Wlej to do toalety, a goście będą ci wdzięczni. Fetor już się nie pojawi
Mieszkanie wysprzątane, posiłki gotowe i czekasz tylko na gości. Podczas przyjęć rodzinnych, szczególnie tak ważnych jak Wielkanoc, warto zadbać o komfort wszystkich. Problemem często staje się toaleta, a zwłaszcza zapachy, które się z niej wydobywają. Jak uchronić rodzinę i przyjaciół przed krępującą sytuacją po wyjściu z łazienki? Jest na to ratunek.
Skąd biorą się nieprzyjemne zapachy z toalety?
Toaleta, nawet ta najczystsza domowa, to siedlisko bakterii. Pochodzą one z wydalanych przez człowieka kału i moczu. Jednak nie tylko, również szczotka do czyszczenia muszli klozetowej jest mocno zanieczyszczona.
Należy zatem często czyścić ten obszar, a także podłogę wokół i ścianki za muszlą czy bidetem. Do tego przydadzą się popularne, mocne środki, które nierzadko zawierają chlor. Ten chemiczny produkt ma silne właściwości biobójcze, a wiele z nich działa nawet przez kilka dni. Zadbaj zatem o dokładne wyczyszczenie tego obszaru, najlepiej tuż przed przyjściem gości. To jednak zaledwie początek. Co jeszcze można zrobić?
Brzydki zapach z muszli klozetowej to pikuś, jakie bakterie z toalety są niebezpieczne?
Cóż na wstępie warto zaznaczyć, że bakterie, które mogą zagrażać naszemu zdrowiu i życiu, a pochodzą z domowej toalety to przede wszystkim:
- E. coli,
- Salmonella,
- Staphylococcus.
Co najgorsze mogą się one znajdować w całej łazience, szczególnie jeśli sedes nie jest zamykany przy spuszczaniu wody. Wówczas rozpryski wody wędrują wraz z nią w każdy zakamarek tego pomieszczenia. Wymaga się zatem sprzątania łazienki przynajmniej raz na tydzień. A przy częstych spotkaniach z rodziną czy przyjaciółmi, nawet częściej. Do tego te przykre zapachy, które pochodzą z rur, a także pojawiają się po oddaniu kału czy w wyniku osadzaniu się we wnętrzu muszli mocznika. Czasami mogą być one praktycznie niemożliwe do wywabienia.
Jak pozbyć się brzydkiego zapachu po skorzystaniu z toalety?
Co jeśli z jednej toalety w trakcie świąt korzysta kilkanaście osób? Często prowadzi to nie tylko do kolejek, ale również do kłopotliwych sytuacji. Co jednak z zapachami, które po sobie zostawiamy? W sprzedaży możecie znaleźć olejki, które po wpuszczeniu ich przed skorzystaniem z sedesu, zmieniają kompletnie ph kupy, a co za tym idzie, również jej zapachu. Można je również wpuścić na zapas, zanim przyjdą goście.
Świetnie sprawdza się także nasączenie papieru olejkiem eterycznym np. z drzewa herbacianego. A jeśli nie chcesz przepłacać, zamiast gotowego produktu samodzielnie połącz olejek z sodą oczyszczoną i zostaw przy toalecie, oczywiście z odpowiednim dopiskiem, aby każdy wiedział, jak z niego korzystać. Warto mieć na uwadze, aby znajdował się na tyle wysoko, by nie zagrażać dzieciom i zwierzętom domowym. Gwarantujemy, wszyscy ci za to podziękują.
