Ten napój z PRL-u wraca do łask. Idealny na nadciśnienie i wrażliwy żołądek
Kawa zbożowa, niegdyś codzienny element polskich śniadań, znów wraca na stoły. Choć nie zawiera kofeiny, jest bogata w magnez, potas i prebiotyczną inulinę. Lekarze i dietetycy podkreślają: to łagodna i bezpieczna alternatywa dla osób z nadciśnieniem, refluksem i wrażliwym żołądkiem.
Kawa zbożowa wraca do łask – tym razem z wyboru
Jeszcze w PRL-u sięgano po nią z konieczności, dziś – z przekonania. Zbożówka powstaje z prażonego żyta, jęczmienia, cykorii i buraka cukrowego. Ma karmelowy aromat i głęboki, ciemny kolor – łudząco przypomina klasyczne espresso, choć działa zupełnie inaczej.
Rosnąca popularność kawy zbożowej to część szerszego trendu na produkty „bez”: bez kofeiny, bez sztucznych dodatków, bez obciążania organizmu. Można ją pić wieczorem, podawać dzieciom czy kobietom w ciąży – wszędzie tam, gdzie klasyczna kawa jest przeciwwskazana.
Naturalne wsparcie dla serca i ciśnienia
W odróżnieniu od kawy kofeinowej, zbożówka nie podnosi ciśnienia ani nie powoduje kołatania serca. Przeciwnie – zawiera magnez i potas, które wspierają elastyczność naczyń krwionośnych, pomagają utrzymać rytm serca i łagodzą skutki stresu.
Choć sama nie obniża ciśnienia skurczowego, może z powodzeniem zastąpić poranną kawę osobom z nadciśnieniem lub problemami kardiologicznymi. Dwie filiżanki dziennie to łagodny rytuał, który wspiera układ krążenia bez ryzyka.
Łagodna dla żołądka, dobra dla jelit
Obecna w recepturze cykoria to źródło inuliny – naturalnego błonnika prebiotycznego, który wspomaga rozwój korzystnej mikroflory jelitowej. Inulina poprawia trawienie, reguluje perystaltykę i pomaga redukować wzdęcia oraz zaparcia.
Zbożówka nie stymuluje nadmiernego wydzielania kwasu solnego, więc nie podrażnia śluzówki żołądka. Osoby z refluksem, nadkwasotą czy wrzodami mogą dzięki niej zachować rytuał porannej „kawy” bez ryzyka zgagi i dyskomfortu.
Jaką zbożówkę wybrać i jak ją parzyć?
Warto wybierać produkty z krótkim składem: zboża, cykoria, ewentualnie burak – bez cukru, konserwantów i spulchniaczy. Osoby z nietolerancją glutenu powinny szukać wersji bez jęczmienia lub na bazie czystej cykorii.
Do przygotowania wystarczy łyżeczka proszku zalana gorącą, ale nie wrzącą wodą (ok. 90°C). Po dwóch minutach parzenia napar będzie miał przyjemny, lekko karmelowy aromat – bez goryczki. Można go wzbogacić mlekiem owsianym, uzyskując roślinną „latte” bez kofeiny, ale z pełnym pakietem minerałów wspierających zdrowie.