Pokolenie kanapkowe – niewidzialni opiekunowie rodzin

Między dorastającymi dziećmi a starzejącymi się rodzicami – to codzienność tysięcy osób z tzw. pokolenia kanapkowego. Żyją w ciągłej gotowości, rozdarte między miłością a frustracją, często zapominając o własnym zdrowiu i potrzebach. O tym, z czym się mierzą nieformalni opiekunowie rozmawiamy z Ewą Niewolą, psycholożką z Poradni Zdrowia Psychicznego Harmonia oraz autorką podcastu psychologicznego „Harmonia –Twoja Bezpieczna Przystań”.
- Pokolenie kanapkowe to osoby w wieku 35–60 lat, które równocześnie wspierają swoje dzieci i opiekują się starzejącymi się rodzicami.
- Największe obciążenie spada na kobiety, które często rezygnują z własnych potrzeb zdrowotnych i emocjonalnych, by sprostać oczekiwaniom rodziny.
- Wsparcie i dbanie o siebie są kluczowe – warto korzystać z pomocy bliskich, specjalistów. Pozwolić sobie na regenerację i wyznaczanie granic swoich możliwości.
Między dwoma pokoleniami
Ewa Basińska, pacjenci.pl: Czym jest pokolenie kanapkowe?
Ewa Niewola, psycholożka: Sam termin Sandwich Generation powstał w Stanach Zjednoczonych i odnosi się do grupy osób w wieku mniej więcej od 35 do 60 lat. To ludzie, którzy znajdują się, można powiedzieć, „ściśnięci” między dwoma pokoleniami. Z jednej strony nadal wspierają swoje dzieci, z drugiej – zajmują się starszymi rodzicami lub teściami, którzy często wymagają już stałej opieki i pomocy.
Mocno obciążone kulturowo kobiety
Z jakimi wyzwaniami mierzy się pokolenie kanapkowe?
Choć określenie to brzmi dość ogólnie, szczególnie warto podkreślić rolę kobiet. W Polsce to właśnie one najczęściej przejmują obowiązki opiekuńcze – kojarzone są z troskliwością, cierpliwością i opiekuńczością. Nierzadko to córki zajmują się schorowanymi rodzicami, często kosztem własnego zdrowia i dobrostanu. Oczywiście, mężczyźni również angażują się w opiekę, jednak częściej korzystają wtedy z pomocy zewnętrznej lub pełnią funkcję wspierającą. To sprawia, że to kobiety zwykle ponoszą większe obciążenie emocjonalne i fizyczne. Wyzwania, z jakimi się mierzą, są duże. Często oddają siebie niemal w całości, rezygnując z własnych potrzeb i zdrowia. Tymczasem to właśnie na tym etapie życia wiele kobiet doświadcza zmian np. hormonalnych (jak menopauza), chorób przewlekłych czy zwyczajnego zmęczenia. Brakuje im czasu na odpoczynek, aktywność fizyczną, odpowiednie odżywianie czy sen. Najtrudniej jest wtedy, gdy kobieta zostaje sama ze wszystkimi obowiązkami, a otoczenie jedynie wysuwa kolejne oczekiwania. Z jednej strony dzieci wymagają uwagi, z drugiej – rodzice potrzebują stałej opieki. To życie w ciągłej gotowości, napięciu i frustracji, które mogą prowadzić do przeciążenia wypalenia, a nawet depresji.


Jak zadbać o siebie gdy jest się opiekunem?
Jak osoby z pokolenia kanapkowego mogą zadbać o swój dobrostan?
Możliwości teoretycznie jest wiele są różne, ale w praktyce osobie, która żyje w nieustannym biegu, trudno znaleźć przestrzeń na dbanie o siebie. Regularna psychoterapia bywa wyzwaniem, jednak w niektórych sytuacjach warto rozważyć konsultację psychiatryczną, która może okazać się bardzo pomocna. Ogromne znaczenie ma także proszenie o pomoc – czy to od partnera, dzieci, rodzeństwa, przyjaciół czy sąsiadów. Niestety, wiele kobiet ma poczucie, że muszą radzić sobie same, co dodatkowo pogłębia ich przeciążenie.
Nie bój się prosić o pomoc
Czy opiekunowie powinni szukać pomocy, gdy nie radzą sobie emocjonalnie?
Nie każdy opiekun musi korzystać z pomocy specjalisty zdrowia psychicznego, jednak wiele osób nie potrafi dobrze radzić sobie z własnymi emocjami. Kobiety, które zgłaszają się po wsparcie, często mówią o przeżywaniu różnych, czasem skrajnych emocjach – z jednej strony czują miłość do starszych bliskich, a z drugiej ogromną frustrację czy złość. Warto pamiętać, że chorujący niekiedy przejawia trudne zachowania, czasem nawet agresywne. Kluczowe jest, aby nie przypisywać ich osobie, lecz rozumieć, że wynikają z choroby. To pomaga opiekunowi spojrzeć na sytuację z większą empatią i zrozumieniem. Odczuwanie różnych emocji jest naturalne. Każda z nich niesie dla nas jakąś informację, np. odczuwana złość może nam sygnalizować co jest dla nas ważne, że nasze granice zostały przekroczone. Jeśli odczuwamy cierpienie, nasze codzienne funkcjonowanie jest utrudnione lub po prostu czujemy potrzebę porozmawiać o swoich trudnościach, warto skorzystać ze wsparcia specjalisty zdrowia psychicznego (psychologa, psychoterapeuty).





































