To najczęstszy objaw zwiastujący zawał serca. Nie można go lekceważyć
Zawał serca jest jedną z najczęstszych przyczyn zgonów w Polsce i na świecie. Choć występuje głównie u osób w starszym wieku, obserwuje się coraz więcej przypadków zawału wśród młodszych pacjentów - przed ukończeniem 40. roku życia. Może wydarzyć się nagle, bez wcześniejszych sygnałów ostrzegawczych, ale mogą pojawić się pewne symptomy zwiastujące zbliżający się atak serca.
Czerwona lampka powinna zapalić się w momencie, kiedy występuje pewien objaw, nierzadko bagatelizowany przez pacjentów. Na co należy zwrócić uwagę? Artykuł powstał na podstawie rozmowy z prof. dr hab. n. med. Łukaszem Małkiem, kardiologiem sportowym.
Znak ostrzegawczy, że grozi nam zawał
Zawał serca to obumarcie fragmentu mięśnia sercowego, które spowodowane jest niedokrwieniem serca, czyli nieodpowiednim jego zaopatrzeniem w krew. Organizm jakiś czas przed wystąpieniem ataku serca może wysyłać pewne sygnały ostrzegawcze. Objawem alarmowym są tzw. bóle dławicowe. Głównie wywołuje je wysiłek fizyczny i zwykle ustępują po odpoczynku.
- Najczęstszą przyczyną zawału serca jest miażdżyca tętnic wieńcowych, czyli zmiany powodujące ich zwężenie. W spoczynku zaopatrzenie serca w krew może być jeszcze wystarczające, ale przy niewielkim wysiłku zaczyna pojawiać się problem. Mięsień sercowy pracuje bardziej, potrzebuje więcej tlenu i wówczas dochodzi do wystąpienia tzw. bólów dławicowych o podobnym charakterze jak ból zawałowy. Różnica jest taka, że wraz z zaprzestaniem wysiłku, z chwilą odpoczynku bóle te ustępują - wyjaśnił w rozmowie dla Pacjentów prof. dr hab. n. med. Łukasz Małek, kardiolog sportowy.
- Są to najczęstsze objawy poprzedzające, które mogą zwiastować, że grozi nam zawał mięśnia sercowego. Nie występują jednak u każdego pacjenta i czasami pierwszym objawem miażdżycy choroby tętnic wieńcowych jest właśnie zawał - dodał prof. dr hab. n. med. Łukasz Małek.
Należy mieć świadomość, że to, czy wystąpią wcześniej sygnały alarmujące jest kwestią indywidualną i nie zawsze można przewidzieć, czy dana osoba doświadczy zawału. Istnieją jednak czynniki, które zwiększą ryzyko jego wystąpienia. Są to między innymi:
- podwyższone stężenie cholesterolu we krwi,
- miażdżyca,
- nadciśnienie tętnicze,
- cukrzyca,
- otyłość,
- stres,
- palenie tytoniu,
- zażywanie narkotyków,
- brak aktywności i siedzący tryb życia,
- zaawansowany wiek.
Wypadają Ci włosy? Te choroby mogą być przyczyną Tego nigdy nie rób z tuszem do rzęs. Możesz stracić wzrok!- Niestety na chwilę obecną nie ma jednej dobrej metody, która pozwoliłaby nam skutecznie i tanio wstępnie przewidzieć, czy komuś grozi zawał. Powinniśmy więc skupić się na podstawowych czynnikach ryzyka, do których należą m.in. podwyższone stężenie cholesterolu we krwi, nadciśnienie tętnicze, palenie papierosów, siedzący tryb życia, otyłość, stres oraz choroby takie jak miażdżyca i cukrzyca - wyjaśnił dr hab. n. med. Łukasz Małek.
Objawy zawału serca
Typowym objawem zawału serca jest gniotący, uciskający i rozpierający ból w klatce piersiowej. Pacjent może odnosić wrażenie, jakby ktoś usiadł mu na klatce piersiowej. Cechą charakterystyczną bólu zawałowego jest jego promieniowanie, najczęściej do kończyny górnej, lewej ręki, pleców lub do żuchwy. Warto także zwrócić uwagę na jego niezmienny charakter. Nierzadko bólowi towarzyszą lęki i pocenie się. Mogą również wystąpić zaburzenia rytmu serca i zawroty głowy.
- Przede wszystkim ból ten musi utrzymywać się długo. Nie jest to chwilowa, kilkusekundowa dolegliwość. Ból nie powinien się zmieniać w zależności z fazą oddechową, czyli nie zmniejszać się, ani nie zwiększać w zależności od tego, czy głębiej nabierzemy powietrze, czy je wypuścimy. Nie powinien też być zależny od pozycji ciała (np. nasilać się kiedy wstaniemy) - wyjaśnił w rozmowie z Pacjentami kardiolog sportowy, prof. dr hab. n. med. Łukasz Małek.
Pierwsza pomoc przy zawale serca
W przypadku podejrzenia zawału serca, należy niezwłocznie zadzwonić na pogotowie ratunkowe. Czas ma tutaj kluczowe znaczenie. Im dłużej krew nie będzie dopływać do mięśnia sercowego, tym większa jego część ulegnie obumarciu. Pacjent powinien jak najszybciej otrzymać pomoc, aby zwiększyć jego szanse na wyleczenie i przeżycie. W trakcie oczekiwania na personel medyczny, jeśli jest to możliwe, możemy podać choremu aspirynę.
- Dobrą, często stosowaną praktyką jest podanie aspiryny (jednej tabletki 300 -500 miligramów). Oczywiście trzeba cały czas monitorować sytuację, czy nie doszło do zatrzymania krążenia, aby niezwłocznie podjąć akcję reanimacyjną - powiedział prof. dr hab. n. med. Łukasz Małek.
Jeśli poszkodowany nie oddycha, należy natychmiast wdrożyć resuscytację krążeniowo - oddechową. Stosunek uciśnięć klatki piersiowej do oddechów ratowniczych powinien wynosić 30 do 2. Jeśli jednak czujemy obawę przed robieniem oddechów, wystarczą same uciski klatki piersiowej.
- Pamiętajmy, aby uciskać klatkę piersiową na środku, szybko i mocno za pomocą dwóch rąk (dolna połowa mostka na 5-6 cm grubości). Kolejną kwestią są oddechy ratownicze, ponieważ stosunek uciśnięć do oddechów to 30 do 2. Jeśli jednak czujemy obawę przed robieniem oddechów ratowniczych obcej osobie i nie posiadamy specjalnej maseczki, nie musimy tego robić. Możemy wykonywać same uciski klatki piersiowej. Robimy to do momentu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego - wyjaśnił ratownik medyczny Sebastian Jaworski.
Przeczytaj też:
Pierwsza pomoc przedmedyczna - Jak udzielić pomocy w sytuacji zagrożenia życia? Ekspert tłumaczy
Zawał serca u młodych osób - objawy, przyczyny, rozpoznanie. Ekspert tłumaczy
Oblicz swoje ryzyko sercowo-naczyniowe. Skorzystaj z kalkulatora ryzykaWypadają Ci włosy? Te choroby mogą być przyczyną