy czy podgrzewacze tytoniu. Mamy dziś do czynienia wręcz z epidemią ich spożycia wśród młodzieży, często już na poziomie szkół podstawowych. Oznacza to, że działania państwa w zakresie profilaktyki są nieadekwatne do skali problemu. Samo podnoszenie akcyzy, bez równoległych działań edukacyjnych, nie przynosi oczekiwanych efektów i może prowadzić do rozwoju szarej strefy. Potrzebna jest kompleksowa strategia łącząca twarde zakazy i skuteczne egzekwowanie prawa z miękkimi działaniami – edukacją, kampaniami społecznymi i zmianą świadomości społecznej. Edukacja zdrowotna powinna stać się obowiązkowym elementem programu szkolnego, a dorośli – rodzice, nauczyciele i społeczność lokalna – muszą być bardziej zaangażowani w egzekwowanie zakazów. Bez radykalnych kroków w tym zakresie skutki zdrowotne obecnych zaniedbań odczujemy w najbliższych latach – mówi prof. Chlebus.

Profilaktyka niechciana, ale konieczna

Jak zauważa Izabela Leszczyna, profilaktyka bywała przez lata „niechciana politycznie”, bo jej efekty nie są natychmiastowe. Jednak to właśnie inwestycja w zapobieganie chorobom pozwala uniknąć ich leczenia w przyszłości. Podobnego zdania jest Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny:

- Profilaktyka to gwarancja długowieczności. Obywatele muszą umieć korzystać z istniejącej oferty, a naszym zadaniem jest przekonać ich do tego językiem zrozumiałym, nie medycznym – mówił dr Paweł Grzesiowski.

Dziś około 30% Polaków korzysta z programów profilaktycznych – reszta wciąż nie dostrzega ich wartości. Dlatego coraz większy nacisk powinno kłaść się na edukację zdrowotną, ale nie tylko w szkołach, jak i w miejscu pracy.

NFZ inwestuje, ZUS odczuje zysk

Eksperci wskazują, że kolejna dekada powinna przynieść nowelizację ustawy o zdrowiu publicznym i aktualizację Narodowego Programu Zdrowia, rozwój poradni lipidowych i koordynatorów profilaktyki w POZ, a także włączenie edukacji zdrowotnej do podstawy programowej szkół. Jako podstawę zmniejszenia wzrostu osób z otyłością eksperci wskazali ograniczenie reklamy żywności wysoko przetworzonej. Podkreślali też wagę edukacji pacjentów w zakresie tzw. adherencji, czyli przestrzegania zaleceń lekarskich w terapii. W panelu mocno wybrzmiał apel do decydentów, by zwiększyć nakłady na profilaktykę, która nie powinna być traktowana jako koszt, ale inwestycję w zdrowie Polaków, zwracając jednocześnie uwagę, że dzisiejsza inwestycja NFZ w profilaktykę, przyniesie zysk dla ZUS w przyszłości. 

 

Redukcja szkód jako nowy kierunek w walce z uzależnieniami. Czy powinniśmy iść drogą Szwecji?
Według danych pochodzących z różnych źródeł co trzeci Polak pali papierosy. To blisko 8 milionów osób - znacznie więcej niż średnia unijna. Aby uzyskać status „społeczeństwa wolnego od dymu papierosowego”, zgodnie z definicją WHO, odsetek palaczy musi spaść poniżej 5%. Mimo że co trzeci Polak pali papierosy (znacznie powyżej średniej UE), Ministerstwo Zdrowia przyznaje, że nie ma spójnej strategii, by osiągnąć cel WHO (<5% palaczy), a obecna polityka nie zapobiega 80 tys. zgonów rocznieEksperci proponują zmianę paradygmatu z nieskutecznych zakazów i podatków (które powodują wzrost szarej strefy o 57%) na politykę redukcji szkód, wzorowaną na sukcesie Szwecji, promującą mniej szkodliwe alternatywy dla osób niepotrafiących rzucić nałoguKluczowym elementem tej strategii jest gradacja szkodliwości, czyli zróżnicowanie regulacji i podatków w zależności od ryzyka – najmocniej obciążone powinny być najgroźniejsze palone papierosy, co ma motywować palaczy do zmiany na bezpieczniejsze produkty
Czytaj dalej
Ten program jest dla każdego, kto chce się badać. Możesz zaoszczędzić kilkaset złotych
wizyta u lekarza
„Moje Zdrowie” to bezpłatny program badań profilaktycznych dla dorosłych, który pozwala na kompleksowy przegląd organizmu bez ponoszenia kosztów. Wystarczy wypełnić krótką ankietę, a przychodnia ustali termin badań i przygotuje indywidualny plan zdrowotny.Program dostępny od 20. roku życia, bez górnej granicy wieku.Możliwość powtarzania co 5 lat (20–49 lat) lub co 3 lata (50+).Trzy etapy: ankieta, badania diagnostyczne, wizyta podsumowująca.Badania m.in. morfologia, glukoza, lipidogram, TSH, kreatynina, mocz.Dodatkowo m.in. PSA, anty-HCV, próby wątrobowe, kał na krew utajoną.Oszczędność nawet kilkuset złotych w porównaniu z badaniami prywatnymi. 
Czytaj dalej
Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: