Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Problemy cywilizacyjne > Tak trzeba przechowywać jedzenie po świętach. Będzie dobre jeszcze przez kilka dni
Alina Gałka
Alina Gałka 22.04.2025 10:44

Tak trzeba przechowywać jedzenie po świętach. Będzie dobre jeszcze przez kilka dni

Przechowywanie świątecznego jedzenia
Fot. Canva

W większości polskich domów święta to przede wszystkim czas spędzony na rozmowach przy suto zastawionym stole. Na nim – mnóstwo pysznych potraw, często w ilościach nie do przejedzenia. Co zrobić, żeby nie marnować jedzenia, które zostało po świętach?

Ciasta, sałatki, kapusta, wędliny… Podczas przygotowań do świąt trudno przewidzieć apetyty gości, a zgodnie z tradycją niczego nie powinno zabraknąć. Dlatego po świętach często zostajemy z lodówką pełną pysznego jedzenia, którego przecież nie chcemy wyrzucać.

Uważaj na zepsute jedzenie

Nieprawidłowo przechowywane jedzenie traci nie tylko smak, ale przede wszystkim swoje właściwości odżywcze. W nieodpowiednich warunkach żywność się psuje, przez co jej spożywanie może stwarzać zagrożenie dla zdrowia.

Zbyt wysoka temperatura i wilgotność mogą prowadzić do rozwoju rozmaitych drobnoustrojów, w tym bakterii, pleśni i wirusów (np. e. coli, salmonella). Te z kolei mogą wywoływać u ludzi zatrucia pokarmowe, objawiające się m.in. biegunką, mdłościami i bólami brzucha, co w skrajnych przypadkach wymusza hospitalizację.

Papież Franciszek nie żyje. Odszedł w wieku 88 lat To sprawdzony sposób babuni na lśniące i gładkie włosy. Wystarczą 2 łyżki składnika, który masz w kuchni

Najlepszy sposób domowej konserwacji

Zdecydowanie najlepszą metodą przechowywania żywności w domu jest mrożenie. Mrozić można zarówno chleb, serniczek, jak i mięsa. Aby zachować jak najlepszą jakość produktów, warto pakować je w szczelne opakowania (co zapobiega przenikaniu się zapachów) i mrozić jak najszybciej.

Co można mrozić?

• pieczywo, ciasta (bez bitej śmietany)
• mięso, ryby (surowe i gotowane)
• gotowe dania (zupy, gulasze, pierogi)
• owoce (np. jagody, banany – najlepiej pokrojone)
• warzywa (np. marchewka, brokuły – najpierw blanszuj)

Przed zamrożeniem jedzenie warto podzielić na mniejsze porcje. Wędliny w plasterkach można poprzekładać papierem do pieczenia, a porcje bigosu zamrażać w osobnych pojemniczkach.

Przeczytaj też: Wielu z nas przechowuje chleb w tym miejscu. Ten nawyk jest fatalny

Produkty przechowywane w zamrażarce najlepiej rozmrażać w lodówce, możliwie powoli – dzięki temu unikniemy rozwojowi niechcianych drobnoustrojów na tym etapie przygotowywania posiłku. Raz rozmrożonych dań nie należy mrozić ponownie.

jedzenie w zamrażarce fot. getty images canva.jpg
Jedzenie przed zamrożeniem dobrze jest podzielić na porcje. Fot. Getty Images/Canva

Jeśli nie zamrażarka, to co?

Nie masz już miejsca w zamrażarce? To nie problem. Część produktów ze świątecznego stołu możesz zawekować. Mowa przede wszystkim o kapuście i zupach. Wekowanie jest proste i – pod warunkiem dobrego zamknięcia słoików – równie skuteczne co mrożenie.

Do wekowania:

• użyj czystych, wyparzonych słoików; sprawdź, czy wieczka są szczelne i nieuszkodzone,
• wlej gorącą zupę/bigos do słoików, zostawiając ok. 2 cm wolnej przestrzeni od góry,
• wytrzyj brzegi słoika czystą ściereczką i mocno zakręć,
• ustaw słoiki w dużym garnku wyłożonym ściereczką (by się nie obijały),
zalej wodą do ¾ wysokości słoików,
gotuj ok. 30–40 minut od momentu zagotowania wody,
• wyjmij i postaw do góry dnem, aż ostygną,
• po ostygnięciu sprawdź, czy wieczka się zassały (nie klikają),
• przechowuj w chłodnym, ciemnym miejscu (spiżarnia, piwnica).

Przeczytaj też: Niedroga zupa działa jak balsam na jelita i chroni przed rakiem piersi [PRZEPIS]

Tak zawekowana zupa lub bigos mogą stać nawet kilka miesięcy. W potrawach przeznaczonych do wekowania unikaj jednak śmietany, ziemniaków i makaronu, bo te produkty źle znoszą pasteryzację.

weki fot. Getty Images Canva.jpg
Zawekowane dania można przechowywać nawet kilka miesięcy. Fot. Getty Images/Canva

Nadwyżką jedzenia warto się podzielić

Nadmiarem jedzenia zawsze możesz się podzielić – z rodziną i znajomymi, ale nie tylko. W wielu polskich miastach działają jadłodzielnie, czyli specjalne miejsca, gdzie można dzielić się jedzeniem z innymi.

Przeczytaj też: Nie lubisz marnować jedzenia? To musisz bezwzględnie wyrzucić

Jadłodzielnie to zwykle otwarte lodówki lub półki ustawione w przestrzeni publicznej, np. przy szkołach, bibliotekach, kościołach, centrach kultury. Każdy może coś zostawić i każdy może coś z takiej lodówki w razie potrzeby wziąć. Tzw. społeczne lodówki działają na zasadzie zaufania i wzajemnej troski, dlatego oddając jedzenie, upewnij się, że jest ono świeże i wciąż nadaje się do bezpiecznego spożycia.

 


Źródła:
portal.abczdrowie.pl, wiadomosci.radiozet.pl, beszamel.se.pl