4 najlepsze sposoby na uniknięcie przeziębienia. Wprowadź te nawyki i nie choruj
W okresie jesienno-zimowym o infekcję nietrudno. Z powodu nieprzyjemnej pogody, mniejszej ilości słońca, zwiększa się ryzyko zakażenia. Sprawia to, że o wiele trudniej uniknąć zarówno przeziębienia, jak i grypy. Wbrew pozorom tych stanów i chorób można uniknąć. Dużo zależy od naszych nawyków. Podpowiadamy, co robić, by ograniczyć do minimum ryzyko złapania infekcji.
Skorzystaj z nawilżacza powietrza
Przeziębienie może być następstwem przebywania w pomieszczeniu, w którym powietrze jest suche. Suche powietrze może podrażniać nos, wysuszać oczy i powodować ból gardła. Zaostrza również objawy alergii i astmy. Z powodu niskiej wilgotności wysusza się też jama nosowa, co utrudnia wyeliminowanie mikrobakterii osadzających się w zatokach – co w konsekwencji prowadzi do przeziębienia. Suche błony śluzowe nosa utrudniają wychwytywanie zarazków, które dostają się do organizmu.
Obecność nawilżacza powietrza pozytywnie wpływa na zdrowie i sampoczucie – powinien być to jednak nawilżacz ewaporacyjny, wykorzystujący naturalny mechanizm odparowania wody. Dzięki wbudowanemu czujnikowi, urządzenie poinformuje nas, gdy wilgotność powietrza przekroczy krytyczne 60%.
Powietrze w pokoju można nawilżyć także korzystając z ceramicznego naczynia zawieszonego na kaloryferze lub wywieszając w pokoju mokry ręcznik lub pranie.
Uzupełniaj witaminę D
Niedobór witaminy D przyczynia się do powstawania infekcji górnych dróg oddechowych. Z tego powodu pojawia się kaszel, drapanie w gardle i zatkany nos. By nie dopuścić do rozwoju przeziębienia, wskazane jest więc regularne przebywanie na słońcu – optymalny czas to 15 minut w godzinach 10-15, przy odsłonięciu 18% ciała.
„Jeżeli unikamy promieni słonecznych, powinniśmy suplementować witaminę D przez cały rok. W Polsce to jest przedział między 800 a 2000 jednostek. Na początku warto sprawdzić, jaki mamy jej poziom i dostosować dawki indywidualnie, najlepiej pod kontrolą lekarską”. - powiedział specjalista reumatolog, specjalista chorób wewnętrznych dr Agata Skwarek-Szewczyk.
Zdezynfekuj telefon
Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie w Arizonie w 2012 r. wykazało, że na telefonie komórkowym może znajdować się 10 razy więcej bakterii niż na muszli klozetowej. Wirusy i zarazki obecne na telefonach mogą przyczynić się zarówno do rozwoju niegroźnego przeziębienia, jak i rozprzestrzenienia koronawirusa. Telefon najlepiej dezynfekować specjalnym płynem, zawierającym ponad 70% alkoholu etylowego.
Przed odkażaniem telefonu warto umyć ręce wodą z mydłem. Zdezynfekować najlepiej także etui telefonu.
Ograniczyć dotykanie twarzy
Jak wynika z badań, średnio 16 razy w ciągu godziny dotykamy twarzy. A wirusy przenoszą się również przez dłonie. By uniknąć infekcji, w szczególności w sezonie jesienno-zimowym, czyli sezonie wzmożonego chorowania m.in. na grypę, warto ograniczyć kontakt dłoni z twarzą, oczami i ustami. Wirusy mogą rozprzestrzeniać się także podczas kontaktu skóra do skóry.
