22-letnia influencerka odchudzała się Ozempiciem. Schudła 20 kg i... straciła zdrowie na zawsze
– Miałam o tym nie mówić, ale kiedy byłam w tak poważnym stanie, że groziła mi sepsa, stwierdziłam, że muszą nagrać taki odcinek, żeby Was przestrzec – zaczyna swoje nagranie Kinia Wiczyńska, polska influencerka.
22-latka przyznaje w filmie, że na popularnym leku na odchudzanie schudła 20 kg i... prawie umarła. – Prawdopodobnie już nigdy nie wrócę do normalności. Przy dobrych wiatrach za kilka lub kilkanaście lat – mówi. – Jeśli napiję się alkoholu, umrę.
Oto jej historia.
Influencerka Kinia Wiczyńska brała Ozempic
Kinia Wiczyńska to 22-letnia influencerka z Elbląga słynąca głównie z tego, że jest bogata. Dostała od rodziców luksusowego Mercedesa, a jej 18. urodziny przypominały Festiwal Filmowy w Cannes. W wieku 17 lat zaczęła eksperymentować z medycyną estetyczną. Jej działalność wspierają rodzice, którzy często pojawiają się w jej filmach.
Pod każdym postem 22-latka zdobywa tysiące polubień i setki komentarzy. W jednym z najnowszych Kinia Wiczyńska podzieliła się swoimi doświadczeniami na temat Ozempicu – leku, który do niedawna był niezbyt znanym lekiem na cukrzycę, a dziś mówią o nim wszyscy – niekoniecznie dobrze.
Ozempic, dzięki celebrytom zyskał renomę najlepszego leku na odchudzanie, a lekarze i dietetycy biją na alarm, wyliczając jego skutki uboczne. Kinia Wiczyńska opowiada o nich swoim subsrybentom. Jak przyznaje, robiła sobie zastrzyki z Ozempiciem, żeby schudnąć bez diety i ćwiczeń. Dokąd ją to zaprowadziło? Zostańcie z nami.
Polska influencerka schudła 20 kg na Ozempicu
Kinia Wiczyńska poczuła się źle już po pierwszej dawce leku. Nie uważała jednak, że coś jest nie tak, "ponieważ wymioty przy Ozempicu są normalne". Problem nasilał się przy kolejnych dawkach leku. W niecałe 2 miesiące influencerka schudła prawie 20 kg, co zmotywowało ją do dalszego brania leku.
– Schudłam w niecałe 2 miesiące prawie 20 kilogramów. Chyba przy dziewiątym zastrzyku zaczęłam się bardzo źle czuć. Zaczęłam wymiotować. Zawsze jeden dzień po zastrzyku wymiotowałam, bo to normalne przy tym leku. Tym razem to trwało cały czas – opowiedziała w swoim nagraniu.
Potem było jeszcze gorzej. – Dzień w dzień co 5 minut był odruch wymiotny. W ciągu miesiąca była u mnie cztery razy karetka i raz mi podali zastrzyk, ale pomógł tylko na jeden dzień. Potem trzy razy zabierała mnie karetka do szpitala, bo byłam w takim stanie ... – zdradziła Wiczyńska w szczerym nagraniu.
Po Ozempicu poważnie zachorowała
Lekarze nie wiedzieli jak pomóc młodej kobiecie. Tymczasem ta słabła. Doszło do tego, że nie była w stanie patrzeć w telefon, bo widziała podwójne. Wyznała, że był to najgorszy czas w jej życiu i nigdy nie chciałaby do tego wrócić. Jednocześnie była zadowolona z działania leku – faktycznie schudła, jednak cena, którą musiała za to zapłacić, była wysoka.
Okazało się, że Kinia Wiczyńska ma idiopatyczne zapalanie trzustki, zapalenie żołądka i dwunastnicy, ostre zapalenie żołądka oraz ostre zapalenie trzustki – każda z tych chorób jest potencjalnie śmiertelna. Lekarze nie są w stanie powiedzieć, czy influencerka wróci do zdrowia. Niech jej historia będzie przestrogą dla osób, które szukają drogi na skróty.
Zobacz też:
Katarzyna Figura schudła kilkanaście kilogramów. Ograniczyła jeden produkt
Zdaniem dietetyka to najgorsze pieczywo w Lidlu. “Omijaj je z daleka”
Pij regularnie, a boczki same znikną. Smoothie z jarmużem przygotujesz w 5 minut